Strać wagę albo strać swoje pieniądze: ciężki zakład

Zdeterminowany, żeby schudnąć, Calvin Gardner wybrał zakład: poświęcił swoje 300 dolarów, żeby zgubić 25 kilo w ciągu sześciu miesięcy. Był to zakład, ale cel był szczytny. Jeśli mu się powiedzie, potroi swoje pieniądze. Jedyna wada: straci gotówkę, jeśli nie straci wagi.

Niezwykły zakład, który zawarł Calvin Gardner, jest oferowany przez firmę HealthyWage, która w istocie stała się bukmacherem dla tłustych i zwiotczałych. Oczywiście, jak każdy dobry bukmacher, firma zdaje się wychodzić z cienia.

Tylko jeden na 4, którzy podejmują zakład, właściwie wygrywa, przyznaje założyciel firmy HealthyWage, David Rodenberry. A Calvin Gardner był jednym z tych szczęściarzy. Ale to być może dlatego, że dwudziestopięcioletni student z San Diego był bardzo zmotywowany.

Jego waga błyskawicznie skoczyła w czasie ciężkiego roku szkolnego ze 170 funtów do ciężkich 220 funtów. Wpadł na stronę HealthyWage on line i błyskawicznie się zapisał. W ciągu mniej niż 6 miesięcy, Calvin Gardner zgubił 50 funtów i obrócił 300 dolarów w 1 000 dolarów.

Badania pokazują, że ludzie w sposób zadziwiający poprawiają swoją skuteczność w traceniu wagi, jeżeli w grę wchodzi ciężka gotówka, stwierdza doktor Kevin Volpp, profesor medycyny w szkole medycyny Perelman School of Medicine, a także dyrektor programów zdrowotnych oraz ekonomicznych zachowań w szkole Wharton School. Obydwie te szkoły są zresztą związane z uniwersytetem University of Pennsylvania.

Jako ludzie, bardziej jesteśmy skłonni skupiać się na natychmiastowej gratyfikacji, niż na benefitach odległych w czasie, wyjaśnia doktor Kevin Volpp. A ponieważ żaden pojedynczy przypadek pobłażliwości nie wpływa aż tak strasznie na zdrowie, zaczynamy sobie racjonalizować, że jemy dzisiaj lody, a zaraz po nich frytki, ponieważ dietę zaczynamy od jutra. Albo w przyszłym tygodniu. Skupiamy się na teraźniejszości.

Idea kryjąca się za programami motywowanymi „nagrodą” pieniężną zakłada, że nasze mózgi nakierują się na długoterminowe benefity. I właśnie to przemawia do korporacyjnej Ameryki.

Kiedy koszty opieki zdrowotnej sięgają nieba, po części z powodu stale tyjącej amerykańskiej populacji, niektóre firmy posługują się „klejącą się” strategią – motywują swoich pracowników do zdrowszego trybu życia zwiększając koszty ubezpieczeń zdrowotnych, jeżeli palą albo są zbyt grubi.

Program HealthyWage jest bardziej marchewką niż kijem. Oferuje on bowiem ludzim szanse na wygranie pieniędzy, na zamienienie kilogramów na pieniądze. Założyciel firmy, David Rodenberry wszedł w ten biznes ponieważ, jak sam mówi, jako były menadżer, rozumie siłę pieniędzy.

HealthyWage oferuje różne programy odchudzania – zarówno klientom indywidualnym, jak i firmom. Wszystko z nagrodami pieniężnymi. Utratę wagi sprawdza się w klubach zdrowia albo zajmuje się tym lekarz.

To, co działa najlepiej, jak mówi David Rodenberry, to programy, gdzie uczestnicy stawiają swoje własne pieniądze, które mogą stracić.

Musisz być bardzo zmotywowany, żeby postawić swoją własną kasę, stwierdza David Rodenberry. 

Wygrana 1 do 4 może się wydawać złym interesem, ale jak uważa założyciel firmy, uczestnicy i tak wygrywają, ponieważ wytrzymywali program odchudzający przez sześć miesięcy w roku.

Sam Calvin Gardner przyznaje, że nie wie, czy by to zadziałało, to liczenie kalorii i ćwiczenia, gdyby właśnie nie ta obietnica pieniężnej nagrody na końcu drogi. Taki rodzaj „deadline” sprawia, że nie możesz się więcej ociągać, mówi Calvin Gardner. A ponieważ jestem studentem, biednym w dodatku, to sama idea powiększenia sumy 300 dolarów do 1000 dolarów była dość motywująca.