Weganizm: fakty i mity
Mimo że diety ograniczące produkty odzwierzęce już nie są niczym ekscentrycznym, nadal istnieją na ich temat mity. Dużym zainteresowaniem cieszy się kwestia ryb – sama jako wegetarianka spotykam się z pytaniami, czy je jem i dlaczego nie. Wyobrażam sobie więc, jak wiele nieprzemyślanych pytań słyszą weganie...
Żyj dłużej!
Skoro tak trudno żyć bez mięsa, to co dopiero z nabiałem?! Przecież osoby preferujące dietę wegańską w ogóle nie mają siły, ciągle chorują i są dramatycznie chudzi! Słyszałeś kiedyś podobne opinie? Czas włożyć je między bajki. Wbrew powszechnym przekonaniom, dieta wegańska zdecydowanie w większym stopniu przynosi korzyści niż wywołuje szkody. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez doktora T. Colina Campbella, biochemika z Cornell Univercity specjalizującego się w związku sposobu odżywiania z długością życia, dieta wegańska wpływa na nią budująco. Badanie przeprowadzone na ponad sześciu tysiącach Amerykanów pokazało, że w wielu wypadkach weganie cieszą się znacznie lepszym zdrowiem niż osoby spożywające mięso.
Chorobom precz!
- Diety oparte na nieprzetworzonych produktach roślinnych wiążą się z niższym ryzykiem zapadalności na choroby cywilizacyjne, takie jak choroba niedokrwienna serca, udary niedokrwienne, cukrzyca, otyłość czy pewne nowotwory. Badania wykazują również, że weganie mają niższy wskaźnik masy ciała i żyją zdecydowanie dłużej. Wiadomo także, iż stosowanie diety wegańskiej może cofnąć lub złagodzić objawy pewnych chorób - między innymi obserwuje się poprawę samopoczucia u chorych na reumatoidalne zapalenie stawów - twierdzi Monika Areczuk, krakowska prowegańska dietetyczka, prywatnie także weganka. Za pewną część wymienionych chorób odpowiadają zawarte w mięsie kwasy nasycone, które w dużej ilości negatywnie wpływają na układ krążenia.
Pozytywne mimo nazwy
Składniki wegańskich potraw zawierają fitochemikalia, które reperują zdrowie. Przypuszcza się nawet, że wspomagają leczenie nowotworów – szczególnie betalainy, które można czerpać z buraków. Fitosterole i lignany obniżają poziom złego cholesterolu we krwi – znajdziesz je w orzechach i nasionach. Flawonoidy to największa i najszerzej zbadaną grupą fitochemikaliów. Znajdują się w składzie całej gamy produktów: od cebuli i soi przez jagody, aż do zielonej herbaty. Popularne są obfitujące w witaminę A karotenoidy, występujące w warzywach i owocach żółtych, pomarańczowych i czerwonych. Resveratrol natomiast spowalnia proces starzenia się organizmu, a zawiera go... wino. Warto jednak zaznaczyć, że nie jest to symbol wegańskości, ponieważ część wegan jako spadkobiercy Straight Edge'a nie piją alkoholu i nie przyjmują innych używek. Nie jest to jednak reguła.
Zobacz również:
Niedobory witaminy B12
Z drugiej strony nie wolno przesadzać z gloryfikacją diety wegańskiej - jej wyznawcom grożą niedostatki pewnych substancji. Najbardziej problematyczną kwestią jest deficyt witaminy B12, którą można czerpać z mięsa, ryb i nabiału. Ponieważ weganie nie mają możliwości przyswajać jej z naturalnego źródła, koniecznie muszą ją suplementować – zupełnie jak witaminę D, co w pewnej części roku dotyczy to wszystkich Polaków.
- W związku z tym, że od początku października do końca marca w naszej strefie klimatycznej trudno o promienie słoneczne odpowiedniej długości, nasz organizm nie może sobie sam jej wytworzyć. Z tego powodu każdy mieszkaniec Polski bez względu na zwyczaje żywieniowe, powinien w tym okresie przyjmować witaminę D w postaci suplementu diety – wyjaśnia Areczuk. Warto skonsultować się z lekarzem w sprawie zażywanej dawki, bo witaminę D łatwo jest przedawkować, czego konsekwencją jest brak apetytu, nudności czy zaburzona praca mózgu. Poza tym wywołuje też hiperkalcemię, czyli powoduje, że zwiększa się poziom wapnia we krwi, a później także w różnych organach.
À propos wapnia...
To kolejny pierwiastek, o którego obecność weganie muszą się starać bardziej niż osoby spożywające produkty mleczne. Na szczęście mają szerokie pole manewru: - Bogatymi źródłami wapnia są ciemnozielone warzywa liściaste takie jak jarmuż, kapusta pekińska, brokuły. Także rośliny strączkowe, sezam, mak, suszone figi, czy migdały zawierają spore ilości tego pierwiastka. Dużym ułatwieniem jest łatwy dostęp do napojów roślinnych wzbogacanych w wapń, można je dostać w wielu sklepach – radzi dietetyczka.
OM(e)G(a)!
Ostatnim składnikiem znajdującym się na czarnej liście są kwasy omega-3. Ponieważ najlepiej przyswalajne odmiany pochodzą z ryb, problem jego niedostatku dotyczy nie tylko wegan, ale również wegetarian. Jego konsekwencje mogą być poważne poważne, bo niedostarczanie tej substancji przez dłuższy okres czasu sprzyja powstawaniu nerwicy i stanów depresyjnych czy problemów dermatologicznych (np. łuszczycy czy łupieżu). U dzieci dodatkowo może powodować nadaktywność psychoruchową, a nawet doprowadzić do utraty wzroku. Na szczęście niedobór i tego składnika można zastąpić. W jaki sposób?
- Odpowiednią dawkę kwasów omega-3 zapewnimy sobie minimalizując spożycie oleju słonecznikowego czy z pestek winogron, jednocześnie włączając do diety olej rzepakowy, lniany oraz orzechy włoskie – sugeruje Areczuk, po czym dodaje: Niedobory żelaza czy białka w diecie wegańskiej to mity. Przeciętna dieta oparta na nieprzetworzonych produktach roślinnych dostarcza więcej tych składników niż wynosi zapotrzebowanie organizmu. Jak widać, wieść głosząca, że weganie i wegetarianie borykają się z anemią to wierutna bzdura. Oczywiście zdarzają się takie przypadki, jednak nie są one rzadziej spotykane niż w wypadku mięsożerców – anemia dopada osoby, które po prostu nie dbają wystarczająco o zapewnienie sobie źródła żelaza.
Kopalnia białka i żelaza
Z jakiego warzywa najlepiej pobierać ten pierwiastek? Twoje pierwsza myśl to na jakieś 99,9% - ze szpinaku. Tymczasem znacznie lepiej przyswajalne żelazo znajduje się w produktach zawierających witaminę C. Co ciekawe, znacznie więcej niż cytrusy mają jej owoce leśne, czerwona i zielona papryka, brukselka, kalafior i szpinak. Natomiast jeśli chodzi o białko, weganie mogą go sobie dostarczać jedząc soję, soczewicę, groch, fasolę i orzechy.
Jak widać, będąc weganem można cieszyć się doskonałym zdrowiem. Wystarczy poświęcić nieco czasu na poszukiwanie odpowiednich restauracji czy sklepów – bo w Polsce wegański przemysł dopiero się rozwija. Można mieć nadzieję, że wkrótce produkty i potrawy dla wegan będą szerzej dostępne.
Autor:
Weronika Fryben
Komentarze do: Weganizm: fakty i mity (7)
Wege - to nie dla mnie
7bez mięsa nie dam rady... pokaż całość
Jestem weganką od 6 lat i jakoś daję radę żyć bez mięsa. Kiedyś faktycznie, uwielbiałam mięso i trudno było mi sobie wyobrazić, że mogło by go w mojej diecie zabraknąć. A teraz kilka lat nie jem mięsa i wcale za nim nie ... pokaż całość
Zastanawiam się właśnie czy nie przejść czasem na weganizm. Czytałem dużo pozytywnych opinii na temat tego stylu żywienia. Nie jestem wielkim miłośnikiem mięsa i dla mnie może go w ogóle nie być. Za nabiałem też jakoś ni... pokaż całość
Ja lubię mięso, nie za wiele rodzajów - głównie drób. Nie jest też tak, że nie dam rady funkcjonować bez mięsa czy ryb. Mogę przez dłuższy czas na spokojnie żywić się tylko i wyłącznie owocami i warzywami. Nie ma to dla ... pokaż całość