Otyłość w Stanach Zjednoczonych: lekki spadek w 2011 roku

Według sondażu przeprowadzonego przez Instytut Gallupa, który badał wagę mieszkańców Stanów Zjednoczonych, liczba osób dorosłych otyłych lekko spadła w tym kraju w 2011 roku. Na dzień dzisiejszy, kiedy otyłość stała się prawdziwym problemem zdrowia publicznego, jest to bez wątpienia dobra nowina.

Instytut Gallupa bada wagę Amerykanów od 2008 roku, a teraz, według nowego sondażu, instytut podaje, że liczba otyłych dorosłych spadła w zeszłym roku, przechodząc z 26,6% w 2010 do 26,1% w 2011 roku.

Jest to pierwszy raz od 2000 roku, kiedy ten poziom spada (2008 rok – 25,5%, 2009 rok – już 26,5%). Tak samo, w 2008 roku, procent osób otyłych bądź mających nadwagę wynosił 62,2%, a w 2009 roku przeszedł już do 63,1%, zanim w 2010 roku znów spadł do 62,9% i do 62,1% w 2011 roku, jak donosi raport Instytutu Gallupa.

Aby uzyskać takie statystyki, instytut przeprowadził ankietę na 335 050 dorosłych Amerykanach, na podstawie ich wskaźnika masy ciała BMI, w dniach od 1 stycznia do 31 grudnia 2011 roku. Margines błędu wynosi 0,2% do 1%.

Raport ten również pokazał, również w 2001 roku, tak jak i w poprzednich latach, że osobami najbardziej podatnymi na ucierpienie z powodu otyłości są Czarni, osoby o niskich przychodach oraz osoby starsze, w wieku od 45 lat do 64 lat.

Instytut Gallupa stwierdza, iż nawet lekki spadek liczby osób otyłych w Stanach Zjednoczonych jest pozytywnym odwrotem tego, co kiedyś było tendencją negatywną. Koszt otyłości jest tak wysoki, że każda poprawa, nawet tak lekka, może pozwolić gospodarce amerykańskiej na zaoszczędzenie sporych pieniędzy.

Instytut odnotowuje w rzeczywistości, że otyłość oraz choroby przewlekłe związane z otyłością, kosztują same tylko firmy około 150 000 000 000 dolarów rocznie. Jednakże, z jedną osobą dorosłą otyłą na cztery, kraj ten ma jeszcze bardzo długą drogę przed sobą, zanim cokolwiek się tak naprawdę zmieni, ocenia Instytut Gallupa.