Jak się okazuje, surowe jedzenie może pomóc przy zakażeniach układu moczowego, zniwelować trądzik, a także pomoże pozbyć się depresji. O korzyściach z jedzenia surowych pokarmów opowiedziała Heather Bhagat.
Jej problemy zaczęły się trzy lata po operacji pęcherza, po którym dostała zakażenia układu moczowego, trądzik na całym ciele i zachorowała na zespół jelita drażliwego. Problemy te towarzyszyły jej przez wiele lat, od szkoły średniej, aż do dorosłego życia. Wpłynęło to bardzo negatywnie na jej zdrowie nie tylko fizyczne, ale również psychiczne. Depresja, niska samoocena spowodowały, że zamknęła się w sobie, nie chciała spotykać się ze znajomymi, aż ostatecznie straciła wielu przyjaciół.
Przejęcie kontroli nad swoim życiem
Zobacz również:
Przyszedł jednak czas, kiedy postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce, gdyż nie chciała już dłużej być nieszczęśliwa. Zaczęła zdrowo się odżywiać, głównie zdrową żywnością. Teraz wszyscy patrzą na nią z niedowierzaniem.
Środki, które przepisują lekarze działają jedynie doraźnie. Jak mówi sama Bhagat, trzeba samemu zadbać o siebie i próbować leczyć się naturalnymi sposobami, gdyż medycyna konwencjonalna powoduje wiele poważnych skutków ubocznych. Na jedną chorobę pomagają, natomiast niszczą przy tym inne narządy, powodując kolejne choroby.
Dzięki surowej żywności odzyskała wiarę w siebie. Trądzik zniknął, jelita się „uspokoiły”, a ona nabrała chęci do życia.
Jakie surowe produkty więc warto jeść?
Swoją kuchnię warto zaopatrzyć więc w czosnek, rzodkiewkę, cebulę, pietruszkę i ginger. Ich silne zdrowotne właściwości pomagają przy niejednej dolegliwości.
Spożywanie surowej żywności może pomóc przywrócić równowagę organizmu, a także wyleczy z wielu chorób i infekcji.
Komentarze do: Surowe jedzenie dobre na depresję