FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Plus123
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 1136
Wysłał podziekowań: 13 Otrzymał 33 podziękowań w 32 postach
Skąd: hebzia
|
Wysłany: Pon Lut 28, 2011 5:57 pm Temat postu: |
|
|
kroliczuss, jeśli zmarnuje tą szansę to na pewno nie warto dawać następnej i następnej, bo to nie ma sensu .. owszem, człowiek zasługuje na następną szansę, ale jest pytanie ile można, prawda ? na pewno twoja mama by chciała, żeby jej mąż, czyli Twój tata przestał pić, stał się eleganckim i zadbanym mężczyzną, żeby ją kochał i był z nią zawsze, wy także pragniecie mieć super tatę, który poświęcałby wam wolny czas i chwalił jakie to ma zdolne i utalentowane córki .. niestety, choroba nie wybiera, chociaż byśmy bardzo chcieli coś zmienić to czasami naprawdę nie ma szans życzę Ci, żeby było dobrze, żebyście byli szczęśliwą rodziną, a jeśli to się nie uda, żebyście Wy przynajmniej były szczęśliwe, czekamy, trzymaj się ! _________________ im mniej wiesz tym lepiej śpisz.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gosia85 Przyjaciel forum
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2393
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 117 podziękowań w 117 postach
|
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 9:05 am Temat postu: |
|
|
Plus123
może i masz rację, ale jak ja słyszę "nie powinnaś" to działa to na mnie jak płachta na byka. dla mnie jest to jednoznaczne z powiedzeniem "nie masz prawa". stąd moja reakcja.
pracuję z dziećmi, większość ich rodziców to alkoholicy. i nie wyobrażam sobie jakbym miała powiedzieć dziecku "nie powinieneś nienawidzić rodzica za to, że pije".
to dziecko żyje w koszmarze, gehennie. czasem nienawiść to jedyne co utrzymuje go w normalności.
kroliczuss
tak . miałam na myśli psychologa. najlepiej takiego który zajmuje się rodzinami alkoholika, który wie jak postępować z osobami współuzależnionymi oraz DDA. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Plus123
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 1136
Wysłał podziekowań: 13 Otrzymał 33 podziękowań w 32 postach
Skąd: hebzia
|
Wysłany: Wto Mar 01, 2011 2:18 pm Temat postu: |
|
|
Gosiu, rozumiem Cię, wiadomo, że każdy ma inne podejście do takich spraw, ale popieram Twoją tezę, że nie można komuś narzucać uczuć, ja piszę tylko, że: "nie powinno się", bo sama to przeżyłam .. ale, że ktoś "nie ma prawa" to nigdy bym tak nie powiedziała a to, że pracujesz z takimi dziećmi to tym bardziej świadczy o tym, że jesteś wrażliwa na ludzką krzywdę i niektóre wypowiedzi mogą Cię wkurzyć _________________ im mniej wiesz tym lepiej śpisz.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kroliczuss
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 42
Wysłał podziekowań: 11 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pią Mar 11, 2011 8:04 am Temat postu: |
|
|
Witajcie !
No i tak jak myślałam, rozmowa pomogła na około tydzień.
Wczoraj były moje urodziny, a mój tatuś zrobił mi prezent, był strasznie pijany, oczywiście się kłócił ze wszystkimi. Życzeń już od kilku lat od niego nie usłyszałam, więc tym razem też nie był to wyjątek.
Jest mi bardzo przykro.
A ja, mama i siostra stoimy w bezczynności.
Powiedział mi jeszcze, że skoro nie pozwalamy mu pić codziennie, to będzie pił raz w tygodniu.
Co teraz myślicie ?
Jakie podjąć dalej kroki ?
Z góry dziękuję za odpowiedź. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Plus123
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 1136
Wysłał podziekowań: 13 Otrzymał 33 podziękowań w 32 postach
Skąd: hebzia
|
Wysłany: Pią Mar 11, 2011 9:49 pm Temat postu: |
|
|
kroliczuss, skoro tak to Twojemu tacie pomoże tylko leczenie, na nic prośby, błagania i żale, bo sama widzisz - kompletnie nic nie dają i pomagają na tydzień albo dwa, a mają pomóc na całe życie proponowałaś tacie uczestniczenie w grupie AA ? albo poddanie się leczeniu w specjalnej klinice od uzależnień ? musisz się nastawić na to, że Twój tata może (a pewnie "na pewno") się nie zgodzić, bo tak zazwyczaj bywa .. można też podjąć "drastyczne" kroki np. wyprowadzka Twoja, siostry i mamy na jakiś czas w inne miejsce, mówi się, że można odbić się od dna tylko wtedy, gdy się go dotknie (straci się rodzinę, przyjaciół, pracę, dom), ale wiadomo, ze każdy przypadek jest inny .. a powiedz kroliczuss o czym Ty myślałaś ? rozmawiasz o tym z mamą albo siostrą ? a może rozmawiasz o tym z psychologiem ? _________________ im mniej wiesz tym lepiej śpisz.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kroliczuss
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 42
Wysłał podziekowań: 11 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pią Mar 11, 2011 10:50 pm Temat postu: |
|
|
Myślałyśmy z mamą o tym, aby po prostu się rozwiodła.
Nie możemy się wynieść w inne miejsce, bo mamy tu zwierzęta (dwa psy i dwa koty) które trzeba karmić. Boimy się także, żeby ktoś nie okradł domu. Proponowałyśmy mu AA, klinikę, dosłownie wszystko, ale jedyna odpowiedź to "nie". Napisał nam wieczorem kartkę, że przeprasza - ma depresję itp. Po pierwsze powinien według mnie to powiedzieć a nie pisać, a po za tym już wiele razy przepraszał, jak widać nic nie dało. Dla mnie słowo "przepraszam" oznacza, że żałuję i już nie będę, a on nie żałuje, wręcz przeciwnie robi z siebie poszkodowanego. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Plus123
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 1136
Wysłał podziekowań: 13 Otrzymał 33 podziękowań w 32 postach
Skąd: hebzia
|
Wysłany: Sob Mar 12, 2011 2:51 pm Temat postu: |
|
|
kroliczuss, wiesz, może w głębi duszy gdzieś żałuje tego, ale i tak wygrywa alkohol, a żal i rozpacz idą w niepamięć, bo po co się użalać ? wypiję sobie flaszkę i będzie dobrze, a rodzina znów mi wybaczy .. a może jakby Twoja mama zagroziła ojcu rozwodem ? powiedziała, że wnosi papiery rozwodowe ? powiedzieć, że jeśli nie zacznie się leczyć to już ostateczny koniec rodziny ? wiem, że to brzmi banalnie, ale trzeba próbować jeszcze ratować Twojego tatę i rodzinę .. jeśli już nic nie pomoże to chyba naprawdę - rozwód to jedyne rozwiązanie, Twoja mama do końca życia nie może być nieszczęśliwa, bita i poniżana, tak samo Ty i siostra, tylko z tą różnicą, że wy opuścicie dom, wyjdziecie za mąż, założycie własne rodziny, a Twoja mama ? zostanie sama w domu z Twoim ojcem i wtedy będzie przechodziła piekło, jeśli tata do tego momentu się nie opamięta .. tak, masz rację, Twój tata powinien powiedzieć prosto w oczy, że przeprasza, że ma depresję, a nie pisać takie ważne rzeczy na kartce, ale on po prostu wstydzi się, boi się spojrzeć wam prosto w oczy .. uwierz mi, on wie, że źle robi, wie, że powinien się leczyć, ale i tak tego nie zrobi, bo górę weźmie alkohol .. _________________ im mniej wiesz tym lepiej śpisz.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kroliczuss
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 42
Wysłał podziekowań: 11 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Sob Mar 12, 2011 10:10 pm Temat postu: |
|
|
Mama próbowała już straszyć mojego tatę rozwodem, jak widać na próżno. Dzisiaj tata powiedział, że chce ze mną porozmawiać, jutro i przeprosić, więc napiszę później co przyniosła ta rozmowa. Dziękuję za dobre rady. Życzcie powodzenia mojej małej rodzince. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Plus123
Dołączył: 04 Kwi 2010 Posty: 1136
Wysłał podziekowań: 13 Otrzymał 33 podziękowań w 32 postach
Skąd: hebzia
|
Wysłany: Nie Mar 13, 2011 3:47 pm Temat postu: |
|
|
kroliczuss, oczywiście życzę powodzenia i trzymam kciuki, aby wszystko się udało, nie ma sytuacji bez wyjścia _________________ im mniej wiesz tym lepiej śpisz.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kroliczuss
Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 42
Wysłał podziekowań: 11 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Czw Maj 26, 2011 4:43 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Dawno się nie odzywałam, ale to przez to, że wiele się działo.
Tata już od około 2 tygodni z nami nie mieszka, definitywny koniec. Nie mamy pojęcia gdzie teraz jest.
Natomiast, stało się coś o wiele gorszego. Dzisiaj miałam stresujący dzień, złapałam lekkiego doła, ale mam tak, że z depresji bardzo łatwo jest mnie wprowadzić w stan furii i tak też się stało.
Potrzaskałam szybę w drzwiach, zupełnie jak mój ojciec po pijaku. Tak strasznie mi teraz głupio, ciągle płacze. Wiem, że przepraszam nie wiele w tym wszystkim zmieni. Mam straszne problemy, zwłaszcza z samą sobą. ;(
W Dzień Matki zrobiłam coś tak okropnego ;( Mam do siebie ogromny żal, ale ja nad sobą nie panuję. ;( Proszę o dobre porady, a przede wszystkim pomoc, zrozumieć samą siebie. Wytłumaczcie mi co mam robić w tak ciężkich chwilach? Jak nad sobą zapanować? Z góry dziękuję. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|