Kofeina - z pozoru łagodny stymulant znajdujący się w kawie, napojach gazowanych i energetycznych, a nawet w czekoladzie - została uznana za jedną z możliwych przyczyn śmierci 23-letniego Brytyjczyka, który najprawdopodobniej przedawkował kofeinę w proszku kupioną w internecie.
Jedna z najpopularniejszych używek na świecie ostatnimi czasy jest przyczyną wielu kontrowersji. We wrześniu mieszkaniec Kentucky, który rzekomo zamordował swoją żonę, broniąc się tłumaczył, że był odurzony kofeiną po wcześniejszym nadmiernym spożyciu napojów energetycznych oraz tabletek odchudzających, co sprawiło, że był niezrównoważony umysłowo oraz zeznawał nieprawdę.
W październiku odnotowano serię przypadków zatrucia alkoholem na kampusach amerykańskich uczelni, które spowodowane były spożyciem słodowych alkoholi zawierających kofeinę. W Stanach Zjednoczonych alkohole zawierające kofeinę już od dłuższego czasu są na celowniku władz oraz lekarzy, którzy opowiadają się za wprowadzeniem zakazu ich sprzedaży.
Zobacz również:
Jak doniósł w ubiegłym tygodniu portal AOL Health, Brytyjczyk Michael Lee Bedford zmarł po spożyciu kilku łyżeczek kofeiny w proszku w trakcie imprezy ze znajomymi. Według AOL Health, Bedford w momencie śmierci miał w swoim organizmie zawartość kofeiny odpowiadającą wypiciu 70 napojów energetycznych.
Według dr. Erica Bravermana śmiertelna dawka kofeiny wynosi około 10 tysięcy miligramów - tyle, ile znajduje się w 100 filiżankach kawy. For more about the effects of caffeine overconsumption, see the AOL Health site.
Komentarze do: Młody mężczyzna zmarł po przedawkowaniu kofeiny