Władze duńskie poinformowały, iż odkryto ślady wieprzowiny w mięsie sprzedawanym jako wołowina na kebaby. Odkrycia dokonano w trakcie inspekcji, którą zdecydowano się przeprowadzić w związku z ostatnim „końskim skandalem”.
Rzecznik duńskiej agencji regulującej żywność powiedział, że wołowinę znaleziono w mięsie od dostawcy Andalu Kod.
Erik Jepsen wyjaśnia: - Dowiedzieliśmy się, że mięso pochodzi z Polski. Jest to część naszego śledztwa, które podjęliśmy z powodu skandalu z koniną. Przeanalizowaliśmy mięso sprzedawane przez blisko 100 firm.
Na stronie internetowej firmy Anadolu Kod możemy przeczytać, że jest to wiodący producent mięsa na Doner kebab w Danii i w Polsce.
Zobacz również:
Duńska gazeta Politiken, która pierwsza pisała o tym odkryciu, dodaje teraz, że muzułmańskie stowarzyszenia w kraju domagają się bardziej rygorystycznych inspekcji żywności.
Federacja Danish Halal Federation nawołuje o wprowadzenie etykietek „halal”, aby duńscy muzułmanie mogli mieć pewność, że mięso pochodzi od zwierząt zabitych według zasad ich religii i nie miało kontaktu z wieprzowiną.
Europejski skandal z koniną wybuchł w styczniu, kiedy testy przeprowadzone w Irlandii wykryły, iż w niektórych produktach, które miały być wołowe, znalazła się także konina.
Skandal wkrótce objął cały kontynent, powodując wycofanie wielu produktów z półek sklepowych, podburzając częściowo zaufanie konsumentów do europejskiej żywności oraz budząc liczne obawy, dotyczące przede wszystkim zdrowia. Rządy wielu państw zdecydowały się na wdrożenie śledztw.
Komentarze do: Duńczycy znaleźli wieprzowinę w wołowym kebabie