Probiotyki mogą chronić przed chorobami zakaźnymi

Najnowsze badania wykazały, że dodatek probiotyków może zapobiegać tak poważnym i często śmiertelnym schorzeniom u wcześniaków, jak martwicze zapalenie jelit (NEC).

NEC to silne zapalenie jelita, za którego przyczynę uznaje się zakaźne mikroby. Dotyka ono od 8 do 13 procent niemowląt, ważących podczas urodzenia mniej niż 1,5kg i jest śmiertelne nawet dla 50% z nich. Nawet w przypadku przeżycia choroby, może ona powodować długotrwałe uszkodzenia systemu nerwowego.

Choć sterydy są uznaną metodą zapobiegania NEC u wcześniaków, mogą wywoływać negatywne skutki uboczne. Czyni to badania nad rozwojem mniej szkodliwych metod priorytetem dla opieki zdrowotnej wcześniaków.

Siła probiotyków

Wielu naukowców wierzy, że wcześniaki są szczególnie narażone na NEC, ze względu na ich nie w pełni wykształcony układ odpornościowy oraz nieosiągniętą równowagę mikrobów w jelitach – zwłaszcza jeśli zostały sprowadzone na świat przez cesarskie cięcie i nie miały odpowiednio długiego kontaktu z florą bakteryjną pochwy.

- Noworodki o niskiej wadze urodzeniowej zazwyczaj zyskują florę drobnoustrojową dzięki opiece medycznej, a nie dzięki swoim matkom – pisze grupa Brytyjskich naukowców w 2007 roku w „The Lancet”.

Probiotyki wykazują skuteczność w osiąganiu równowagi flory bakteryjnej jelit u dorosłych, dlatego od dawna zastanawiano się, czy podobny efekt może zapobiegać NEC u wcześniaków. Niedawno grupa Brazylijskich naukowców opublikowała opinię na temat tych badań w „Jornal de Pediatria”. Recenzowali oni 11 przypadkowo wybranych eksperymentów klinicznych, które sprawdzały efektywność probiotyków przy zapobieganiu NEC u wcześniaków. Badania objęły w sumie grupę 2887 dzieci.

Naukowcy odkryli, że podawanie wcześniakom probiotyków znacząco zmniejsza szanse rozwoju NEC i posocznicy. Co więcej, dzieci te krócej przebywają w szpitalu, szybciej mogą zacząć stosować normalną dietę i mają niższą śmiertelność niż noworodki, które nie zażywały tego suplementu diety.

Wśród dzieci, które zapadły już na NEC nie zanotowano zmiany śmiertelności wywołanej stosowaniem probiotyków.

To odzwierciedla wyniki wcześniejszej metaanalizy, opublikowanej w „The Lancet” w 2007 roku. Podczas tego badania, obejmującego 1393 wcześniaków o zbyt niskiej wadze urodzeniowej, testowano różnego rodzaju probiotyki, w tym Bifidobacterium breve, B. infantis, B. bifidus, B. lactis, Lactobacillus GG, L. casei, L. acidophilus, Saccharomyces boulardii oraz Streptococcus thermophilus.

L. GG i S. boulardi uznano wcześniej za czynnik wywołujący niekiedy posocznicę u wcześniaków. Jednakże te badania udowodniły, że wskaźnik zachorowań u grup kontrolnych oraz stosujących probiotyki nie różni się. Naukowcy zaznaczyli również, że nie zaobserwowali żadnych przypadków spowodowania posocznicy przez probiotyki, zmniejszając tym samym zaniepokojenie możliwymi skutkami ubocznymi stosowania tego suplementu diety.

Potrzeba większej ilości badań

Eksperci ze służby zdrowia są zgodni, że dalsze badania są niezbędne, by móc zacząć stosować probiotyki wśród wcześniaków na szeroką skalę. Należy lepiej zrozumieć poszczególne szczepy probiotyków oraz ustalić dawki i czas leczenia właściwe dla niemowląt w konkretnym stadium rozwoju. Niemniej jednak, dane, które już zdobyto są wyjątkowo obiecujące.

Należy również zaznaczyć, iż podczas badań odkryto, że probiotyki wpływają zarówno na wcześniaki, jak i na dorosłych – pobudzają system trawienny i odpornościowy, powodują spadek masy ciała i regulują nastrój – a WHO i UNICEF zalecają, by noworodki były karmione piersią przez sześć pierwszych miesięcy życia. Dlatego też, jeśli matka karmiąca zażywa probiotyki, żadne inne suplementy diety nie powinny być podawane dzieciom mającym mniej niż sześć miesięcy.