Rola, jaką przybieramy w procesie wychowania dziecka, wpływa na jego późniejszą wagę. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Amerykańskiego Stowarzyszenia dla Serca (AHA) - wyniki badań, przeprowadzonych przez Uniwersytet McGill w Montrealu, zostały przedstawione podczas tegorocznej sesji naukowej stowarzyszenia.
Cztery style rodzicielstwa
Według danych AHA, ponad jedna trzecia dzieci w USA cierpi na nadwagę lub otyłość. Naukowcy postanowili przebadać czynniki związane z życiem domowym, które mogą wyjaśnić przyczyny tego zjawiska. Już od dłuższego czasu podejrzewano, że istotny wpływ ma postawa rodziców. "Powinni mieć oni świadomość błędów, które popełniają. " mówi dr. Lisa Kakinami, autorka badań.
Przebadano reprezentatywną grupę 37 tysięcy dzieci w wieku do lat 11. W oparciu o teorię wychowania, utworzono cztery grupy, w zależności od podejścia do dzieci. Grupa I- autorytatywna to wymagający rodzice, wrażliwi na potrzeby emocjonalne i problemy podopiecznych. Grupa II to rodzice autorytarni: wymagają dużo, jednak nie reagują na potrzeby. Grupa III- tolerancyjna: jest czuła wobec dzieci, ale niczego nie wymaga. Ostatnia grupa- IV- została nazwana zaniedbaną ze względu na brak zarówno wymagań, jak i uwagi rodzica.
Zobacz również:
- Jak zorganizować życie rodzinne i wychować dzieci w zdrowej atmosferze?
- O czym powinni pamiętać rodzice dbając o zdrowie dzieci?
- Jak wychować jedynaka?
- Uczymy przez zabawę!
- Jaką rolę pełni ojciec w wychowaniu dziecka?
- Mamo! Daj łyka! Czy powinniśmy pozwalać dzieciom na próbowanie alkoholu?
- Kochać czy zawstydzać, czyli jak wychować szczęśliwe dziecko?
- Kiedy iść z dzieckiem do dentysty?
Najbardziej problematyczne okazały się style: autorytarny i zaniedbania, ze względu na ignorancję potrzeb dzieci. Badacze skupili się jednak na porównaniu dwóch skrajnych grup - I i II. Rodzice autorytatywni okazywali miłość, rozmawiali z dziećmi i wspólnie wytaczali granice. Rodzice autorytarni natomiast wyznaczali ścisłe granice samodzielnie, nie skupiając się na stanie emocjonalnym pociech. Zestawiono BMI dzieci z obu grup. Okazało się, że dzieci z rodzin z grupy II miały od 30 % (2-5 lat) do nawet 37% (6-11 lat) większą szansę na pojawienie się nadwagi w porównaniu z gr I. Odkryto również, że na otyłość najmłodszych wpływa ubóstwo.
Za złe karać, za dobre nagradzać
Dr Stephen R. Daniels z AHA zauważa, że niektóre style rodzicielstwa są lepsze od innych, mogą bowiem pomóc dzieciom uniknąć nadwagi i otyłości. Choć badania odbyły się w Kanadzie, naukowcy dostrzegają ich międzynarodową rangę. Dr. Dalniels wskazuje na ich istotę dla Stanów Zjednoczonych.
Dodaje, że są one istotne dla młodych rodziców, zwracając uwagę na istotny szczegół wychowania: "Ignorowanie złych zachowań, przy jednoczesnym chwaleniu zachowań dobrych daje najlepsze efekty. Karanie za złe zachowanie i ignorowanie tych dobrych z psychologicznego punktu widzenia po prostu nie działa. Jeżeli równoważysz uczucia wobec dziecka z ograniczeniami, zmniejszasz szanse na pojawienie się u niego otyłości. " mówi dr. Lisa Kakinami.
Monika Klimczak
Komentarze do: Surowi rodzice wychowują otyłe dzieci