Według najnowszych badań, dieta bogata w tłuszcze, a uboga w węglowodany może redukować częstotliwość napadów epileptycznych.
Około 60-65% pacjentów zmagających się z epilepsją prawidłowo reaguje na lekarstwa przeciwepileptyczne i napady ustają. Pozostałe 35% pacjentów pozostaje odpornych na działanie leków. Najnowsze wyniki badań, opublikowane w piśmie Neurology dają nadzieję na alternatywną metodę walki z tą chorobą. Redukcję liczby napadów może spowodować nietypowa dieta – bogata w tłuszcze, a ograniczająca spożycie węglowodanów.
Dieta Atkinsa a napady
Naukowcy wykorzystali w swoich badaniach m.in. zmodyfikowaną wersję diety Atkinsa, opierającą się na bekonie, jajkach, majonezie, hamburgerach, maśle, śmietanie, pełnotłustych serach, niektórych owocach i warzywach, awokado i rybach. Dieta zakładała, że 50% kalorii będzie pochodziło z tłuszczów. Dieta statystycznego Amerykanina składa się w 50% z węglowodanów, 35% z tłuszczy i 15% z białka. Według zaleceń amerykańskiej służby zdrowia, 45-65% kalorii powinno pochodzić z węglowodanów, 10-20% z tłuszczów oraz 10-35% z białka.
Zobacz również:
Autor badań, doktor Pavel Klein, członek American Academy of Neurology, tłumaczy: - Musimy znaleźć alternatywną metodę leczenia dla 35% epileptyków. Lekarstwa im nie pomagają. Badania nad wpływem diety na redukcję liczby napadów prowadzono wśród dzieci, ale brakowało do tej pory kompleksowych badań na dorosłych.
Redukcja napadów
Badacze przebadali wpływ diety na częstotliwość napadów u ponad 130 pacjentów, cierpiących na oporną na lekarstwa epilepsję. U ponad 30% pacjentów odnotowano przynajmniej 50% mniej napadów epileptycznych. U około 10% pacjentów – liczba napadów spadła aż o 90%. Nowa dieta szybko przynosiła efekty – częstotliwość napadów malała już w przeciągu kilku dni. Skutki uboczne diety nie były powszechne – najczęstszym była utrata wagi pacjenta.
- Niestety, pacjentom trudno stososwać tę dietę w dłuższej perspektywie, ponieważ jest skomplikowana i dość restrykcyjna. Pacjenci często z tego względu z niej rezygnują. Wynik naszych badań napawa nas jednak optymizmem. Okazuje się, że istnieje alternatywa dla osób cierpiących na epilepsję - dodaje dr Klein.
Gabriela Będkowska
Komentarze do: Dieta może redukować liczbę napadów epileptycznych