Niesprawdzone banany GMO testowane od razu na ludziach

Badania sztucznie zmodyfikowanego banana rozpoczną się tej jesieni na studentach, bez wcześniejszego ich testu na zwierzętach. Naukowcy planują podawać banany studentom uczęszczającym do Iowa State University (ISU). Mimo tego, że uczniowie dokładnie będą mieli przedstawione to, co będą spożywać, nie wykonano wcześniej badań na zwierzętach.

Des Moines Register informuje, że 12 studentek z 500 zapytanych, które odpowiedziały na zaproszenie wolontariuszy, zostanie wybrane w ciągu najbliższych kilku miesiącu, aby testować banana GMO przez cztery dni w trzech odrębnych okresach czasowych. Każda uczestniczka otrzyma 900 dolarów w ramach rekompensaty za udział, wynik jest zupełnie nieznany, a banan GMO w tej kwestii nigdy wcześniej nie był testowany na żywym organizmie, a co dopiero na człowieku.

Projekt sponsoruje fundacja Bila i Melindy, a banan GMO jest przeznaczony do uprawy i do stosowania w biednych afrykańskich krajach, gdzie występuje niedobór witaminy A. Co ciekawe, istnieje wiele innych alternatyw w postaci słodkich ziemniaków, owoców mango czy innych warzyw, które również zawierają wysokie stężenia beta-karotenu.

Po za samą kontrowersją w postaci testów niezbadanego banana GMO na ludziach, istnieją jeszcze inne przeciwwskazania. Jak wiadomo, wiele wcześniejszych analiz i badań wykazały, że produkty modyfikowane genetycznie często są zagrożeniem dla ludzi, mimo tego, że zawierają dodatek składników odżywczych. Przepisy Unii Europejskiej wymagają, aby wszelkie proponowane nowe produkty GMO najpierw były testowane na zwierzętach, przez co najmniej 90 dni, ale w tym przypadku naukowcy obrali prostą drogę - testowanie od razu na ludziach.

Naturalne banany z dużą ilością beta-karotenu już istnieją. Trudno jest jednak w takim razie dokładnie wyjaśnić posunięcie naukowców w kwestii bananów GMO. Niektóre tezy twierdzą, że ludzi żyjący w Afryce Wschodniej nie tolerują innych bananów, bo są dla nich zbyt słodkie, a te GMO są lepsze smakowo, co oczywiście jest bardzo kontrowersyjne.

Takie wprowadanie genetycznych produktów przez naukowców na całym świecie jest trudno wytłumaczalne podczas gdy istnieje wiele, niedrogich zamienników i suplementów witaminy A. Ważne jest teraz, aby odpowiedni edukować ludzi żyjących w krajach trzeciego świata, aby mieli świadomość tego, co spożywają.

Opracował: Damian Nowaczek