Dziecko uzależnione od gier
Końcówka XX wieku, a początek XXI to prawdziwy przełom, jeżeli chodzi o rozwój elektroniki, grafiki komputerowej i internetu. Wystarczyło tylko kilka lat, by w każdy domu zagościł komputer lub konsola do gier. Nie wszystko jest jednak takie kolorowe, zwłaszcza wśród młodych ludzi, którzy najbardziej narażenia są na liczne konsekwencje płynące z użytkowania gier komputerowych czy internetowych.
Wiele osób skarży się, że ich dziecko zbyt dużo czasu spędza przy komputerze, przez co ogranicza swój czas na naukę, wykonywanie obowiązków, a nawet w konsekwencji nie ma czasu dla znajomych. Często przed nimi mówi, że nie ma siły lub jest zbyt zmęczone, by wyjść i na przykład pograć w piłkę. Problem braku aktywności fizycznej również spowodowany jest grami i internetem. W szkołach dzieci i młodzież unikają zajęć sportowych bardzo często załatwiają sobie „lewe” zwolnienia. Najczęściej objawy poważnego uzależnienia pojawiają się w wieku 15 czy 16 lat. Wszystko jednak zaczyna się znacznie wcześniej, bo już w wieku nawet 4-5 lat.
Wpływ elektroniki na dziecko
Jak wyglądają współczesne czasy? Człowiek coraz bardziej jest zabiegany, non-stop telefonuje, wysyła maile, korzysta z laptopów i tabletów, które są nieodłącznym elementem praktycznie każdej pracy. Małe dziecko ciągle obserwuje swojego rodzica, a przez to rodzi się w nim mnóstwo nawyków. Maluch widząc mamę czy tatę, którzy nie potrafią obyć się bez telefonu i korzystania z innych urządzeń elektronicznych, budzi w sobie przekonanie o istocie i wartości tych przedmiotów. Jako, że zazwyczaj małe dzieci starają się naśladować swoich rodziców, również chcą korzystać z tych przedmiotów. Można przyznać, że pierwszymi winnymi, którzy przyczyniają się do uzależnienia są właśnie rodzice, mimo tego, że nie zawsze są tego świadomi. W niektórych krajach, w tym w Polsce, zdarza się, że już nawet 5 letnie dzieci są uzależnione od komputera. Następnie przychodzi czas na komunię... kiedyś modne były zegarki czy rowery. Dziś dziecko obsypywane jest nowymi grami, telefonami czy właśnie konsolami. Wielu rodzicom to pasuje, dziecko ma zajęcie, nie włóczy się po mieście i można powiedzieć, że „misja rodzicielska” została zakończona. Oczywiście to ogromny błąd. Pozwalając dziecku od najmłodszych lat dobrowolnie wybierać sobie czas spędzania przy komputerze, za kilka lat odbije się to ze zdwojoną siłą, a nastolatek słysząc żądanie rodzica, by zgasił komputer, tylko się uśmiechnie i spokojnie będzie grać dalej. To samo tyczy się higieny, dziecko musi wychodzić na zewnątrz, przewrócić się i nabić kilka siniaków czy guzów, aby mogło poznać różne zagrożenia czyhające na niego. Kto z starszego pokolenia nie podniósł cukierka z ziemi i go nie zjadł? Dziecko, o które dba się zbyt „sterylnie” zamiast wykazać się zdrowiem, będzie jeszcze bardziej chorowite, ponieważ jego organizm nie będzie w stanie walczyć z licznymi bakteriami, które można znaleźć między innymi w sierści psa czy kota.
Rodzicielstwo to masa wyrzeczeń, wiadomo, że rodzice też potrzebują czasu dla siebie. To normalne, jednak trzeba pamiętać, że całkowita dobrowolność pozostawiona dziecku w czasie spędzonym przy komputerze to nic dobrego. Raz, że cierpi na tym zdrowie fizyczne, które w tych czasach jest prawdziwą zmorą młodego pokolenia to i zdrowie psychiczne. Wystarczy to porównać na przykładzie dwójki dzieci, z których jedno spędza maksymalnie godzinę dziennie przy komputerze, a drugie ponad dwie. Małe dzieci potrzebują rozwijać wyobraźnię i zdolności manualne, do tego mogą posłużyć klocki, rysowanki czy puzzle, którymi dziecko może zająć się długimi godzinami, w międzyczasie rodzic znajdzie też chwilę czasu dla siebie. Z tego wynikają same korzyści.
Nastolatek nie może oderwać się od komputera
Wszelkie błędy, świadome czy też nieświadome wynikające czasem z bezstresowego wychowania, mogą w niedalekiej przyszłości dziecka przynieść nowe i zarazem bardzo poważne problemy. Nawet przemieszczając się komunikacją miejską, wielokrotnie można słyszeć tematy rozmów współczesnych nastolatków. Rozmawiają o nowych poziomach i nowych bonusach w grze oraz ile, który spędził czasu przy danej misji. Wracając do domu często mówią, że nie są głodni tylko od razu wędrują do swojego pokoju, gdzie po kilku sekundach już siedzą przy komputerze, do późnego wieczora, kiedy to przypomina im się dawno wystudzony obiad. Większość takich przypadków wynika właśnie z lat dzieciństwa takich nastolatków, które wynieśli od swoich rodziców czy też krewnych. Ile razy zdarza się tak, że rodzic wchodzi do pokoju i mówi dziecku, by wyłączyło komputer i wzięło się za lekcje. Najczęstszą odpowiedzią jest „dobrze” lub „zaraz”, a zabawa z komputerem kończy się znacznie później, a sam nastolatek z uśmiechem gra dalej w grę.
Zobacz również:
Niejednokrotnie zdarza się również, że próby odciągnięcia od komputera kończą się drastycznie. Młody człowiek jest w stanie rzucać najgorszymi obelgami, po których nie jeden rodzic zapadłby się pod ziemię. Wynika to z braku szacunku i strachu, który jednak potrzebny jest, by dziecko było posłuszne. Czasem sytuacje te są bardziej drastyczne, nastolatek jest w stanie rzucać przedmiotami znajdującymi się w pobliżu, nawet bezpośrednio w rodzica.
Bić czy nie bić dzieci?
Siła mass mediów spowodowała powstanie trendu na bezstresowe wychowanie, zwłaszcza wśród nastolatków. Rodzice, mimo najbardziej podejrzliwych i niebezpiecznych zachowań ze strony swoich pociech boją się zareagować, gdyż te pod wpływem informacji płynących o bezstresowym wychowaniu są w stanie iść do sądu i pozwać swoich rodziców. Trzeba też przyznać, że zawsze łatwiej się mówi i komentuje, gdy samemu nie doświadcza się podobnych sytuacji. Zdarzają się sytuacje, w których dziecko jest kompletnie nieposłuszne, nadużywa zaufania rodziców i nadmiernie spędza czas przed grami komputerowymi, przez co opuszcza się w szkole, traci kontakt ze znajomymi i cierpi na tym jego zdrowie fizyczne.
Czasem mocny i porządny klaps powinien być jedną z metod wychowawczych dzieci. Nie ma mowy tutaj o znęcaniu się nad dzieckiem, czy też intensywnym biciu, tylko o typowym klapsie w pupę, jeżeli nie ma innej możliwości wychowawczej. Rodzic, który jest pewny swojego i wie, że to jedyna metoda, która może pomóc dziecku, by to w końcu oderwało się od komputera, może spać spokojnie i nie martwić się o to, że zostanie pozwany przez własne dziecko. W przyszłości, dziecko będzie nawet wdzięczne swojemu rodzicowi za to, że właśnie to zrobił, niż za to, że pozwolił mu zatracić się w świecie wirtualnym, co utrudnia start w życie dorosłe.
Dziecko mnie wyzywa
Tak jak już zostało wspomniane, bardzo często zdarza się, że próby oderwania dziecka od gry kończą się wielką awanturą. Młody człowiek obraża i bluzga w stosunku do swoich rodziców, co niejednokrotnie może być ogromnie przykrym doświadczeniem dla opiekunów, ale i jednocześnie porażką, która bardzo boli. Znów można tutaj powiedzieć, że wszystko zaczęło się w młodszych latach. Dziecko, które pamięta, że zawsze mogło spędzać dużo czasu przy komputerze, a nagle przychodzi moment w którym ten czas jest mu zabrany, nie może się z tym pogodzić. Bardzo często reaguje właśnie impulsywnie i nerwowo. Rodzice czuję wtedy niemoc i bezsilność. Nie wolno jednak przejmować się tym, co w takich sytuacjach padnie z ust dziecka. Młodzi ludzie są bardzo impulsywni i ulegają własnym emocjom, nie posiadają jeszcze takich zdolności samokontroli jak osoby starsze. Dlatego mimo zachowań nastolatka trzeba stać przy swoim i ograniczyć czas spędzany przy grach, a w najgorszych przypadkach można nawet całkiem wyeliminować gry z życia dziecka. Po jakimś czasie, gdy pierwsze emocje i nerwy przeminą, dziecko zapewne zrozumie swój błąd i błędne postępowanie.
Młode dziewczyny na portalach społecznościowych
Takie zachowania zazwyczaj objawiają się u młodych chłopców niż dziewczyn. Płeć piękna czas spędza raczej na graniu w gry online, tzw. „ubieranki” czy też wspólne gry z koleżankami na portalach społecznościowych. Przy okazji są one narażone na oglądanie swoich starszych koleżanek, które są już dawno pełnoletnie. Wyciągają od nich nawyki związane z makijażem czy też ubiorem, dlatego u dziewczyn, nawet tych najmłodszych, które mają raptem po 10 lat, popularne są zdjęcia umieszczane w portalach w bardziej skąpych strojach z intensywnym makijażem. Może przez to u nich zrodzić się przekonanie, że to uroda jest w życiu najważniejsza, a przyjaźń można nawiązać głównie w świecie wirtualnym. Następnie spędzają ogromną część czasu na granie właśnie w gry typu „ubieranki”, gdzie za zadanie mają wykreować piękną kobietę z „atrakcyjnym” strojem, po czy same starają się poprawiać swój wygląd w tak młodym wieku. Gier tego typu jest mnóstwo.
Racjonalne korzystanie z komputera
Umiarkowany czas spędzania czasu przy komputerze czy w grania gry nie powinien wywołać żadnych konsekwencji u dziecka, a wręcz przeciwnie. Może ono się rozluźnić odpocząć od trosk i problemów szkolnych. Granie w gry nawet w pewnym stopniu rozwija wyobraźnię, jednak działa to tylko wtedy, gdy jest to w racjonalnym wymiarze czasowym. Godzina, a maksymalnie półtorej godziny dziennie to wystarczająca ilość, by dziecko mogło nacieszyć się frajdą płynącą z internetowej rozrywki. Nie należy się obawiać również nowych kontaktów z sieci. Swego czasu była prowadzona kampania, która ostrzegała przed anonimowymi zboczeńcami w sieci. Dziś internet jest na tyle rozbudowany, że trudno o anonimowość, a jeżeli nawet i ona się uda, to bardzo szybko przez adres IP można odnaleźć drugą osobę, z którą dziecko się kontaktuje. Internet pozwala uzyskiwanie nowych znajomych czy też utrwalanie starych znajomości, również wtedy, gdy korzysta się z niego w racjonalnych godzinach. W momencie, kiedy dziecko spędza czas przy graniu w gry czy serfowaniu po sieci, nie należy mu przeszkadzać. Niech to jest jego godzina i czas tylko wyłącznie dla niego, kiedy nikt mu nie przeszkadza. Rodzice również mogą wtedy skorzystać i chwilę odpocząć od obowiązków. Jednak po upływie wyznaczonego czasu, już od najmłodszych lat należy definitywnie nakazać dziecku, by to wyłączyło urządzenie i zajęło się czymś innym.
Wszystko jest dla ludzi, jeżeli się korzysta z czegoś racjonalnie i z wyczuciem, można wynieść z tego masę korzyści, a przy okazji uniknąć wielu przykrości. Dlatego trzeba pamiętać, że rodzicielstwo to masa wyrzeczeń i poświęceń, a świat wirtualny jest bardzo niebezpieczny.
Autor: Damian Nowaczek
Komentarze do: Dziecko uzależnione od gier (1)
Użyteczne siedzenie przed komputerem
1Witam Mój syn dużo czasu spędza przed komputerem zamiast ograniczać mu ten czas postanowiłem, że będzie spędzał go bardziej użytecznie. Znalazłem ostatnio program który sam się odpala co ustalony czas (nawet podczas ja... pokaż całość