Szukaj

Pielęgnacja i ochrona raczkującego maluszka

Podziel się
Komentarze1

Raczkowanie jest bardzo ważnym etapem w rozwoju każdego dziecka, to krok milowy w nauce samodzielnego poruszania się. Swobodne raczkowanie sprawia dzieciom wiele radości i jest niezbędne dla ich prawidłowego rozwoju psychoruchowego. Ciekawski i ruchliwy malec spotyka na swojej drodze wiele nowych przeszkód i mimo troski rodziców nabije sobie niejednego guza, zanim zacznie pewnie stąpać na własnych nóżkach.

Warto więc zawczasu poznać kilka skutecznych sposobów łagodzenia najczęstszych dolegliwości małych odkrywców.

Raczkowanie jest etapem przejściowym z pozycji siedzącej do samodzielnego chodzenia. Dzieci zaczynają raczkować około 9 miesiąca życia, ale nie jest to regułą. Zdarza się bowiem i tak, że maluch pomija ten etap swojego rozwoju i zaczyna od razu chodzić. Jednak zdecydowana większość dzieci bardzo lubi ten sposób lokomocji, gdyż w pozycji poziomej łatwiej im utrzymać równowagę. Innym powodem raczkowania jest także nierównomierny rozwój kończyn – u maluchów rączki są zwykle silniejsze niż nóżki, a równomierny rozkład sił powoduje mniejsze obciążenie mięśni. Dlatego dzieci raczkują często i chętnie, stając się prawdziwymi małymi odkrywcami. W tym okresie wzrastają nie tylko zdolności ruchowe i manualne malców, dzieci stają się też bardziej bystre i wyjątkowo szybko się uczą. Jedno tylko pozostaje bez zmian - mimo, że dziecko jest teraz znacznie bardziej aktywne, jego skóra jest nadal bardzo delikatna i wymaga specjalnej ochrony. Skóra aktywnego malucha jest bowiem znacznie bardziej narażona na powstawanie potówek oraz drobne otarcia naskórka podczas radosnych zabaw.

Wielki świat małych odkrywców

Wraz z możliwością przemieszczania się, rośnie naturalna ciekawość maluchów. Dziecku nie wystarcza już tylko jego pokoik, cały dom staje się miejscem fascynującym i pełnym wyzwań. Ciekawski maluch chce wszystko zobaczyć, a najlepiej wszystkiego dotknąć. Nie chce już siedzieć spokojnie w jednym miejscu i z reguły szybko nudzi się zabawkami, za to uwielbia być stale w ruchu. Dlatego aktywny maluch wymaga zarówno specjalnej uwagi, jak i wyjątkowej pielęgnacji.

Po porannej toalecie warto jest posypać delikatną skórę dziecka specjalną zasypką, przeznaczoną do pielęgnacji dzieci i niemowląt. Dzięki kompozycji specjalnych składników kosmetyk zapobiega podrażnieniom i ogranicza potliwość, skutecznie chroniąc skórę małego wiercipięty przed otarciami. Preparatem przyjaznym dla skóry dziecka jest zasypka Altek firmy Unia. Dzięki zawartości alantoiny i D-pantenolu preparat chroni wrażliwe partie ciała przed odparzeniami i wspomaga regenerację uszkodzonego naskórka. Zasypkę należy rozprowadzić przede wszystkim w miejscach, do których dostęp powietrza jest utrudniony, czyli w fałdach skórnych, na szyjce, pod paszkami i w pachwinach. Kosmetyk spełnia nie tylko funkcje ochronne – wspomaga także leczenie potówek, drobnych czerwonych lub różowych krostek, które mogą pojawić się na skórze, gdy maluch się spoci. Nie są one powodem do niepokoju i dzięki odpowiedniej pielęgnacji szybko same znikną. Aby zapobiegać przegrzaniu, raczkującego malucha najlepiej jest ubierać „na cebulkę”, czyli zakładając kilka warstw cienkiej odzieży. Skóra ma wtedy zapewniony dostęp powietrza, a gdy dziecko się spoci, można szybko zdjąć jedną warstwę ubrania. Podczas pielęgnacji ruchliwego malucha należy także bezwzględnie pamiętać o ochronie pupy przed tzw. „pieluszkowym zapaleniem skóry”. Najlepiej podczas każdej zmiany pieluszki smarować wrażliwą skórę delikatną maścią lub kremem, zawierającym składniki pielęgnujące i łagodzące podrażnienia np.: maścią lub kremem Alantan Plus

z alantoiną i D-pantenolem. Preparaty Alantan działają przeciwzapalnie i łagodząco, wspomagając oczyszczanie ran i regenerację uszkodzonego naskórka. Warto także pozwolić dziecku co pewien czas pobawić się bez pieluszki, aby przewietrzyć skórę pupy. Bo nic tak nie ogranicza radosnej zabawy, jak bolesne odparzenia i zapalenie skóry, wywołane przez ciepło, wilgoć i mały dostęp powietrza pod pieluszką.


Raczek, raczek, nieboraczek


Raczkujący maluszek to prawdziwy mały odkrywca. Dzieci bardzo lubią wędrówki po mieszkaniu
i z pewnością zbadają każdy zakamarek, który znajdzie się na ich drodze. Niestety nie zawsze takie beztroskie raczkowanie jest dla malucha bezpieczne. W każdym domu znajduje się bowiem mnóstwo miejsc, w których dziecko może sobie zrobić krzywdę. Dlatego warto spojrzeć na nasz dom oczami małego wiercipięty i zawczasu usunąć potencjalne zagrożenia.

Przede wszystkim należy pamiętać, że już raczkujące dziecko potrafi stanąć na własnych nóżkach, opierając się o ścianę lub meble. Dlatego w zasięgu jego rączek nie powinno być niczego, co mogłoby na siebie ściągnąć, wliczając w to obrusy na stole. Garnków i naczyń nie należy stawiać blisko krawędzi stołu lub kuchenki, a wszystkie gniazdka elektryczne należy zabezpieczyć specjalnymi osłonkami. Wszystkie ostre przedmioty i urządzenia elektryczne powinny znajdować się poza zasięgiem małych rączek, a szuflady z lekami i środkami chemicznymi należy zabezpieczyć dodatkowymi zamkami. Potencjalnym niebezpieczeństwem dla małego podróżnika są także nie zablokowane drzwi i wszystkie meble ustawione koło okna lub balkonu. Na koniec zostaje już tylko zabezpieczyć specjalnymi nakładkami ostre krawędzie i sprawdzić, czy w domu nie znajdują się jakieś trujące rośliny, które dziecko mogłoby połknąć. No i oczywiście jeżeli w domu znajdują się dostępne dla dziecka schody, należy przegrodzić je na dole i na górze specjalnymi barierkami. Dzięki tym kilku prostym czynnościom, w znacznym stopniu zmniejszymy ryzyko wypadku małego domownika. Niestety mimo troskliwej opieki rodziców, najczęściej nie udaje się uniknąć drobnych otarć i siniaków. Na szczęście większość upadków czy zderzeń z meblami nie jest groźna i nie wymaga interwencji lekarza, a tylko delikatnej pielęgnacji i całusa rodziców. Drobne otarcia i zranienia skóry należy najpierw zdezynfekować, a następnie posmarować preparatem łagodzącym i przyspieszającym gojenie. Kosmetykami polecanymi do pielęgnacji skóry podrażnionej są maść i krem Alantan Plus, z alantoiną i D-pantenolem. Alantoina działa przeciwzapalnie i ściągająco, wspomagając regenerację naskórka.
D-pantenol łagodzi podrażnienia i reguluje gospodarkę wodną skóry, przywracając jej jędrność
i elastyczność. Preparaty Alantan wspomagają oczyszczanie ran i regenerację naskórka, dzięki czemu polecane są w leczeniu różnego rodzaju uszkodzeń skóry, takich jak drobne ranki, otarcia i skaleczenia.

Na końcu na ranę można przykleić mały plasterek, ale jeśli nie jest głęboka, to lepiej zostawić dostęp powietrza – wtedy szybciej się zagoi. Na siniaki najlepszy jest zimny okład w miejscu stłuczenia - po kilku dniach ślad sam zniknie. Dzięki tym kilku prostym czynnościom maluch szybko zapomni o nieprzyjemnym zdarzeniu i wróci do ulubionych zabaw, a zdobyte doświadczenie przyda się rodzicom jeszcze przez wiele lat.

Komentarze do: Pielęgnacja i ochrona raczkującego maluszka (1)

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz