Szkoły nie traktują zbyt poważnie przemocy na randkach

Mimo wcześniejszych badań, które pokazują, iż 1/3 amerykańskich nastolatków doświadcza przemocy na randkach, nowe prace stwierdziły, iż większość szkół nie ma odpowiednich procedur ani wyszkolonego personelu, który potrafiłby sobie radzić z takim problemem.

Badanie zostało opublikowane w przeglądzie naukowym Pediatrics.

Według raportu, ok. 70% doradców w amerykańskich szkołach wyższych nie ma żadnego formalnego przeszkolenia w kierunku pomocy ofiarom przemocy na randce.

Jagdish Khubchandani, asystent profesora zdrowia społeczności na Ball State University w Muncie, Indiana, główny autor badania, mówi: - Jest to wielki problem. Na przykład, jeżeli dana uczennica szkoły średniej zostanie wykorzystana w swoim związku i idzie do doradcy szkolnego ze swoim problemem, doradca nie ma do dyspozycji żadnych procedur, które pozwoliłyby mu uregulować ten problem.

Co rozumiemy pod terminem „przemoc na randce”? Może to być zwykła napaść słowna, jak i postać najbardziej drastyczna – gwałt oraz pobicie, a nawet moderstwo.

Aby przekonać się jak dobrze są przygotowane amerykańskie szkoły do tego typu problemów, Jagdish Khubchandani przygotował 4-stronnicową ankietę, którą następnie wysłał do 523 członków American School Counselor Association. Doradcom zaproponowano również 1$ w ramach zachęty do wypełnienia kwestionariusza.

Na ankietę odpowiedziało 58% doradców – 305 osób.

Paige Smith z Center for Women's Health and Wellness na University of North Carolina w Greensboro dodaje, że rezultaty te są typowe dla wszystkich grup zawodowych, niezależnie od tego, czy chodzi o pielęgniarki, czy trenerów szkolnych drużyn sportowych.