Szukaj

Tak zwane “męskie jedzenie” wcale nie musi być takie złe

Mężczyźni powinni nauczyć się oceniać zalety jedzenia, poznać umiarkowanie, jeść świeże produkty i zmniejszyć ilość produktów przetworzonych w diecie, mówi dr Nicolette Pace, dietetyczka z Nowego Jorku. Takie podejście na pewno jest lepsze niż zakazywanie sprzedaży wielkich porcji napojów czy też unikanie spożywania bekonu.



Pace dodaje: hurtowe etykietowanie danych produktów jako „złe” może wydawać się trafnym ostrzeżeniem. Ale mężczyźni często unikają takiego jedzenia, nie potrafiąc nawet przywołać żadnych „chemicznych” argumentów na to, dlaczego produkt taki został określony jako niebezpieczny.

Na przykład, słynny bekon. Okazuje się, że ma on o wiele mniejsze zdolności do zatykania tętnic niż wcześniej uważano, a poza tym dostarcza cholinę, czyli substancję niezbędną mózgowi do sprawnego funkcjonowania.

Mleko, wątroba, orzechy oraz jajka są również bogate w cholinę, a badania pokazały, że odgrywa ona rolę w metabolizmie. Amerykański Institute of Medicine zaleca, aby mężczyźni powyżej 14 roku życia zjadali 550 mg choliny dziennie.

Kolejny przykład, cukier. Nazywany jest białą trucizną, ale zawiera glukozę, która jest „męskim paliwem”, mówi Pace. To najlepsza opcja na “zatankowanie” dodatkowej energii potrzebnej do aktywności. Produkty roślinne wytwarzają cukier i tego właśnie chciała natura.


American Heart Association utrzymuje, że zdrowy mężczyzna bez cukrzycy powinien konsumowac do 9 łyżeczek stołowych cukru dziennie – czyli ok. 45 g.

Sól, kolejny winny i ulubiony cel dietetyków. Prawdą jest, że u mężczyzn wysoka konsumpcja sodu może zwiększyć ryzyko raka żołądka, jak wykazali badacze japońscy. A o pozytywnym działaniu soli mówi się bardzo cicho, z powodu obaw o wysokie ciśnienie i choroby sercowo-naczyniowe.

Pace mówi: trzeba powiedzieć jasno. Sód jest niezbędnym minerałem dla ciała, potrzebny jest dla nawadniania, zachowania równowagi mineralnej oraz zarządzania cholesterolem.

Głównym źrodłem nadmiernej konsumpcji sodu jest jedzenie przetworzone. Ale ile soli to za dużo soli? Institute of Medicine zaleca 1 500 mg soli dziennie dla większości mężczyzn, czyli tych, którzy nie mają nadciśnienia.

Pace, w oparciu o swoje badania mówi: idealną kanapką dla mężczyzny jest w rzeczywistości BLT (ang. bacon, lettuce, tomato), czyli kanapka z bekonem, sałatą i pomidorem.

Nauka to potwierdza: mężczyźni, którzy zjadają więcej likopenu (znajdowany w pomidorach) są o 55% mniej zagrożeni udarem mózgu.

Stwierdzono także, że likopen redukuje również ryzyko zachorowania na raka prostaty.

Dr Felicia Stoler mówi: likopen to bardzo silny antyoksydant, który pomaga zredukować zachorowalność na raka płuc, prostaty i żołądka. Niektóre badania sugerują, że likopen może nawet obniżać cholesterol.

Komentarze do: Tak zwane “męskie jedzenie” wcale nie musi być takie złe

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz