Reklama telewizyjna sprzyja otyłości wśród dzieci

Liczne badania naukowe próbują wyjaśnić przyczyny epidemii otyłości, która dotyka obecnie niemal każdej grupy wiekowej. Najnowsze odkrycie - reklamy skierowane do dzieci sprzyjają tyciu. Reklamy telewizyjne zalewają nas masą informacji, które są często całkowicie rozbieżne. Z jednej strony słyszymy komunikaty dotyczące zasad zdrowego odżywiania, z drugiej strony reklamy fast foodów przyciągają najmłodszych, kusząc ich specjalnym menu i modnymi zabawkami.

Ekipa naukowców z University of Michigan, kierowana przez Kristen Harrison, przeprowadziła wywiady wśród setki rodziców. Pytania dotyczyły nie tylko nawyków żywieniowych, ale także zwyczajów związanych z oglądaniem telewizyji.

Aby zweryfikować otrzymane informacje, badacze przepytali również dzieci. Celem tej pracy było określenie, czy oglądane programy mają wpływ na wybór produktów, które jemy.
   
Wyniki badań wykazały, że te dzieci, które oglądały najwięcej programów przerywanych reklamami, miały większą skłonność do jedzenia produktów tłustych lub słodkich, jednym słowem fast foodów. Inaczej było w przypadku tych latorośli, które oglądały np. DVD, gdzie reklama jest nieobecna.
   
Wnioski te nie są zaskakujące. Jak podaje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO): - Dowody naukowe świadczą o tym, że reklamy telewizyjne wpływają na preferencje żywieniowe dzieci, ich zapotrzebowania zakupowe i sposób jedzenia.
   
Jednym z tematów poruszanych na 63 Kongresie International Communication Association będzie kolejna obserwacja. Naukowcy przepytali małych telewidzów, którzy oglądali dużo programów przeplatanych reklamami.

Okazało się, że te dzieci, które miały nieograniczony dostęp do lodówki i szafek z jedzeniem, miały też zniekształcone pojęcie o "zdrowym posiłku". Dla nich hamburgery, frytki i ciasta stanowiły podstawę zdrowej i zrównoważonej diety.