Jak pokazują najnowsze badania, noce spędzone na przeczesywaniu Facebook'a, czatowaniu ze znajomymi czy nawet na „kuciu” na klasówkę może odbić się niekorzystnie na diecie nastolatków. Nastolatkowie, którzy śpią średnio mniej niż 8 godzin w przeciągu tygodnia mają tendencję do jedzenia tłustych rzeczy i wysykokalorycznych przekąsek i spożywają ich więcej niż ich rówieśnicy, którzy się wysypiają i są wypoczęci. Pokazują to wyniki badania opublikowanego w magazynie Sleep.
– Taki niezdrowy sposób odżywiania się może się z czasem pogłębiać i prowadzić do zakorzenienia złych nawyków żywieniowych i przybierania na wadze – tłumaczy dr Susan Redline, profesor medycyny snu w Harvard Medical School w Bostonie.
– Badanie wyraźnie wykazało, iż pojedyncze osoby, u których ilość snu była niedostateczna były bardziej narażone na otyłość i przyrost wagi – dodała dr Redline.
– Młodzież pozbawiona odpowiedniej dawki snu jest bardziej podatna na spożywanie większych ilości kalorii, dietę bogatszą w tłuszcze oraz żywność o wysokiej gęstości.
Badanie nie wykazało co prawda, że nawyki senne był przyczyną nadwagi u nastolatków, ale dr Redline i jej współpracownicy zauważyli, że 18% z badanych nastolatków, którzy mieli nadwagę, zazwyczaj nie przesypiało 8 godzin, co raczej nie zdarzało się nastolatkom o średniej wadze.
Nie jest do końca jasne dlaczego mniejsza ilość snu skłania młodzież do częstszego zaglądania do lodówki. Jedna z hipotez dotyczy ingerencji hormonów, leptyny i greliny, które regulują apetyt. Jak wynika z przeprowadzonych badań, brak wystarczającej ilości snu obniża produkcję tych hormonów, co z kolei sprawia, że chce się nam jeść i mamy ochotę raczej na wysokokaloryczne przekąski.
Według prof. Kristen Knutson z University of Chicago ważną rolę mogą tu odgrywać czynniki społeczne i kulturowe. Pomimo tego, że dr Redline i jej wpółpracownicy brali pod uwagę wiek, rasę i edukację rodziców, duży wpływ mógł mieć styl wychowania lub inne trudne do określenia czynniki.
Zobacz również:
– Jeśli w domu nie ma chipsów, [nastolatkowie] nie będą ich jeść – powiedziała prof. Knutson, która nie brała udziału w bieżącej pracy, ale badała skutki zdrowotne zbyt krótkiego snu.
– Możliwe jest również, że mniejsza ilość snu to po prostu więcej okazji do jedzenia przekąsek – powiedziała dr Redline.
Badanie przeprowadzone zostało na grupie 240 nastolatków w wieku od 16 do 19 lat, którzy uczestniczyli także w szerszym badaniu na temat zdrowia i nawyków sennych. Naukowcy określili długość snu nastolatków przy użyciu urządzeń pomiarowych zakładanych na nadgarstek oraz dwukrotnie (nie tego samego dnia) pytali ich o listę spożytych w przeciągu ostatnich 24 godzin pokarmów.
W środku tygodnia średnia ilość snu wyniosła 7,5 godziny — sporo mniej niż dziewięć godzin, jakie dla tej grupy wiekowej zaleca Amerykańska Akademia Medycyny Snu (ang. American Academy of Sleep Medicine). Tylko około jednej trzeciej nastolatków śpi co najmniej osiem godzin.
Jak wykazało badanie, w porównaniu do swoich bardziej wypoczętych rówieśników, osoby pozbawione snu dostarczały do swojej dziennej porcji kalorii około 2% więcej tłuszczów, a 3% mniej z węglowodanów. Ponadto, nastolatkowie, którzy spali krócej niż osiem godzin częściej sięgali po przekąski — w szczególności dziewczęta.
– To badanie wkracza w rzeczywistość i udowadnia, że krótki sen powiązany jest z żywieniem i wzrostem apetytu – stwierdziła Knutson.
Dr Redline podkreśla, że przekąski, które podjadamy mogą być częścią zdrowej diety, jednak jedzenie w porach niezgodnych z zegarem biologicznym naszego organizmu może mieć wpływ na metabolizm i przyczyniać się do przybierania na wadze. Zwróciła także uwagę na to, że większa ilość osób niewyspanych spożywała znaczną ilość kalorii między godzinami 5 i 7 rano.
– Naturalną tendencją dla organizmu nastolatków jest późniejsze kładzenie się spać, co nazywamy opóźnieniem fazy snu – powiedziała dr Redline.
– Zatem jeśli szkoła „wymusza” na nich wcześniejsze wstawanie, są oni pozbawiani snu i jedzą we wczesnych godzinach, gdy ich metabolizm nie radzi sobie jeszcze z takimi ilościami kalorii.
Prof. Knutson zwróciła uwagę, że wyniki badań powinny służyć jako przypomnienie zarówno nastolatkom jak i ich rodzicom, że sen — a nie tylko dieta i ćwiczenia fizyczne — jest kluczowym elementem zdrowego stylu życia.
– Musimy uświadomić rodzicom, że pora snu jest ważna dla zdrowia ich dzieci – dodała.
Komentarze do: Mało snu - dużo podjadania, czyli niezdrowe nawyki nastolatków (1)
zdrowie
1Każdy będąc nastolatkiem popełnia niemal te same błędy. Taki okres, taki wiek. Dobrze by jednak było, gdyby rodzice zwracali swoim nastoletnim dzieciom uwagę. Wiadomo, ze jedna nieprzespana noc czy paczka chipsów nikogo ... pokaż całość