Skandal z koniną: badania w Europie będą bardziej rygorystyczne

Europejskie kraje domagają się większej ilości badań DNA produktów mięsnych oraz surowszych zasad etykietowania, w wyniku skandalu z koniną sprzedawaną jako wołowina. Władze utrzymują, iż nie istnieje ryzyko dla zdrowia, ale oszustwo to wzbudziło wielki niesmak w Wielkiej Brytanii, gdzie konie traktowane są jak przyjaciele.

Ministrowie z najbardziej dotkniętych krajów spotkali się w środę w Brukseli, aby przedyskutować odpowiedź na aferę, której początek dały testy przeprowadzone w Irlandii, wykazujące, że produkty oznaczone jako wołowina zawierały 100% koniny.

Irlandzki minister Simon Coveney mówi: wpływa to na jakość całego łańcucha żywieniowego. Jest to wielki problem dla wielu krajów. To europejski problem.

Brytyjski minister Owen Paterson dodaje, że badania, które doprowadziły do ujawnienia fałszerstwa, powinny być przeprowadzane rutynowo.

Obydwaj nawołują władze UE do zaproponowania zmian dotyczących zasad etykietowania, które zmuszą producentów do ujawniania kraju pochodznia przetworzonych produktów mięsnych.

Aktualnie, wymagania te dotyczą jedynie świeżej wołowiny, a powinny być rozszerzone na świeżą jagnięcinę, wieprzowinę i drób (od grudnia 2014).

Komisja Europejska, która nadzoruje zasady etykietowana, bada tę opcję, ale nieoficjalnie mówi się, że złożoność łańcuchów dostaw sprawia, iż jest to w praktyce niemożliwe.

Przykład? W dalszym ciągu nie wiadomo, jakie jest źródło pochodzenia wykrytej koniny.

Tonio Borg powiedział: wszystkie te kraje, przez które przeszła konina, są podejrzane. Ale niesprawiedliwym byłoby wskazywać teraz na kogoś konkretnie.

15 stycznia, rutynowe testy Food Safety Authority w Irlandii stwierdziły obecność koniny w mrożonych burgerach produkowanych przez firmy w Irlandii i Wielkiej Brytanii, sprzedawanych w największych sieciach marketów.

W ostatnim tygodniu ze sklepów wycofano produkty firmy Findus, kiedy okazało się, że „wołowe” dania zawierały 100% koniny. Ślady prowadzą do Rumunii, Luksemburga, Cypru i Francji.

Końskie mięso stwierdzono też w lazanii sprzedawanej w Niemczech.