Jak uchronić dziecko przed żywnościowymi "pułapkami"?
Ustalenie, a przede wszystkim konsekwentne przestrzeganie diety dla naszej pociechy niejednokrotnie graniczy z cudem. Szkolne sklepiki wypełnione są po brzegi produktami noszącymi miano ,,śmieciowych”. Dzieci już od pierwszych lat swojego życia spotykają się z nimi zarówno w szkole, jak i w domu.
Takowe produkty kreują w naszych maleństwach sztucznie wytwarzane smaki, które w rzeczywistości nie mają zbyt wiele wspólnego z naturalnymi składnikami. Warto więc uważniej się im przyjrzeć, by uchronić dziecko przed sztucznymi dodatkami oraz wywołanymi przez nie reakcjami alergicznymi.
Czytajmy etykiety i uczmy tego samego nasze dzieci
Zdecydowana większość produktów skierowanych do dzieci to niestety żywność najniższej jakości. Mimo iż jest ona bezpieczna i nie zagraża życiu ani zdrowiu naszych pociech, to całkowicie odbiega od oczekiwań konsumentów. Najczęściej spotykanymi składnikami w większościach produktów są wzmacniacze smaku, sztuczne barwniki, aromaty, skrobia modyfikowana oraz tłuszcze utwardzone. Dzieci wybierają te produkty, które są w ładnym, kolorowym opakowaniu, kuszą zapachem i przyciągają wyglądem. Dlatego od najmłodszych lat należy wpajać dziecku, że nie wszystko co jest kolorowe i ładnie pachnie, jest zdrowe. Powinniśmy jednocześnie czytać razem z nimi etykiety i uczyć je, co należy, a czego nie należy spożywać. Taka nauka zaowocuje również na przyszłe lata - wyrobi w naszych dzieciach nawyk wybierania wartościowych produktów już od najmłodszych lat.
Zobacz również:
Otyłość wśród dzieci
Mimo iż problem nadwagi u dzieci w wieku szkolnym nie jest u nas tak rozpowszechniony jak np. w USA, coraz częściej mamy z nim do czynienia. Już ok. 12 % polskich dzieci boryka się z tym problemem, najczęściej z powodu niezdrowej żywności. Nasze pociechy coraz chętniej sięgają po fast-foody oraz szybkie przekąski, zastępujące im zdrowy, porządny obiad. Warto więc zwrócić uwagę na to, czy nasze maleństwo wychodząc z domu zjadło śniadanie, a do szkoły zabrało wyprawkę w postaci owoców lub warzyw. Musimy również zadbać o to, żeby nasza pociacha od małego była oswojona ze zdrowymi wyborami. Aby zamiast po chipsy, batony czy parówki, siegała po jabłko, banana, jogurt lub domową zupę.
Konsekwentne trzymanie w ryzach diety naszej pociechy do najprostrzych nie należy, a żywienione nawyki każdy z nas wynosi z domu. Dlatego przede wszystkim powinniśmy skupić się na zbudowaniu właściwych nawyków żywnościowych dziecka.
Autor: Martyna Czerwińska
Komentarze do: Jak uchronić dziecko przed żywnościowymi "pułapkami"?