Szukaj

Kawa z ekskrementów cywety: Kopi Luwak

Zbierana z ekskrementów pewnego zwierzęcia, czyli cywety azjatyckiej, kawa Kopi Luwak jest kawą najbardziej aromatyczną na świecie, według niektórych. Może jest to pewien sposób... Dla wszystkich tych, którzy nie lubią zbyt gorzkiej kawy.



Albowiem, zwierzę, które jest źródłem produkcji tego szczególnego napoju, prawie nie trawi ziaren kawy, które pochłania. A to sprawia, że ziarna znajdowane w jego odchodach, są mniej gorzkie niż ziarna kawy tradycyjnej.

Cyweta azjatyka to mały ssak, żywiący się owocami kawowca, ale trawiący jedynie miąższ, nie jądro. To ostatnie zresztą bardzo łatwo znaleźć w odchodach zwierzęcia, które w ten sposób oznacza swoje terytorium.

Soki żołądkowe, działające w przewodzie pokarmowym cywety, przetwarzają w sposób korzystny aromaty nasion kawy. Jednakże, trzeba cierpliwie poczekać półtora dnia, w czasie którego ziarna pozostają w przewodzie pokarmowym zwierzęcia.


Następnie, ziarna zostają wydalone pokryte częścią wewnętrznej powłoki owocu. Dopiero potem, ziarna te są zbierane, czyszczone, myte i suszone na słońcu. A w końcu, ziarna naturalnej kawy są lekko podpalane, co pozwala zachować ich naturalny, pełny aromat.

Dodatkowo, dzięki pracy wykonanej przez cywetę, ziarna są pozbawione gorzkiego smaku. W ten sposób, smak kawy zostaje skarmelizowany. Można również dodać do niej czekoladę.

Nawet jeśli taka produkcja kawy na pierwszy rzut oka może budzić w nas odrazę, to jednakże jest ona znana i ceniona na całym świecie. Zresztą, odniosła ona taki sukces, że w 1995 roku jej odkrywcy dostali Nagrodę Nobla (John Martinez z J. Martinez & Co).

Od tej pory, napój ten jest produkowany w wielu krajach na świecie, ale głównie na archipelagu indonezyjskim, na Sumatrze, na Jawie, na Bali, na Filipinach, a także w Timorze Zachodnim, między innymi.

Jeden jedyny problem: kawa ta stała się również najdroższa na świecie. Jeden kilogram może kosztować nawet ... 1000 dolarów, czyli około 750 euro. Tylko dla „prawdziwych” smakoszy...

Komentarze do: Kawa z ekskrementów cywety: Kopi Luwak

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz