Bieda lat 90 pozwoliła Kubańczykom schudnąć, co pociągnęło za sobą nieoczekiwane korzyści zdrowotne: spadek zachorowalności na cukrzycę i choroby serca. Kubański system zdrowia, duma władz, jest darmowy i bardzo dobrej jakości. Lekarze rodzinni co roku odwiedzają 96% populacji. Wizyty te pozwoliły zebrać imponującą ilość danych na temat zdrowia ludzi.
Dzięki temu epidemiolodzy hiszpańscy i amerykańscy mogli przestudiować rejestry zdrowotne odnoszące się do tysięcy mieszkańców Kuby.
Próbowali oni ocenić wpływ utraty wagi, w wyniku restrykcji narzuconych przez kryzys, na czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego. Analiza opublikowana została w BMJ. Wynika z niej jasno – utrata wagi zmniejsza śmiertelność związaną z chorobami sercowo-naczyniowymi i cukrzycą.
W obliczu amerykańskiego embarga i braku wsparcia ekonomicznego ZSRR, od 1991 Kubańczycy musieli zmienić swój styl życia. Brak benzyny zmusił ich do przemieszczania się pieszo i na rowerze. W 1995 80% populacji kubańskiej było w ten sposób aktywne (55% dziś).
Zobacz również:
W tym samym okresie Kubańczycy cierpieli także z powodu braku żywości (ilość spożywanych kalorii dziennie spadła aż o 500).
Prewalencja otyłości, która nie przestawała rosnąć od lat 80, spadła o 10%, a naukowcy oceniają, że średnio Kubańczycy stracili na wadze 4,5 kg w okresie 1991 – 1995. Po wyjściu z kryzysu, poziom otyłości znowu wzrósł.
Dodatkowo, jak pokazują rejestry kubańskiego ministerstwa zdrowia, poziom śmiertelności z powodu chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy znacząco spadł w czasie kryzysu – o 6,5%.
Zdaniem epidemiologów, rezultaty te potwierdzają kontrowersyjną hipotezę, że umiarkowana utrata wagi na łonie populacji może mieć pozytywny wpływ na czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego, i to zaledwie w ciągu kilku lat.
Wnioski te sugerują, że polityka zdrowotna, która ma na celu zmniejszenie spożycia kalorii w skali populacji, jest dobrą strategią.
Badanie to potwierdza wpływ otyłości na ryzyko sercowo-naczyniowe, ale autorzy są świadomi – i podkreślają to – że pracowali na danych związanych z bardzo dramatycznym epizodem w historii Kuby, którego znaczenie nie powinno być pomniejszane w żaden sposób.
Komentarze do: Kryzys na Kubie służy zdrowiu?