elizad
Dołączył: 04 Paź 2006 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Sro Paź 04, 2006 12:48 pm Temat postu: już drugi tydzień.... |
|
|
Witam. Nie wiem od czego zaczać...ale napiszę że w poprzednim tygodniu "coś" mnie dopadło i nie chce niestety puścić....
Zaczęło się od temperatury, złego smopoczucia i wielkiej opryszczki na ustach. Przesiedziałam cały tydzień w domu...po czym poszłam do pracy. Niestety musiałam ponownie udać się do lekarza. Objawy nie ustąpiły(nie brałam żadnego antybiotyku). Do tego wszystkiego doszły jeszcze zawroty głowy i ogólne osłabienie. Nawet pisząc to teraz czuję się jak na "haju", choć nie biorę żadnych specyficznych lekarstw. Temperatura w granicach 37,3 i zawroty...
Byłam wczoraj u lekarza, przepisał mi biostyminę do łykania i wit. B12 - zastrzyczki domięśniowe. Wczoraj przyjęłam pierwszą dawkę. Zero poprawy sampopoczucia. Ileż to będzie się ciągnąć. Może ktoś wie, czy takie objawy mogą być też powiązane ze złym stanem "psychicznym"?
A może powinni mi jednak przepisać antybiotyk, bo męczę się już drugi tydzień i nie widzę żadnej poprawy. Dodam, żę oprócz podwyższonej temp, bólu i zawrotów głowy i niewielkiego kaszlu rano - nie mam żadnych innych dolegliwości.
Najbardziej uciążliwe jest to, że po 12-13 h snu nadal nie mogę zwlec się z łóżka, a w dzień czuję się jak "wrak"...Pomóżcie!!!! |
|