Producent czekolady właśnie otrzymał zezwolenie na używanie na swoich produktach wzmianek na temat korzystnego działania kakao na zdrowie. Barry Callebaut, światowy producent czekoladowych słodkości, od tej pory może zamieszczać taką oto informację: Flawonole w kakao pomagają zachować elastyczność naczyń krwionośnych, co przyczynia się do normalnego krążenia krwi.
Oczywiście nie należy zapominać, iż trzeba zachować umiar: 200 mg flawonoli w kakao dziennie możemy sobie dostarczyć w 2,5 g proszku kakaowego albo w 10 g czarnej czekolady.
Przywołany powyżej tekst jest konkretny, a producent nie może go zmieniać. Aby uzyskać takie prawo, Barry Callebaut musiał dostarczyć do EFSA (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności) kompletną dokumentację złożoną z badań naukowych.
Rzecznik firmy, Raphael Wermuth, mówi: - Prawo to przyznano nam na pięć lat.
Informacje o właściwościach zdrowotnych, które pojawiły się jak grzyby po deszczu na wszelkiego rodzaju produktach już dobrych kilka lat temu – dobre dla serca, zawiera omega 3, na bazie tylko naturalnych składników, znacie to? – są poddane od 2006 ścisłej kontroli europejskiej.
Zobacz również:
Aż do 2006 było to w gestii indywidualnej państw członkowskich UE, a jeżeli była w ogóle jakaś kontrola, to bardzo często już „po fakcie”.
Stąd też na opakowaniach pojawiały się fałszywe lub kłamliwe deklaracje, na które nikt tak naprawdę nie miał wpływu.
Od 2006 jednak trzeba, żeby firma wcześniej udowodniła, że jej produkt faktycznie ma działanie zdrowotne. Firmy mają wybór: albo odpowiedzą na kryteria znajdujące się na liście sporządzonej przez UE, albo przedstawią swoje własne badania naukowe.
Tylko wtedy dostaną pozwolenie na przedstawianie na opakowaniach swoich produktów informacji o ich właściwościach zdrowotnych.
Prof. Jean-Marie Bourre z francuskiej Academie de medecine, mówi: - Są to bardzo rygorystyczne zasady, ale działają. Pozwalają na uniknięcie tego, co było jeszcze kilka lat temu.
Komentarze do: Zalety kakao uznane w Europie