Jak hartować dziecko?
Jesień i zima, zawsze zwiastują spore problemy dla rodziców. Ponieważ, jest okres wzmożonych zachorowań, zarówno na rozprzestrzeniającą się wtedy grypę, jak i również na rozmaite katary i anginy, dzieci często chorują. Dobrze, jeżeli kończy się na jednej chorobie w sezonie, zdarzają się przypadki, kiedy to nasze pociechy ledwo wyleczywszy jedną infekcję, zaraz łapią drugą.
Często również dzieci przynoszą rozmaite choroby z przedszkola. Jak wiadomo, są to najgorsze szczepy bakterii, ponieważ dzieci, które przebyły małą ilość chorób, posiadają bardzo wąską gamę przeciwciał, zarażają się wzajemnie. Często, właśnie przez choroby przedszkolne, infekcje łapie cała rodzina. Jak więc zaradzić temu problemowi?
Hartowanie dziecka
W temacie hartowania dzieci, warto zacząć od temperatur, panujących w domu, czy też mieszkaniu. Oczywiście, temperatury te nie powinny być zbyt niskie – 16 stopnie, to zdecydowana zbyt mało, jednak nie można też przesadzać w drugą stronę. Jeżeli będziemy w domu mieli 25 stopni, z pewnością nie pomoże to naszym pociechom (ani nam samym) w walce z obecnymi wszędzie zarazkami. Spanie w tak wysokiej temperaturze, powoduje wysuszanie śluzówki nosa, co sprzyja rozwijaniu się katarów. Dodatkowo, podczas jesiennych chłodnych dni, czy zimowych mrozów, temperatura w mieszkaniu, bardzo różni się od tej na zewnątrz. Powoduje to każdorazowo, kiedy opuszczamy dom drobny szok termiczny, co może być przyczyną osłabionej odporności. Jak wykazują badania, najlepsza temperatura, jaka może panować w mieszkaniu, to ok. 19-20 stopni Celsjusza. Dzięki temu nie cierpią tak nasze śluzówki, a temperatura nie jest też zbyt niska. Warto pamiętać, że jeżeli jesteśmy osobami ciepłolubnymi, zamiast podkręcać temperaturę, można po prostu cieplej się ubrać. Sweterek albo ciepłe skarpetki rozwiążą problem i będą zdecydowanie lepsze dla zdrowia naszego i naszych pociech.
Spacery z dzieckiem
Kolejnym ważnym czynnikiem, w kwestii hartowania dzieci są codzienne spacery. Dzieci powinny wychodzić na co najmniej 15-minutowe spacery każdego dnia, niezależnie od pogody (wyjątkiem są bardzo deszczowe dni). Często, przy niskich temperaturach boimy się wypuszczać dzieci z domu, jednak nic bardziej złudnego. Codzienne spacery, spowodują, że dziecko oprócz oczywiście zdrowej dawki świeżego powietrza zyska kontakt z drobnoustrojami. Jest to bardzo ważne, ponieważ w ten sposób organizm malucha uczy się na nie reagować, co wzmacnia odporność. Warto jednak pamiętać o odpowiednim ubiorze podczas takich spacerów. Dziecko, które jeszcze nie chodzi, powinno mieć na sobie o jedną warstwę ubrania więcej, niż starsze pociechy. Spacery takie nie muszą być długie, ważne jednak, aby odbywały się codziennie. Oczywiście nasze najmniejsze pociechy potrzebują świeżego powietrza i słońca zdecydowanie najbardziej – zalecane są nawet dwugodzinne spacery z wózkiem.
Zobacz również:
Często rodzice, chcąc uchronić pociechy przed zarazkami, wprowadzają w mieszkaniu zbytnią sterylność. Oczywiście chęci są dobre, ale skutki tych działań, niestety odbiegają od zamierzonych. Oczywiście o higienę i czystość dbać należy, jednak w granicach zdrowego rozsądku. Dzieci wychowane w zbyt sterylnych warunkach, tracą naturalną odporność, na wirusy, drobnoustroje i roztocza. Może to być przyczyną zarówno obniżonej odporności, jak i wielu alergii. Alergie mogą dotyczyć dosłownie wszystkich czynników, jakie spotkamy w swoim życiu. Od dość popularnej alergii na kurz, aż po alergię na jabłka, czy na czekoladę. Warto więc wiedzieć, że tylko niektóre alergie są uwarunkowane genetycznie (takie jak np. bardzo rzadka alergia na słońce), większość z nich nabywamy w początkowym okresie swojego życia. Jak dowodzą badania, najmniej alergików jest w środowiskach wiejskich, ponieważ tam właśnie dzieci od małego mają największą styczność z rozmaitymi alergenami, w związku z czym organizm uczy się z nimi radzić. Oczywiście, jeżeli spadnie nam smoczek, dobrze jest go wyparzyć, jeżeli jednak stanie się to w domu i smoczek spadnie na stół, to wyparzanie jest zbędne. Nie trzeba również obawiać się niewielkich ilości kurzu – dzieci przez kontakt z takimi czynnikami budują swoją odporność. Jeżeli mamy więc dziecko, nie trzeba wprowadzać restrykcyjnych zasad, dotyczących higieny. Wystarczy zachować czystość, jaka panowała dotychczas.
Dieta przeznaczona dla małego dziecka
W hartowaniu dzieci dużą rolę odgrywa również dieta. Dzieci powinno karmić się domowymi przetworami – zamiast kupować gotowe przeciery, dobrze jest zetrzeć jabłko i tym nakarmić malucha. Oczywiście, można do diety wprowadzić jedzenie słoiczkowe, dostępne w sklepach. Jednak w nie za dużych ilościach. Tak przygotowane posiłki, są bowiem przetworzone i w odpowiedni sposób zakonserwowane. Czy tarte jabłko, bez żadnych dodatków mogłoby po kilku miesiącach być nadal zdatne do spożycia? Niestety nie, stąd wniosek, że żywność ze słoiczków nie jest do tego stopnia naturalna, jak usiłują nas przekonać reklamy. Jeżeli będziemy nasze pociechy karmili domowymi wyrobami, w dodatku w ich diecie zawrzemy dużą ilość warzyw i owoców, szanse, że nasze dziecko będzie miało dobrą odporność i nie będzie dotknięte alergiami wzrastają.
Jeżeli, pomimo naszych starań, dziecko jest nadal chorowite, warto pomyśleć o chociaż kilkudniowej zmianie otoczenia. Jeżeli nasze dziecko jest alergikiem, zalecany dla niego jest klimat górski. Świeże powietrze, las oraz liczne olejki eteryczne, wydzielane zwłaszcza przez drzewa iglaste mają dobre wpływ na drogi oddechowe, powoduje ich oczyszczenie i zapobiega infekcjom. Dla dzieci z wrażliwym układem oddechowym zalecany jest również klimat, bogaty w jod. Polskie morze jest tutaj idealnym wyborem. Jeżeli nasza pociecha nie chodzi jeszcze do szkoły, nad morze można wybrać się poza sezonem – wtedy jodu jest zdecydowanie więcej, nie ma natomiast tłumów. Długie spacery po plaży, mogą być przyczyną oczyszczenie dróg oddechowych i zmniejszenia podatności dziecka na infekcje.
Czy hartowanie jest dobre?
Rodzice często zadają sobie pytanie, czy hartowanie dzieci jest dobrym pomysłem. Istnieje stereotyp, że dziecko musi swoje odchorować. Oczywiście, jest w tym ziarno prawdy, ponieważ przez infekcje, dziecko wytwarza przeciwciała, jednak wielu chorobom można zapobiec. Nie można tutaj mówić o drastycznych próbach pobudzenia odporności dziecka (przykładem może być dawna metoda, polegająca na chodzeniu boso po śniegu przed pójściem spać w zimie), jednak spacery, wyjazdy, czy zdrowa dieta, mogą wpłynąć tylko i wyłącznie pozytywnie na zdrowie naszych pociech. Dlatego też warto poświęcić trochę czasu, na hartowanie naszych dzieci, aby miały zdrowe układy oddechowe i nie musiały w przyszłości borykać się z problematycznymi alergiami.
Autor:
Joanna Świba
Komentarze do: Jak hartować dziecko? (1)
Sposoby za zahartowanie dziecka
1poprzez codzienną aktywność fizyczną na świeżym powietrzu. Trzeba pamiętać by dziecka nie przegrzewać i dać mu się ubrudzić. Jeśli będziemy zakazywać zabawy w piaskownicy i miejskim placu zabaw to na pewno wychowamy całk... pokaż całość