Gronkowiec złocisty

[marcinn]

Witam Was serdecznie! Przepraszam, że zawracam głowę, ale nie wiem już gdzie się zwrócić o pomoc. Od dłuższego czasu szukam skutecznego sposobu na zlikwidowanie infekcji bakteryjnej, która całkowicie uniemożliwia mi zwyczajne funkcjonowanie. Mam 25 lat. Od kilku lat najmniejsze przeziębienie wywoływało stan zapalny gardła i stany podgorączkowe. Zazwyczaj objawy te ustępowały po podaniu antybiotyku, lecz od czerwca 2005 nie mogę pozbyć się obydwu w/w dolegliwości. Antybiotyki przestały działać, mimo iz dobierane były wg antybiogramów, sporządzanych przy użyciu amerykańskich pożywek (do posiewu bakterii). Wymazy z gardła potwierdzały obecność gronkowca złocistego, paciorkowca, grzybów i czegoś tam jeszcze. Obecnie zakończyłem pobieranie 20 dawek (ok. 1,5 m-ca) autoszczepionki, lecz efekty nie są zadawalające (wciąż wyst. stany podgorączkowe i lekki ból gardła). Lekarze interniści i laryngolodzy rozkładają ręce, a mnie już brakuje sił i nadziei. Jeśli posiadacie jakiekolwiek informacje, które mogłyby przyczynić się do mojego wyzdrowienia, będę bardzo wdzięczny za ich przesłanie [zakaz linkowania na forum] Dziękuję!
Zdesperowany
[/quote]

[Gość]

[2]

Bakteriofag t-4 czy jakoś tak na gronkowca złocistego pomaga , wyleczy każde stadium.

[alke1]

[Gość]

Witam mam ten sam problem z gronkowcem zlocistym 2003r po zabiegu chirurgicznym mięśnia czworogłowego zostałem zakażony póżniej zaatakował mi drogi oddechwe wybralem wszystkie szczepionki na niego chwile był spokuj a teraz znów zaatakowal zatoki krtan jestem chory ponad miesiąc wybieram trzeci antybiotyk i niema zadnej poprawy jak mam się leczyc mam dopiero 16 lat

[piotr]

[piotr]

[223]

Instytut Immunologii i Terapi Doświadczalnej. PAN we wrocławiu tam robią szczepianki z bakteriofagów t-4 ktore niszczą gronkowca złocistego. Wdzisiałem jakie cuda to działa więc polecam. Zasada jest prosta bakteriofag t-4 wpuszcza swoj genofon do bakteri i sie tam rozmnaza niszcząc bakterie i tak robi z nastepna i z nastepna.....
pozdro ;]

[gosc]

Witam swoja zabawe z gronkowcem zaczolem jakies 2 lata temu ciagle zapalenie i podraznienie gornych drug oddechowych 6 tygodni kuracji antybiotykami nie pomoglo zaczolem czytac i zazadalem wymazu z gardla okazalos ie ze na migdalach sieda sobie mali fajni kolesie ktorzy oprucz podrazniania gornych drog oddechowych zaczeli juz puszczac swoje toksyny po calym ciele i zaczelys ie problemy ze stawami oraz z sercem. W zwiazku z tym ze nie bylem szczepiony na zultaczke musialem miesiac zaczekac od 1 szczepienia do 2 i w tym okresie odstawilem antybiotyk calkowicie postanowilem poleczyc sie ziolami niestey kolejny antybiogram wyklazla ze zaden z znanych w polsce i nie tylko natybiotykow nie pomoze pozostalo wyciecie migdałow ktore po wyjeciu okazaly sie skurkami wypelnionymi ropa i innym badziewiem. Przez ponad rok czulem sie ok bez wiekszych problemow ostatnio zaczely sie znow paskudne bule stawow oraz problemy z sercem nie chodzilemjescze sprawdzic czy mozejest to nawrut choroby czy cos innego ale pewnie uczynie to nie dlugo.
Dla osob z zapaleniem podbnym gornych drog oddechowych radze wymaz i jezli skupisko jest do wyciecia to zrobuic to jak najszybciej a ciagle przyjmowanie antybiotyku oslabia i wykancza tylko organizm

[Magda21]

Chciałabym opowiedzieć moją historie. Do lekarzy chodze od 4 miesięcy. Ciagle skarżyłam sie na gule w gardle, problemy z przelykaniem, wydzielina z gardla i dusznościami. Od marca bylam z 7 razy u ogulnego 1 u laryngologa 2 razy u alergologa i 1 na pogotowiu. Nikt mie potrafil mi pomóc. Nie pamietam ile leków w tym czasie bralam wiem ze wiele a ile kasy na nie poszlo to szkoda gadac. Nic mi nie pomoglo. W końcu jeden z lekarzy stwierdzil ze sobie to uroilam i ze to sa obiawy nerwicy. I zaczelo sie, wizyty u psychologa, jedne psychotropy, inny psycholog inne psychotropy. Poprawy jak ne bylo. W koncu w zeszlym tygodniu pojechalam do innego miasta do laryngologa. dopiero ten kazal mi zrobic wymaz. dzisiaj dowiedzialam sie ze jest to gronkowiec, jaki dowiem sie jutro. Jestem rozgoryczona, wsciekla i.... Szczęście ma ten kto trafi do dobrego lekarza, ja tego szczęścia nie miałam....