"Przejść samego siebie" oznacza zrealizowanie celów dość elastycznych i o zdecydowanie szerokim zakresie. Na przykład, w ramach diety odchudzającej, jeżeli chcemy zgubić 2 zbędne kilogramy w ciągu trzech tygodni, powinniśmy raczej zainteresować się utratą wagi w granicach od 1 do 3 kilogramów i taki sobie postawić cel. Mało precyzyjny, jednym słowem.
Tak wynika z badania amerykańskich naukowców z Florida State University i University of Washington w Saint-Louis. Prace ukazały się w Journal of Consumer Research.
Dr Maura L. Scott, autorka badania, wyjaśnia: - Dolna granica jest postrzegana jako próg wyjścia, od którego zaczynamy być zadowoleni ze skutków odchudzania i utraty wagi. Górna granica jest zaś postrzegana jako motywujące wyzwanie, które warto podjąć.
W ten sposób, jeżeli stracimy 2 kilo w ciągu trzech tygodni, uczucie spełnienia, którego doświadczymy z powodu osiągnięcia założonego celu, będzie nas motywowało do kontynuowania diety i wysiłków. Zaangażujemy się wtedy ponownie w próby utraty wagi na kilka kolejnych tygodni.
Zobacz również:
- I odwrotnie – jeżeli mamy sztywno określony cel, jest on pod względem psychologicznym o wiele trudniejszy do osiągnięcia. Dlatego będziemy bardzo sfrustrowani, jeżeli nam się nie uda. Sfrustrowani i zdemotywowani – dodaje dr Stephen M. Nowlis.
Zasada niezbyt jasno określonego celu ma działać także w innych dziedzinach, nie tylko w odchudzaniu. Na przykład, jeżeli mamy przed sobą projekt zawodowy, albo czeka nas wyzwanie sportowe, lepiej przewidzieć cel minimum i maximum. Na przykład, możemy sobie powiedzieć, że codziennie będziemy ćwiczyć co najmniej przez 10 minut i progresywnie wydłużać ten czas. Zaskoczymy samych siebie.
Komentarze do: Skuteczne odchudzanie nie opiera się na jasno określonych celach