Pełzanie i raczkowanie dziecka
Po ukończeniu 6 miesiąca życia dziecko jest już na tyle rozwinięte, że rozpoczyna samodzielne przemieszczanie się. Na początku często zaobserwować możemy pełzanie na brzuszku przy pomocy rączek. Jednak niektóre niemowlaki korzystają z nieco innej metody. Starają się podnieść główkę i tułów, wyciągając przy tym nóżki pod siebie i opierając się na kolanach przemieszczają się do przodu.
Powodem takich pierwszych ruchów jest najczęściej jakaś kolorowa zabawka, którą maluch się wyjątkowo mocno zainteresował. Z czasem te ruchy wyglądają coraz sprawniej. Niemowlak, który ma skończone 9-10 miesięcy jest już w stanie bez większych problemów szybko przemieszczać się w różnych kierunkach dzięki raczkowaniu. Jego ruchy w takim wieku są już skrzętnie zaplanowane i skoordynowane. Z reguły gdy dziecko już osiągnie postawiony sobie cel chwyta upragnioną zabawkę i zaczyna zabawę.
W 10 miesiącu życia dziecko już bardzo pewnie siedzi, dlatego też normalnym procesem jest odkrywanie, że w bardzo łatwy sposób możliwe jest przemieszczanie się za pomocą rączek i nóżek. Należy jednak pamiętać, że dzieci w znacznym stopniu różnią się od siebie. Każde jest swego rodzaju indywidualistą. Niektóre niemowlaki raczkują w taki sposób, że opierają się na dłoniach i stopach, unosząc przy tym wysoko pupę. Inne natomiast podpierają się na dłoniach i kolanach. Zdarzają się także takie przypadki, że malec pomija tę fazę rozwoju i po etapie w którym pełza na brzuchu bezpośrednio wstaje i robi pierwsze kroki, pomijając raczkowanie. Otoczenie oraz predyspozycje dziecka mają wpływ na poszczególne postępy. Bardzo często zdarza się, że niemowlaki nieraczkujące szybciej uczą się chodzić, niż te, które wcześnie rozpoczęły przemieszczanie się za pomocą czterech kończyn. Dlatego nie należy przejmować się tym, że nasze dziecko znacznie gorzej raczkuje niż rówieśnicy.
Zobacz również:
- O czym powinni pamiętać rodzice dbając o zdrowie dzieci?
- Mamo! Daj łyka! Czy powinniśmy pozwalać dzieciom na próbowanie alkoholu?
- Jak zorganizować życie rodzinne i wychować dzieci w zdrowej atmosferze?
- Jak wychować jedynaka?
- Uczymy przez zabawę!
- Kochać czy zawstydzać, czyli jak wychować szczęśliwe dziecko?
- Jak przeżyć bunt dwulatka?
- Świat w oczach pięciolatka – rozwój fizyczny, emocjonalny i psychiczny dziecka
W momencie gdy maluch zaczyna samodzielnie siadać i raczkować można się spodziewać, że nie minie dużo czasu, aż nasza pociecha zacznie stawiać samodzielne kroki. Na początku dziecko próbuje wstawać przytrzymując się rodziców. Z czasem rodzice już nie są niezbędni do tej czynności. Malec wykorzystuje meble i przy ich pomocy podnosi się. Z reguły pierwsze próby okazują się być dość niepewne. Dziecko chwieje się i upada z powrotem na pupę. Jednak z czasem chwile, w których utrzymuję równowagę wydłużają się. Bardzo często dziecko stawia pierwsze kroki po upływie roku. Należy jednak pamiętać, że i to jest indywidualnym sprawą każdego malucha. Niektóre zaczynają samodzielnie chodzić w 10-11 miesiącu, natomiast inne dopiero w 16 miesiącu życia. Takie późne rozpoczęcie stawiania pierwszych kroków w żaden sposób nie świadczy o nieprawidłowym rozwoju dziecka. W żadnym wypadku nie należy zmuszać malca do stawiania pierwszych kroków. On sam jak będzie gotowy zrobi to najlepiej jak będzie potrafił.
Jak wiadomo sam proces przemieszczania się będzie się wiązał z wieloma niebezpieczeństwami dla dziecka. Niemowlaki rozpoczynają wstawanie w 7-8 miesiącu życia. Zapewne nie będzie niespodzianką to, że do tej czynności będą chciały wykorzystać własne łóżeczko. Ważne jest, aby zadbać, by szczebelki w tym czasie znajdowały się przynajmniej 60 cm powyżej poziomu materaca. W innym wypadku zbyt mocne przechylenie się malca w łóżeczku może spowodować wysunięcie się z niego, a to może się skończyć tragicznie. Należy przede wszystkim cały czas obserwować dziecko. Najbezpieczniej jest nie dopuszczać do tego, by maluch bawił się bez opieki.
Częstym zakupem rodziców jest chodzik. Co prawda większość pediatrów odradza używanie tego sprzętu, jednak gdy już zdecydujecie się go nabyć, warto pamiętać o kilku szczegółach. Przede wszystkim podstawa chodzika powinna być jak najszersza. Dzięki temu dziecko nie będzie się przewracało. Poza tym kółeczka takiego urządzenia nie powinny się zbyt szybko obracać, by malec nie rozwijał na urządzeniu zbyt dużych prędkości. Zakup chodzika jest odradzany w przypadku gdy rodzina nie dysponuje odpowiednio dużymi pomieszczeniami w mieszkaniu. Jak się okazuje drzwi są największą przeszkodą urządzenia. Specjaliści jednak zgodnie twierdzą, że używanie chodzika w żaden sposób nie przyczynia się do wcześniejszego rozpoczęcia chodzenia. Jedynym plusem tego sprzętu jest to, że niewątpliwie dostarcza dziecku bardzo dużo zabawy.
Proces stawiania pierwszych kroków jest bez wątpienia bardzo istotny w rozwoju każdego dziecka. Umożliwia to malcowi osiągnięcie większego zakresu samodzielności względem rodziców. Jednak należy pamiętać, że choć widok pierwszych kroków dziecka jest dla rodziców niezwykłym przeżyciem, wiąże się z koniecznością poświęcania dużo większej uwagi zabawom dziecka. Jak wiadomo chodzące dziecko może na swej drodze napotkać dużo więcej niebezpieczeństw.
Komentarze do: Pełzanie i raczkowanie dziecka