Szkolne sklepiki oraz automaty obfitują w produkty określane śmieciowymi. Dzieci od najmłodszych lat mają z nimi do czynienia zarówno w szkole, jak i w domu. Śmieciowe produkty przyzwyczajają najmłodszych konsumentów do sztucznie wykreowanych połączeń smakowych, nie mających nic wspólnego ze smakami występującymi w naturze.
Duża część produktów, skierowanych do dzieci to żywność niskiej jakości. Zgodnie z prawem, jest ona bezpieczna i nie stanowi zagrożenia dla życia i zdrowia człowieka, podobnie jak wszystkie produkty, dopuszczone do obrotu na terenie Unii Europejskiej. Jednak jej skład bardzo często odbiega od oczekiwań i preferencji konsumentów, którzy w badaniach konsumenckich jako niepożądane wskazali wzmacniacze smaku, barwniki, aromaty, tłuszcze utwardzone i skrobię modyfikowaną. Rodzice powinni kształtować u dzieci nawyk czytania etykiet i wybierania wartościowych produktów od ich najmłodszych lat.
- Nawyki żywieniowe nabyte w dzieciństwie często determinują późniejsze wybory. Warto więc zdać sobie sprawę z faktu, iż dzieci ze śmieciowym jedzeniem mają kontakt nie tylko w szkołach czy przedszkolach. Większość słodyczy, które spożywają także w domu pod okiem rodziców, przesycona jest barwnikami, aromatami, konserwantami, etc. – mówi Aleksandra Wysocka, Marketing Manager FRoSTA Sp. z o.o.
Zobacz również:
Dzieci wybierają produkty w atrakcyjnych opakowaniach, przyciągające nazwą, zapachem, wyglądem i smakiem, które oszukują ich zmysły. Tzw. żywność śmieciowa to nie tylko puste kalorie, ale także duże ilości soli kuchennej, cukrów, tłuszczów utwardzonych, dodatków do żywności oraz konserwantów. Popularne wśród dzieci chipsy, batoniki, żelki, lody, gumy do żucia, napoje gazowane czy energetyczne mogą zawierać substancje normalnie nieprzeznaczone do bezpośredniego spożycia.
Badania naukowe wykazały, że zbyt wysokie spożycie barwników popularnych w produkcji słodyczy i kolorowych napojów może mieć negatywny wpływ na zdrowie konsumentów. Dlatego Komisja Europejska zmniejszyła dopuszczalne poziomy w środkach spożywczych substancji takich jak: E104, E110, E122 czy E124. Standaryzacja, jakiej została poddana żywność jest niekorzystna zwłaszcza dla dzieci. Dodatki do żywności i konserwanty obecne w artykułach spożywczych sprawiają, że żywność zawsze wygląda i smakuje tak samo, niezależnie od pory roku.
- Dzieci nie mają możliwości poznania naturalnych, oryginalnych smaków, zapachów i barw. Stosowanie substancji dodatkowych do żywności sprawia, że konsumenci zapominają smak, zapach i kolor składników, występujących w stanie naturalnym, nieprzetworzonym – dodaje Aleksandra Wysocka.
****
FRoSTA jest pierwszą marką spożywczą w Polsce, która wyeliminowała z całego asortymentu pięć rodzajów dodatków do żywności. Produkty FRoSTY nie zawierają wzmacniaczy smaku, barwników, aromatów, tłuszczów utwardzonych, skrobi modyfikowanej i konserwantów. Realizowana przez FRoSTĘ, polityka 100% naturalnego smaku to odpowiedź na oczekiwania konsumentów, poszukujących naturalnych produktów.
Komentarze do: Żywnościowe pułapki w produktach dla dzieci!