FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tosia_k
Dołączył: 06 Gru 2005 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Gru 06, 2005 8:26 pm Temat postu: co to za cholerstwo???;\ |
|
|
czesc!
wlasciwie teamt bezposrednio nie dotyczy mnie tylko mojego brata...
otoz,nie wiem co za swinstwo go dopadlo...;\ma goraczke i spuchniete uczy <wiem,dziwne> nie mam zielonego pojecia co to jest,jak to leczyc itd.byl u lekarza,ale lekarz go "splawil" i kazal mu brac Rutinoscorbin ;\i nadala nie wiemy co i jak???!!!bardzo prosze o pomoc!!!
z gory dziekuje! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
root
Dołączył: 17 Sie 2005 Posty: 168
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Gru 06, 2005 11:19 pm Temat postu: |
|
|
Gorączka i spuchniete oczy to objawy np. udaru cieplnego ale to raczej nie wchodzi w grę o tej porze roku:)
Proponuje zaufać lekarzowi, jeśli stan Twojego brata nie ulegnie zmianie w ciągu najblizszych dni albo pogorszy się, to wtedy twoje obawy będa bardziej uzasadnione. Pewnie lekarz stwierdził, że to nic poważnego. Ciebie te objawy niepokoją ale dla lekarza taki przypadek niczym dziwnym pewnie nie jest i w swojej praktyce medyczne zapewne wielokrotnie z takimi objawami się spotkał. Skoro przepisał mu rutinoscorbin oznacza to, że mozna mieć uzasadniona nadzieje, że to nic groźnego.
Oczywiście błędy lekarskie są faktem ale przeciez jakby każdy pacjent sceptycznie podchodził do zaleconego przez lekarza sposobu leczenia to na co nam lekarze... leczmy się sami... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sro Gru 07, 2005 12:51 pm Temat postu: |
|
|
ok,ja to wszystko rozumiem!a moj brat nie ma spuchnietych oczu,tylko uszy!:\po prostu zrobilam blad...jesli by mial spuchniete oczy,to najprawdopodobniej rozwijal by sie u niego wirus mononukleozy.stad to wiem,bo sama niedawno bylam na to chora...;\
ale zeby miec spuchniete uszy...o tym jeszcze nie slyszalam...
a co do lekarzy...niestety,ale wielu z nich czesto nie ma pojecia co dolega pacjentom...wiele razy sie o tym przekonalam...;( |
|
Powrót do góry |
|
|
|
KACHA Gość
|
Wysłany: Czw Sty 12, 2006 2:35 pm Temat postu: |
|
|
Tu nie ma na co czekac. To nie sa normalne objawy. Twoj brat powinien isc do lekarza. Jezeli ten go "spławil" to ma prawo isc do innego (a tak na marginesie, to ten rutinoskorbin to przegiecie i kompletne zlekcewazenie problemu). Byc moze potrzebna jest konsultacja laryngologa-jezeli brat byl juz kiedys u tego specjalisty to moze isc teraz bez skierowania, a jezeli nie byl musi isc najpierw do lekarza piewszego kontaktu. I NIE DAJCIE SIE ZBYWAC! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Izuś Gość
|
Wysłany: Nie Sty 29, 2006 2:48 pm Temat postu: |
|
|
Chciałam się Was zapytać... Ogólnie nie choruję, mam lekarza pierwszego kontaktu, tzw rodzinnego. Równo rok temu okropnie spuchł mi paluch w prawej stopie. Poszłam do lekarza a ten stwierdził (nawet nie obejrzał), że noszę niewygodne obuwie... No ok, zaczełam nosić tylko sportowe, profilowane, superwygodne. Międzyczasie opuchlizna się utrzymywała ale już w mniejszym stopniu. Gdy zaczeło mnie to swędzieć, poszłam znów. Tym razem diagnoza - zapalenie stawu. Dostałam lek po którym na drugi dzień nie mogłam otworzyć oczu, tak byłam zapuchnięta. Więc apiać do medyka... No to klasyczny zestaw uczuleniowy poszedł w ruch. Opuchlizna z palucha (stawu) i z twarzy zeszła, pewien okres czasu był spokój. Od miesiąca znów mam te same dolegliwości. I znów wizyta u lekarza, z tym, że już bardzo utrudniony kontakt bo mój lekarz przyjmuje tylko 1 dzień w tygodniu popołudniu i w każdym tygodniu jest to inny dzień!!!! Ale udało się w końcu. Tym razem stwierdził GRZYBICĘ!! Przepisał mi maść i jeśli ona nie pomoże kazał iść do lekarza skórnego. Byłam u skórnego, bo maść nie pomogła a ten stwierdził, że to nie jest problem skórny tylko metaboliczny i według niego to są guzki moczanowe i kazał iść po skierowanie na badania poziomu moczanów we krwi. Mój lek nie chce mi skierowania dać bo twierdzi że to nie ma potrzeby. Chciałam się przepisać do innego lekarza, ale niestety, wszyscy mają komplet pacjentów. Co mam dalej robić? Gdzie szukać pomocy?? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Netka
Dołączył: 24 Sty 2006 Posty: 238
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie Sty 29, 2006 3:27 pm Temat postu: |
|
|
Droga Izuś.Lekarz pierwszego kontaktu nie ma prawa odmówić Ci skierowania do specjalisty.Powinnaś iść do innego lekarza i poprosić o skierowanie.Nie musisz od razu rezygnować z obecnego ale masz prawo skonsultować swoje obawy z kimś innym.?Poza tym najpierw możesz zarządać skierowania na badania poziomu zawartości kwasu moczowego w surowicy krwi
Norma u kobiet: do 5,5 mg/100ml
Norma u mężczyzn: do 6,4 mg/100ml
Hiperurykemia: powyżej 6,4mg/100ml
Pozdrawiam serdecznie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Izuś Gość
|
Wysłany: Nie Sty 29, 2006 4:56 pm Temat postu: |
|
|
wiesz, mój lekarz odmówił mi skierowania na badanie, ponieważ według niego nie ma takiej potrzeby. Mieszkam w małym mieście, gdzie z NFZ podpisało umowy tylko kilkunastu lekarzy... Nie wiesz czy mogę przenieść się do lekarza w innym mieście? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Netka
Dołączył: 24 Sty 2006 Posty: 238
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie Sty 29, 2006 6:03 pm Temat postu: |
|
|
Bez problemu.Ja mieszkam w Dąbrowie Górniczej,a lekarza rodzinnego mam w Katowicach Pozdrowienia |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Izuś Gość
|
Wysłany: Nie Sty 29, 2006 6:11 pm Temat postu: |
|
|
dziękuję Netka. I tak pewnie zrobię
pozdrawiam serdecznie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|