Nowe dowody potwierdzające związek pomiędzy otyłością a gronem znajomych

Naukowcy z Loyola University Health System badając uczniów liceum przedstawili nową tezę, która mówi, że grono znajomych może mieć wpływ na wagę licealistów. Uczniowie byli bardziej narażeni na przyrost wagi, gdy mieli znajomych, którzy byli od nich ciężsi. Odwrotnie, uczniowie, którzy mieli szczupłych znajomych, wolniej przybierali na wadze. Wyniki badań doktora Davida Shohama i jego kolegów z pracy opublikowano w magazynie PLoS ONE.

Na to, jak aktywni są licealiści wpływają również społeczne powiązania, które rozumiane są jako kontakt osobisty, a nie np. internetowy.

,,Te wyniki mogą pomóc nam lepiej zapobiegać otyłości. Nie powinno się leczyć nastolatków poprzez izolację” – mówi dr Shoham.

Celem badań było ustalenie, dlaczego otyłość i kontakty międzyludzkie są skupione i powiązane ze sobą. Czy dzieje się tak dlatego, że znajomi mają na siebie wpływ? – chodzi tutaj o tzw. ,,społeczny wpływ”. Czy może po prostu młodzi, szczupli ludzie mają tendencję do posiadania szczupłych znajomych i odwrotnie? (To wyjaśnienie nazwane jest ,,homofilią” bądź potocznie ,,wpływaniem ptaszków na piórka.”)

Naukowcy użyli statystycznych technik (SABM), by ustalić, jak bardzo powiązanie pomiędzy otyłością a kręgiem znajomych jest spowodowane tymi dwoma czynnikami.

Naukowcy badali dwie różne szkoły. Pierwsza - Jefferson High, jest wiejską szkołą i ma przeważającą ilość białych uczniów. Druga - Sunshine High,  jest miejską szkołą ze znaczną rozmaitością rasową i etniczną.

Badania były przeprowadzone w roku szkolnym 94-95, a ponownie zostały powtórzone rok później. Naukowcy zgromadzili dane od 624 uczniów z Jefferson High i od 1 151 uczniów z Sunshine High. Pytali ich o wagę, znajomych, aktywność fizyczną i czas spędzany przed telewizorem. Zrobili pomiar rozmiarów ciała, wyznaczyli BMI. Wskaźnik powyżej 25 świadczył o nadwadze, a powyżej 30 - o otyłości.

Wyniki badań, które naukowcy przedstawili, pokazują, że społeczeństwo wpływa na wybieranie złego kierunku, zwłaszcza jeśli chodzi o BMI. Skupianie się na zrzuceniu wagi jest miej skuteczne niż strategia prewencyjna przed tyciem. Efektywne działania będą potrzebne, by pokonać te bariery, a to będzie wymagać od społeczeństwa, by było bardziej rozważne.

Shoham zauważa, że badanie to ma kilka wad. Wszystkie pomiary były oparte na własnych spostrzeżeniach, które nie musza być obiektywne. Badania były raczej obserwacją niż eksperymentem, co zmniejszało możliwość nazwania tego zjawiska związkiem przyczynowym.

Model rodzi także przypuszczenia, czy znajomości są cały czas utrzymywane. Analizy były przeprowadzane dekadę temu – przed czasem Facebooka i innym stylem życia dzieci.