Jedzenie na surowo, czy jest to zdrowe?
Sushi, maki-sushi, carpaccio… Surowa kuchnia ostatnio stała się bardzo popularna, a przynajmniej w przeciągu kilku ostatnich lat. Dlaczego mielibyśmy jadać na surowo? Czy jest to naprawdę korzystne? A jeśli jest jakieś ryzyko tej mody, to jakie? Oto, jak odpowiada na te pytania pani Virginie Auffret, specjalistka od żywienia ze stowarzyszenia Défi Santé Nutrition.
Witaminy i sole mineralne, które są niszczone w gotowaniu, są zachowywane, kiedy jemy surowy produkt, taki jak, na przykład, ryba. Tak samo się dzieje, jeśli chodzi o jakość tłuszczów, ponieważ nie występuje w ich przypadku degradacja związana z gotowaniem. Innym plusem jest to, iż potrawy surowe wymagają więcej wysiłku od żołądka, który ma je strawić. Uczucie sytości przychodzi szybciej, wyjaśnia pani Virginie Auffret.
Macie wrażliwe jelita? Uważajcie, niektóre drażniące składniki odżywcze, które nie zostały zniszczone w procesie gotowania, mogą spowodować problemy z trawieniem.
Ten, kto lubi jeść na surowo, zachowuje także swoją dobrą linię. Sushi, na przykład, przygotowuje się bez dodatku tłuszczów: żadnego oleju, żadnego masła... Jeśli chodzi o surówki, oczywiście – nie należy topić ich w vinaigrette. Tak samo, kiedy przygotowujemy sobie carpaccio – które przecież kąpie się w oleju – lepiej je porządnie odsączyć, zanim je zjemy.
Zobacz również:
Podwójcie czujność. Posiłki surowe w rzeczywistości, wymagają od nas bardzo surowego przestrzegania higieny. Poczynając, co zrozumiałe, od dłoni, poprzez deski do krojenia, kończąc na zamrażalniku i lodówce. Upewnijmy się także co do świeżości ryb i mięs. Ponieważ gotowanie pozwala zniszczyć patogenne zarazki, a także ogranicza ryzyko zatrucia. Nie powinniśmy trzymać dłużej niż dwa dni surowej ryby w lodówce. Głównym ryzkiem jest w rzeczywistości rozwinięcie się bakterii Salmonella w mięsach.
Amatorzy surowej ryby obawiają się anisakis, czyli nicieni z rodziny Anisakidae, które są pasożytami spotykanymi w morzach i oceanach półkuli północnej. Pasożyty te, które żerują na rybach pelagicznych, czyli takich, których tryb życia nie jest związany ze stałym podłożem, są przyczyną gwałtownych bólów gastrycznych oraz objawów alergicznych. Najlepszym sposobem na wyeliminowanie ich jest... zamrożenie ryby, która jest przeznaczona do zjedzenia na surowo. Pani Virginie Auffret precyzuje zresztą, że dziś, specjaliści są kształceni w tym temacie. I znają oni techniki zamrażania, które pozwalają weliminować te pasożyty.
Komentarze do: Jedzenie na surowo, czy jest to zdrowe?