Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 9:51 pm Temat postu: |
|
|
ja rowniez witam nowa mamę ! ! ! komu dobrze to dobrze;/ eh.
Syla a Ty na kiedy terminek masz? bo juz pomieszało mi sie ze wszystkim... . roznie z porodem bywa, moja znajoma przenosila 10 dni po terminie i juz wywoływali... i urodzila zdrowego faceta . powodzonkaaa ps- duzo przytyłas? tak mniej wiecej ,bo wiem ze dla kobiety to wstyd mowic o nad kilogramach.. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
syla23
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 135
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 11:04 am Temat postu: |
|
|
Wind termin mamy na 17 wg OM i tym niby mam sie kierować wg mojej gin, ale wg pierwszego USG na 29 maj taki mam przeszczał ale ja i gina liczymy wg OM czyli na 17, zreszta mały sie tak też rozwija ....hmmmm no ile przytyłam ciężki temat ale jakoś daje rade narazie i obiecałam sobie że to zrzuce po ciąży no więc przezd ciążą warzyłam 50kg teraz 71kg troszke przybyło na jedzeniu owoców heheheheh Pozdrawiam _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Tvisha Przyjaciel forum
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 1022
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 11:40 am Temat postu: |
|
|
8 dni
zastanawiam sie jak to jest - w czasie ciazy chyba chce sie by dziecko bylo pod sercem a przy koncu kazda mama ktora znam mowila ze chcialaby by juz wyszlo na swiat.
Niesamowite ze juz tak niewiele czasu zostalo , a niedawno dopiero co zaczynalas nosic fasolke . Zazdroszcze jak i pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kininia
Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 27
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 11:55 am Temat postu: |
|
|
Jak byłam w ciąży z Marcysią to nie mogłam się doczekać żeby przyszła na świat, zobaczyć jak wygląda, poza tym samo bycie w ciąży też pod koniec już było męczące, ale z perspektywy czasu to były ostatnie niezależne miesiące, później rok z życiorysu i teraz znów to samo. Z drugiej strony to dobrze, bo już będę miała to z głowy, bo nie chcę mieć więcej dzieci niż dwójkę (jedno to tak trochę ze szkodą dla dziecka), a między dziećmi będzie 2,5 roku różnicy, więc tak akurat, ale jak sobie pomyślę, że będę przez to wszystko przechodzić jeszcze raz, to nie ogarnia mnie zbytni entuzjazm. Niesamowite będzie znów przeżywać to jak dzidzia się rusza w brzuchu, to jest naprawdę niesamowite, choć czasem aż boli.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
sprezyna
Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 257
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 1:47 pm Temat postu: |
|
|
Kininia! Ja się w tobą utożsamiam. Co prawda to moja pierwsza ciąża, ale czasem mnie dopada taka chandra, że chciałam zasnąć i obudzić się już w grudniu czy styczniu, jak maleństwo będzie z nami. Choć też przeraża mnie myśl jak ja sobie dam radę i kto mi pomoże... Mój facet pociesza mnie że przecież mam jego, ale co on wie o dzieciach! Hehe
Ja się zaczytuje w poradniki chociaż myślę że i tak wszytskiego nie zapamiętam. Chyba trzeba się zdać na instynkt. Ciekawa jestem jak to będzie kiedy maleństwo się urodzi, czy będę dobrą mamą, a Adaś sprawdzi się w roli ojca. Póki co stanął na wysokości zadania i pomyślał już o takich rzeczach, których ja jeszcze nie brałam pod uwagę. A poza tym traktuje mnie jak księżniczkę, więc pod tym względem jest super Życzę wam wszystkim takich wspaniałych facetów i wyrozumiałych jak mój własny _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
kininia
Dołączył: 07 Maj 2008 Posty: 27
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 2:40 pm Temat postu: |
|
|
Sprezyna, poradzisz sobie, a z drugiej strony też nie ma co sugerować się tymi wszystkimi radami, bo mozna od nich na glowe dostać, a i tak każda dzidzia jest inna i inne rady mogą być skuteczne. Masz rację zdaj się na instynkt, najważniejsze że będziesz kochać swoją kruszynkę, a tym samym napewno krzywdy jej nie wyrządzisz. Super, że masz wsparcie, to bardzo ważne, szczególnie po. Mnie na przykład po urodzeniu Marcysi dopadła depresja poporodowa, bywało że, wychodziłam na balkon i płakałam, myślałam że nie dam rady, byłam taka zmęczona, zniecierpliwiona i do tego te wszystkie myśli czy jestem wystarczająco dobrą mamą, i czemu Marcysia płacze, itd. Na szczęście ten najgorszy okres po samej ciąży nie trwa długo. Grunt to dobrze wypocząć. Później może być już tylko lepiej... Mam nadzieję, że z drugim dzieckiem będzie mi łatwiej. Ale ostatecznie jest dużo super momentów, których w życiu nie zamieniłabym na nic innego i które są warte tego wszystkiego.. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
syla23
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 135
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 1 podziękowań w 1 postach
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 9:28 pm Temat postu: |
|
|
Tvisha jak fajnie że jesteś ostatnio sobie myślałam co ta u ciebie ... no czas zleciał bardzo szybciutko i teraz juz maluda czasem daje mi ostro w kość ale ogólnie to tak jak piszą Kininia i sprezyna nie mogę sie doczekac tego mojego maleństwa najchętniej to juz bym go przytulała i wycałowała każdy centymetr jego ciałka ....hihihih nawet po 100000 razy. Jestem bardzo ciekawa jak bedzie wyglądał co sobie wzioł od mamy a co od taty i z tej całej euforiii czasem zapominam o tym najważniejszym ....o porodzie że sie go boje pomimo iż staram sie byc pozytywnie nastawiona i że strasznie nie lubie szpitali a najchętniej to bym rodziła w domku tylko z moim M. Ale za duży cykor ze mnie zreszta dla dzidzi jest bezpieczniej w szpitalu bo to różnie może byc .....ach chyba znowu mnie dopadają obawy bo boje sie komplikacji ale chyba każda kobietaprzed tym ważnym dniem takie obawy ma _________________ |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Tvisha Przyjaciel forum
Dołączył: 22 Sie 2007 Posty: 1022
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Maj 10, 2008 10:25 pm Temat postu: |
|
|
a ja to myslalam ze najlepszy okres to wtedy kiedy maluch jest w brzuchu i widac ze jest... wszyscy skladaja gratulacje ... pozatym jest on bezpieczny puki nam nic sie nie dzieje. Wydawalo mi sie ze najgorsze sa pierwsze miesiace po porodzie.
syla23 u mnie jak widac nadal stara bieda ... puki co caly czas sie staramy bym zaszla i mam nadzieje ze kiedys wkoncu zajde
Porod tak sobie mysle ze to tylko kilka do kilku nastu godzin a co to jest w porownaniu do 9 miesiecy noszenia i reszty zycia wychowywania, wiec moze i racja ze zapominasz.
Zycze wam by szybko minol i bez komplikacji |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Sekrecik88
Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 228
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: zagranica
|
Wysłany: Nie Maj 11, 2008 3:16 pm Temat postu: |
|
|
hay laseczki ja z moja fasoleczka w sumie to juz nie fasoleczka to duzy dzidzius bylam nad jeziorkiem oczywiscie brzuszek zakrywalam:) czy monz troszke miec odsloniety? _________________ Mamusia i Tatuś Bardzo Cie Kochają Skarbusiu! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Maj 11, 2008 9:31 pm Temat postu: |
|
|
Sekrecik ty chudziutka jak patyczek hehe widac cokolwiek juz? chyba pare min. na słonku nie zaszkodzi.. tym bardziej ze nie mamy upałow 30stopniowych _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|