Ograniczenie rozmiarów napojów gazowanych dobrym krokiem w prewencji zdrowia publicznego?

Kilka miesięcy temu burmistrz Nowego Jorku ogłosił swoją wolę ograniczenia rozmiarów napojów gazowanych i dosładzanych, dostępnych w sprzedaży w restauracjach, do maksymalnej 16-uncjowej porcji. Teraz, kanadyjskie stowarzyszenie medyczne pochwala ten krok w swoim oficjalnym magazynie CMAJ (Canadian Medical Association Journal) i zaleca przeniesienie tych działań na grunt kanadyjski.

Dr Matthew Stanbrook w artykule redakcyjnym pisze: ponieważ słodzone napoje to główne źródło kalorii w Północnej Ameryce, działania Nowego Jorku to racjonalna strategia w zwalczaniu otyłości na poziomie populacji.

Świat naukowy nie przestaje dostarczać silnych dowodów na to, że ograniczenie konsumpcji cukrów jest koniecznością. Ostatnie badania pokazały, że konsumpcja napojów słodzonych w wielkich ilościach zwiększa genetyczne ryzyko otyłości.

Krytycy takich interwencji jednak stwierdzają, że zagrażają one prawu jednostki do wolnego wyboru, są dość brutalne i „paternalistyczne”.

CMAJ podkreśla: regulacje zastosowane w Nowym Jorku pokazują, w jaki sposób może interweniować rząd. Nie ograniczając wolność osobistą, ale normalizując definicję tego, czym powinna być „porcja”.

Ludzie, którzy chcą konsumować nadmierne ilości tego typu napojów, mogą po prostu kupić dwie lub trzy dodatkowe porcje.

Dr Stanbrook podsumowuje: władze Nowego Jorku zawstydziły kanadyjskie władze zdrowotne swoim zdecydowanym działaniem. Nasz rząd federalny miał czas na podjęcie decyzji, ale po raz kolejny pozostawił regulacje w niezmienionym stanie. Przykład Nowego Jorku powinien nas zainspirować i pokazać nam, że jest to możliwe do przeprowadzenia.