Bezpieczeństwo dziecka poza domem
Będąc w domu mamy pełny wgląd w to co robi nasze dziecko. Czujemy, że jest bezpieczne, możemy zagwarantować mu wszystkie środki ostrożności... Ale życie dziecka to nie tylko dom! Jak przewidzieć, co złego może zdarzyć się na zewnątrz? Jak uchronić malucha?
Zależnie od wieku pociechy środki ostrożności powinny być inne. Istnieją jednak ogólne zasady których odpowiedzialny rodzic powinien się trzymać – jednocześnie przyzwyczajając swoje dziecko do samodzielnego stosowania się do tych zasad. Wychowując dziecko na osobę odpowiedzialną i świadomą otaczających ją zagrożeń należy pamiętać, że jesteśmy dla niego wzorem do naśladowania. Maluch może nie przyswajać wszystkich informacji które podajemy mu ustnie, za to będzie naśladował to co robimy, ponieważ jesteśmy w jego oczach autorytetem.
Pojazdy i bezpieczeństwo
Najbardziej prozaiczna czynność np. jazda samochodem może prowadzić do wypadku. Należy pamiętać o bezwzględnym zabezpieczeniu naszego dziecka. Kluczowy jest wybór odpowiedniego fotelika – zależnie od wieku powinien on wyglądać inaczej – oraz jego odpowiednie umocowanie! Tak, sprawa wydaje się oczywista, ale statystycznie bardzo dużo dzieci ponosi szkody w wypadkach, w których, co prawda, znajdowały się w fotelikach, aczkolwiek źle umocowanych – przez co nie dających żadnego zabezpieczenia.
Możliwe, że twoje dziecko odmawia zapinania pasów. Pozwalasz mu na to ponieważ nie masz siły ani ochoty na kłótnie. Cóż, można to wytłumaczyć, ale nie usprawiedliwić. Będąc rodzicem masz możliwość wyegzekwowania na swoim dziecku praktycznie wszystkiego. Pytanie: w jaki sposób to osiągnąć? Prosta i sprawdzona metoda to konsekwencja. Ustalacie regułę: auto nie odjedzie jeśli wszyscy nie zapną pasów – i trzymacie się jej bezwzględnie. Niesforne dziecko zaprotestuje raz lub dwa, ale twoja pewność i konsekwencja z biegiem czasu da mu do zrozumienia, że musi się podporządkować
Nie jest żadną nowością to, że jazda na rowerze również może powodować wypadki. I wypadki takie, nie ominą naszej pociechy. Rozbite kolana, otarte łokcie – jako mama widziałaś już nie takie sceny... Jednak należy pamiętać o tym, że wypadek może potoczyć się poważniej. Wyprawiając dziecko na przejażdżkę rowerową nie zapominajmy o elementach które mogą uratować maluchowi życie. Przede wszystkim: kup kask. Kask powinien być dopasowany i zapięty, jego obecność chroni najważniejszą część organizmu (czyli mózg) przed uszkodzeniami mechanicznymi. Złym pomysłem na pewno nie będzie też inwestycja w inne ochraniacze. Nakolanniki i nałokietniki uchronią malca przed kolejnymi obtłuczeniami i obtarciami.
Zobacz również:
- O czym powinni pamiętać rodzice dbając o zdrowie dzieci?
- Mamo! Daj łyka! Czy powinniśmy pozwalać dzieciom na próbowanie alkoholu?
- Jak zorganizować życie rodzinne i wychować dzieci w zdrowej atmosferze?
- Jak wychować jedynaka?
- Uczymy przez zabawę!
- Kochać czy zawstydzać, czyli jak wychować szczęśliwe dziecko?
- Jak przeżyć bunt dwulatka?
- Świat w oczach pięciolatka – rozwój fizyczny, emocjonalny i psychiczny dziecka
Bezpieczeństwo na drodze nie dotyczy tylko przemieszczania się pojazdem, ale także prawidłowego bycia pieszym. Nasze dziecko musi znać reguły gry. Nie wybiegamy na jezdnie, nawet na oznaczonym przejściu dla pieszych nie rezygnujemy z zasady zachowania ostrożności i rozglądania się na około, nie bawimy się na podjazdach oraz parkingach... zasad jest wiele. I dziecko musi być świadome tego dlaczego powinno się zachowywać tak, a nie inaczej. Należy znów przypomnieć sobie o tym, że dziecko jest naśladowcą. Jeśli my stosujemy się do zasad, a dziecko to widzi, to również będzie starało się zachowywać w taki sam sposób.
Pogoda i otoczenie
Odpowiednia ochrona dziecka to nie tylko przygotowanie go na kolizyjne wypadki. Często, bezpośrednim zagrożeniem dla malucha jest po prostu pogoda. Zbyt wysoka i zbyt niska temperatura potrafi poważnie zaszkodzić organizmowi Twojego dziecka. Aż do 4 roku życia maluchy są absolutnie niedostosowane do ekstremalnych temperatur. Wybierając się z dzieckiem na zewnątrz, upewnijmy się, czy ubranie jest adekwatne do pogody. Zimą, sprawdza się ubranie „na cebulkę”, za to w upalne dni nieodłącznym atrybutem powinna stać się czapeczka z daszkiem, lub chusteczka chroniąca głowę przed zbytnim nagrzaniem.
Niezależnie od pogody, maluch musi wiedzieć jak zachować się w obliczu niebezpieczeństwa jakim są zwierzęta. Dziecko, które nie jest wychowywane z psem, nie wie jak zachować się wobec psa spotykanego na spacerze. Indywidualną kwestią jest to, czy dziecko nie czuje dystansu do zagrożenia, czy wręcz przeciwnie – bezpodstawnie boi się czworonoga... należy pamiętać o tym, że chcąc pobawić się z psem, należy zapytać o opinię właściciela. Jeśli pies zachowuje się agresywnie nie należy uciekać, a powoli położyć się na ziemi w skulonej pozycji. Nie wolno okazywać psu zdenerwowania: podnosić głosu, uciekać, atakować... to może sprowokować czworonoga do agresji. Należy też zdawać sobie sprawę z tego, że psy różnie reagują na rowery i rolki. Do bezstresowej przejażdżki wybierzmy drogę rzadko uczęszczaną przez psy, a w momencie kiedy dojdzie do konfrontacji – zamiast przyspieszać i uciekać psu, wręcz przeciwnie – zatrzymajmy się, usiądźmy.
Ochrona przed owadami ma kilka zasad o których należy pamiętać. Udając się do lasu, ubierajmy dziecku ubrania z długimi rękawami i nogawkami. W czasie wzmożonej aktywności owadów takich jak np. komary, używajmy preparatów które je odstraszają. W okresie letnim, warto sprawdzać ciało dziecka na obecność kleszczy. Pamiętajmy – pachwiny i przeguby to ich ulubione miejsce.
Dzieci mimo braku doświadczenia posiadają bardzo silne instynkty samoobrony. Instynkt, w połączeniu z odpowiednią troską rodzica minimalizuje ryzyko wypadku!
Autor:
Małgorzata Kopta
Komentarze do: Bezpieczeństwo dziecka poza domem