Szukaj

Sposób na niejadka

Podziel się
Komentarze0

Teatrzyk, włączona przy posiłku telewizja, nagrody i kary, obietnice, ustępstwa - stosujemy różne metody, by dziecko nareszcie coś zjadło. Większość z nich na dłuższą metę i tak okazuje się nieskuteczna. Dlatego warto przypomnieć sobie podstawowe, proste zasady, które przyniosą korzystne i długofalowe efekty. Jedzenie powinno być przyjemnością. Jednak dla wielu dzieci posiłki są przymusowym obowiązkiem.


Kłótnie, krzyki i prośby przy stole to częsty widok. Istnieje jednak kilka prostych sposobów, aby zachęcić dziecko do jedzenia i jednocześnie przekonać, że zdrowe oznacza także smaczne. Na kłopoty z niejadkiem proponujemy więc zasadę czterech, „R”, czyli „Regularność - Różnorodność - Ruch - Rodzina”. Jest to znakomity punkt wyjścia do przemiany niejadka w smakosza.

Regularność to podstawa


Dziecko powinno otrzymywać od 4 do 5 stałych posiłków dziennie, bez podjadania pomiędzy nimi. -Najlepiej, by godziny posiłków były stałe, a przerwy między nimi niezbyt długie - mówi  mgr inż. Joanna Jaczewska-Schuetz z Instytutu Żywności i Żywienia. - Jeśli chodzi o czas pomiędzy kolacją a śniadaniem, to niezwykle istotne jest, by kolację jadać nie później niż o godzinie 19, wtedy na śniadanie dziecko obudzi się z apetytem. I będzie mieć ochotę, aby zjeść coś pożywnego jeszcze przed pójściem do szkoły - dodaje. Późniejsze spożywanie kolacji powoduje również obciążenie przewodu pokarmowego i złe trawienie posiłku, a w konsekwencji możliwe kłopoty z zaśnięciem i brak apetytu.

Szpinak z czupryną z rzodkiewki 

Dzieci przywiązują ogromną wagę do kolorystyki tego, co jedzą. Można wręcz stwierdzić, że jedzą oczami. Dlatego bardzo ważną kwestią jest dbałość o urozmaicenie i sposób podawania posiłków. Im bardziej kolorowo i ciekawie, tym lepiej. - Można to wykorzystać zwłaszcza wtedy, kiedy przygotowujemy potrawę, za którą dziecko nie przepada, a która jest potrzebna w jego diecie - tłumaczy Andrzej Pietrucha, prezes zarządu Fundacji Banku Ochrony Środowiska, która wraz z setkami szkół w Polsce organizuje projekt „Aktywnie po Zdrowie”. Przykładowo szpinak z oczami z plastrów jajek, ustami z papryki i czupryną z rzodkiewki, na pewno będzie bardziej zachęcający i smaczniejszy.


Bardzo ważnym czynnikiem diety jest też jej urozmaicanie. Już od najmłodszych lat należy przyzwyczajać dziecko do różnych smaków i kolorów potraw. – Rodziców nie powinien zniechęcać fakt, że maluch nie chce czegoś zjeść. Czasami wystarczy zmienić formę podania, kolorystykę czy też sposób przyrządzenia, aby dziecko zachęcić do spróbowania danego produktu - tłumaczy A. Pietrucha z Fundacji BOŚ Banku. Ważne jest kształtowanie wyobraźni żywieniowej dziecka poprzez tworzenie potraw, które pobudzają jego wyobraźnię oraz smak.


Ruch i głód

Regularna aktywność fizyczna, zwłaszcza na świeżym powietrzu, wpływa na zaostrzenie apetytu. Ruch i ćwiczenia dotleniają organizm oraz pozytywnie wpływają na pracę układu pokarmowego i organów wewnętrznych. Tymczasem dzieci spędzają teraz większość wolnego czasu przed telewizorem i przy komputerze. Warto więc zachęcać je do spacerów, pływania, gry w piłkę, jazdy na rowerze, deskorolce czy rolkach.

Jaki ojciec, taki syn

Nawyki żywieniowe dzieci kształtowane są od najmłodszych lat przede wszystkim przez rodziców i opiekunów. Dziecko naśladuje dorosłych w ich zachowaniach, także w żywieniu. - Musimy zdawać sobie sprawę, że nasze wybory, podejście do produktów spożywczych, sposób konsumpcji, zachowanie przy stole będą powielane przez nasze dzieci - mówi mgr inż. Joanna Jaczewska-Schuetz, z Instytutu Żywności i Żywienia. - Dlatego również dawanie dobrego przykładu jest nieodzownym elementem właściwej edukacji żywieniowej - dodaje. Poza tym bardzo ważne jest spożywanie posiłków w miłej atmosferze bez napięcia, ponaglania czy ciągłych wyrzutów, że dziecko nie chce jeść.

- Starajmy się choć jeden posiłek w ciągu dnia zjeść razem z dzieckiem - mówi A. Pietrucha, z  Fundacji BOŚ Banku. -Dobrym pomysłem jest wspólne przygotowywanie prostych dań. Z pewnością maluch uzna za niezwykle smaczne to, co sam przyrządzi. - dodaje. Dzięki temu jedzenie i posiłki będą dobrze kojarzyły się dziecku. Ostatecznie będą to momenty, na które będzie czekało z radością.

Od wczesnych lat warto uświadamiać dzieciom następstwa niewłaściwych zachowań, również tych z zakresu odżywiania. Młody organizm potrzebuje wielu witamin i wartości odżywczych dla prawidłowego rozwoju i zachowania zdrowia. A jak wiadomo, czym skorupka za młodu nasiąknie…

Komentarze do: Sposób na niejadka

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz