Oolong

Oolong to nie jest herbata czerwona, a turkusowa :).

To chyba po prostu kwestia przyjętego nazewnictwa, z tego co wiem w Polsce herbata Oolong zaliczana jest do herbat czerwonych, natomiast w Chinach rzeczywiście grupę tych herbat określa się innym kolorem :) Ja przeczytałam, że tam Oolong Państwie Środka zaliczana jest do herbat niebieskich albo szmaragdowych, więc wychodzi, że też nawet pod zielony im podchodzi ;) Myślę, że akurat ważniejsze są właściwości herbaty Oolong i to czy jest dobrej jakości, niż to czy jest zielona, niebieska czy czerwona w kolorze :)

Według tego co, wyczytałam ja, oolong to herbata niebieska, a żeby było śmiesznie, w tym samym artykule jest napisane, że oolong to odmiana herbaty czerwonej :D Co ciekawe, oolong ma jeszcze różne inne nazwy, np. czarny smok. Podobno jest też nazywana wulung lub ulung, choć jestem ciekawa, czy nie ma jakiejś różnicy między tymi wszystkimi nazwami...

Według mnie oolong jest pomiędzy herbatą zielona a herbatą czarną.W przeciwieństwie do herbaty zielonej podlega ona procesowi utleniania, ale nie osiąga ona takiego poziomu utlenienia jak czarna herbata. Jest gdzieś pomiędzy. Nazwa oolong pochodzi od chińskiej nazwy oznaczającej " herbatę czarnego smoka". :)

Cierpię na chorobę nadciśnieniową. Lekarz polecił mi pić oolong. Początkowo nie miałam pojęcia czym to jest, skąd to wziąć i jak się to parzy :) Jak się okazało, jest to czerwona herbata. Po zaczęciu kuracji oologiem zauważyłam, że moje ciśnienie zdecydowanie się obniżyło. Dodatkowym plusem jest to, że oolong bardzo mi smakuje!