Niedobór witaminy D przyczyną nadwagi u dzieci

Według nowego badania zamieszczonego w czasopiśmie Pediatrics, nadwaga u dzieci może wynikać z niedoboru witaminy D, która odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie organizmu oraz jest niezbędna do zdrowego rozwoju szkieletu człowieka. Naukowcy z University of Texas Southwestern Medical Center w Dallas w USA zbadali dzieci od 6 do 18 lat: białych, Latynosów i Afroamerykanów. Następnie młodych ludzi podzielono na cztery grupy, według wzrostu i wagi: waga normalna, nadwaga, otyłość, poważna otyłość.

Badacze odkryli zależność pomiędzy witaminą D a zwiększoną masą ciała. Niedobór witaminy D stwierdzono u 21% dzieci z odpowiednią wagą, 29% z nadwagą, 34% z otyłością i u 49% poważnie otyłych.

Wśród dzieci, które były poważnie otyłe, Afroamerykanie i Latynosi okazali się mieć najwyższy poziom niedoboru - 87% i 52% odpowiednio. Dla porównania, u białych dzieci niedobór ten wynosił zaledwie 27%.

Według autorów badania, szczególnie wysoki wskaźnik niedoboru witaminy D u dzieci otyłych sugeruje, że potrzebne jest rozpoczęcie leczenia w tym zakresie.

Wyniki tego badania ujawniają, że 70% wszystkich dzieci ze Stanów Zjednoczonych ma niski poziom witaminy D.

Dr Juhi Kumar z Children’s Hospital a Montefiore Medical Center wyjaśnia: - Należy pamiętać, że niedobór witaminy D związany jest z niezliczonymi komplikacjami zdrowotnymi u osób dorosłych, i to nie tylko z chorobami serca, wbrew powszechnemu przekonaniu. Niedobór witaminy D to choroby autoimmunologiczne, bezpłodność, wady wrodzone, cukrzyca, depresja, przewlekły ból, bezsenność, a nawet kilka typów raka.

Utrzymanie odpowiedniego poziomu witaminy D jest niesamowicie ważne, ponieważ wpływa ona na 3 do 25 tysięcy genów w organizmie człowieka.

Dr Larry Wilson mówi: - Zdrowy poziom witaminy D wspomaga organizm w wielu istotnych działaniach naprawczych oraz w utrzymaniu odpowiedniej formy ruchowej. Równoważy też pracę układu immunologicznego, chroniąc przed infekcjami i stanami zapalnymi oraz przyczyniając się do produkcji ponad dwustu peptydów przeciwbakteryjnych.

Chociaż bezpośrednie działanie promieni słonecznych może być najlepszym sposobem na uzyskanie zalecanej dziennej dawki witaminy D, to dr Wilson twierdzi, że ludzie nie mogą tak naprawdę nacieszyć się w pełni słońcem. Producenci różnych kremów do opalania nie wyświadczają nam przysługi, ponieważ ich produkty w zbyt dużej mierze blokują promienie, które powinny pomagać naszym ciałom w produkcji witaminy D.

Wilson kontynuuje: - Nie należy zbytnio się przejmować, wychodząc na słońce, chyba że zamierzamy spędzić cały dzień wystawiając swoje ciało na działanie promieni słonecznych. Także łóżka opalające mogą być używane w celu uzyskania większej ilości witaminy, jednak nie jest to do końca bezpieczna opcja, ze względu na ryzyko zachorowania na raka skóry.

Tak samo jest żywnością - nie zapewni ona wystarczającej dawki witaminy D, chyba że ktoś spożywa trzy lub cztery puszki sardynek tygodniowo. Jednak dr Wilson przestrzega przed spożywaniem zwiększonej ilości łososi, tuńczyków itd., gdyż ryby, tak samo jak i owoce morza, zawierają toksyczną ilość rtęci.

Ponieważ odpowiedni poziom witaminy D jest istotny dla ludzkiego organizmu, Wilson zaleca przyjmowanie witaminy D w postaci suplementu diety. Jeśli jednak nie jesteś pewny jaką dawkę witaminy D powinieneś przyjmować, koniecznie skonsultuj się z lekarzem.