Zmniejszenie rozmiarów dziecięcych talerzy i misek może pomóc w ograniczaniu ilości konsumowanego jedzenia oraz w uniknięciu przebierania na wadze, jak udowadniają naukowcy. Co więcej, jedno z trzech badań opublikowanych w tym tygodniu w Pediatrics dowiodło, że dzieci i nastolatki jedzące częściej w trakcie dnia, miały mniejsze prawdopodobieństwo otyłości niż te, spożywające mniejszą ilość posiłków.
Jennifer Fischer, pracująca nad badaniem dotyczącym rozmiaru talerzy, stwierdza, że to dopiero wstępne spostrzeżenia, które mogą jednak wpłynąć na decyzje rodziców.
- Jak na tę chwilę, zdaje się to być czymś, co rodzice mogą wprowadzić w życie bez większych komplikacji i pracy - mówi dr Fischer z Temple University w Filadelfii.
Naukowcy zauważyli, że dzieci nakładają sobie mniej, kiedy ich miski są mniejsze, oraz jedzą mniej, kiedy ilość pokarmu na ich talerzach jest ograniczona.
Wraz ze współpracownikami, dr Fischer przebadała 42 uczniów szkół podstawowych, którym dano możliwość zaserwowania sobie samym lunchu. Przez cztery dni, dzieci używały mniejszych naczyń, a przez następne cztery, normalnych talerzy dla dorosłych, dwa razy większych od dziecięcych.
Pierwszoklasiści serwowali sobie średnio 300 - 500 kalorii w daniach z makaronu lub z kurczaka - każdego dnia.
Kiedy zaczęli używać naczyń dla dorosłych, średnio ilość kalorii na talerzu wzrosła o 90, dowiedli naukowcy. Co za tym idzie, dzieci, które nałożyły sobie więcej jedzenia, przyjmowały więcej pokarmu niż te, z mniejszą ilością na talerzu.
- Jednak to, że masz duże naczynia w domu, nie znaczy od razu, że twoje dzieci jedzą za dużo - stwierdza dr Fischer. - Zależy to od tego, kto nakłada porcje, oraz od tego, jakiej są one wielkości. Jeśli większa ilość jedzenia znajdzie się na talerzu, dzieci skonsumują więcej.
Zobacz również:
- Rezultaty są interesujące oraz potwierdzają nasze przewidywania mówiące, że rozmiar talerza oddziałuje tak samo na dzieci, jak i na dorosłych - mówi dr Thomas Robinson, naukowiec zajmujący się otyłością u dzieci w Stanford University w Kalifornii. - To bardzo istotne dowody na to, że używając mniejszych naczyń, można zmniejszyć nadmiar przyjmowanego przez dzieci jedzenia.
Kolejne badanie dostarczyli naukowcy z Karokopio University w Atenach w Grecji, którzy przejrzeli 11 prac przeprowadzonych na terenie śródziemnomorskim, porównujących częstotliwość jedzenia i wagę u niemal 19 000 dzieci i nastolatków.
Ogólny schemat pokazał, że nastolatki jedzące najczęściej - zazwyczaj minimum cztery lub pięć razy dziennie - mieli mniejsze prawdopodobieństwo otyłości lub nadwagi. Jednak, kiedy badacze przyjrzeli się bliżej tym wynikom, zauważyli, że dotyczyło to tylko chłopców.
Dr Robinson komentuje jednak, że trudno stwierdzić, co było pierwsze przed tym badaniem, częstotliwość jedzenia czy nadmierna masa ciała.
- Jakby nie było, rezultaty nie wyglądają zbyt przekonująco - stwierdza Robinson. - Trudno też znaleźć sensowne wytłumaczenie, czemu sytuacja różni się u dziewcząt i chłopców.
Naukowcy stwierdzają, że ich odkrycia nie udowadniają, że dane dziecko straci wagę, jeśli zacznie jeść częściej. Jednak szkoły, poprzez ustalenie mniejszych, za to częstszych posiłków, mogą wprowadzić tę zmianę w życie.
- Zamiast zapewniania trzech dużych posiłków na dzień, lepiej by było dla rodziców, aby ich dzieci jadły mniejsze posiłki, oraz więcej przekąsek w trakcie dnia - mówi dr Mary Yannakoulia.
Jednak zaznacza, że rodzice nadal powinni zwracać uwagę na jakość przekąsek spożywanych przez ich dzieci.
Jak podaje Centers for Disease Control and Prevention, 17 procent dzieci i nastolatków w USA jest otyłych - ilość ta potroiła się od 1980 roku.
- Wiemy, że jest to rozbudowany problem, nie ma tylko jednej przyczyny ani jednego rozwiązania - stwierdza Fischer.
Trzecie badanie ukazuje, że nastolatki spędzające więcej czasu przed telewizorem, miały większe problemy z masą ciała niż inni. Jednak, czas spędzony na graniu w gry wideo lub przy komputerze nie był powiązany z wagą.
Komentarze do: Wielkość talerza i częstotliwość posiłków może wpływać na wagę dzieci