FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 12:47 pm Temat postu: |
|
|
Oj dziewczyny,
w nocy dzwonilismy do lekarza,cale szczescie przyjechali,Jamie mial tak wysoka goraczke,ze tak sie zestresowalam i powiedzialam do N,ze nie ma co czekac!
Oczywiscie po czopku ta goraczka pieknie spada i humor mu sie od razu poprawia,ale w nocy ona rosnie znow.
Okazalo sie,ze ma chest infction,ja nie wiem jak to nawet przetlumaczyc na jezyk polski,w kazdym razie pluca i oskrzela sa ok,ale splywa mu glut do gardla i dlatego kaszle.
W nocy to tak musial mu splywac,ze zaczal az mi chcial wymiotowac tym.
Rano znow czopek i jest ok,leki dostal i zobaczymy.
Najgorsze,ze on nienawidzi lekow,ja musze mu do jedzenia dodawac,bo ani z lyzeczki,ani ze strzykawki,nic.
I pic tez nie chce,troszke tam wiecie popije,ale bez zaskakujacych ilosci.
Dzieki Lizelotko za trzymanie kciukow:))
Juz maly Twoj zazyna miec etap,gdzie mleko jest be,u nas tez tak bylo i sniadanie juz je normalne,owsianke ,albo jakas kaszke,na tzw lunch dostaje jeszcze mleko,ale to tylko w lozeczku przed spaniem,bo tak to tez nie tknie. To juz ten wiek,mleko tylko na kolacje,przed spaniem:P
A z tymi nocami to rzeczywiscie niezle...no niektore dzieci tak maja,cos im sie poprzestawia,moze to tylko chwilowe.
A co do chorob,to my tez dlugo sie trzymalismy bez,pierwsza choroba po pierwszej podrozy na wakacje i zmiana klimatu. a teraz lataja te wirusy dookola:( _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pon Sty 21, 2013 9:07 pm Temat postu: |
|
|
lala moze w szpitalu sie zaraził jakas bakteria?
podczas zabiegu..??
biedactwo.
niech szybko wraca do zdrowia.
u nas ost przeziebienie było w pazdzierniku.
od tamtej pory cisza.
lizelotko u nas Zu tez mleka w dzien nie chce pic ale biore ja na rece, kołysze az usnie i przez sen wciskam.
wtedy wyssa do ost kropelki.
w nocy wsuwa jak sie patrzy.
no i mamy 6 zabkow,a wypatrzyłam kolejny _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Sty 22, 2013 1:11 am Temat postu: |
|
|
Wind kochana,ja zwalam na antybiotyk,ktory bral po zabiegu przeciw infekcji ewentualnej,skonczyl go brac,organizm sie oslabil i dziekuje...pogoda,dodatkowo wirusy na okolo,miedzy innymi wizyta w szpitalu i bach,zapalenie gornych drog oddechowych,cudownie:(( jest coraz lepiej,ale nie jest super. tak mi smutno przez to:( moje zawsze usmiechniete,bawiace sie dziecko jest marudne i takie 'be' _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sro Sty 23, 2013 8:35 pm Temat postu: |
|
|
Widzę, że się chorobowo zrobiło!.. lala trzymam kciuki za Jamiego! Dobrze, że już po odcewnikowaniu, teraz z każdym dniem będzie o niebo lepiej!
Wind pytałaś o morfologię Adasia - on nie miał robionej do tej pory. Raczej nie ma takiej potrzeby, bo on nie choruje. Tfu tfu, żeby nie wykrakać...
tosia trafiła w sendo z tymi oczekiwaniami na II ciążę. Teraz wszystko biorę na luzik. Chyba nawet troszkę się boję tej wiadomości i tych 2 kreseczek na teście, więc na razie jest dobrze, jak jest!
lizelotko szybko zaczęliście dawać wszystko Adasiowi jeść. Nasz mały w jego wieku dopiero miał wprowadzane niektóre rzeczy. Ale to pewnie tez dlatego, że był atopikiem.
A ja dziś spędziłam świetną randkę z mężem - byliśmy w kinie na "Django" Quentina Tarantino. Film tylko dla tych o mocnych nerwach i lubiących specyficzne poczucie humoru Tarantino.
Potem sałatka Piccante w KFC i ok. godz. 16 odebraliśmy naszego Smrodusia od teściowej. Resztę dnia poświęciliśmy tylko jemu. Krasnal rozumie już wszystko, tylko wciąż nie chce zacząć mówić. Pepla po swojemu, a ja bardzo często rozumiem, o co mu chodzi!
Jestem w szoku, jaki szybki rozwój na tym etapie u niego postępuje! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sro Sty 23, 2013 11:50 pm Temat postu: |
|
|
Lala, super że z odcewnikowaniem nie było problemu
Współczuję choroby malucha
Kurczę, dopiero co ze szpitala wyszedł a tu już choroba
---
wind_of_hope napisał: | lizelotko u nas Zu tez mleka w dzien nie chce pic ale biore ja na rece, kołysze az usnie i przez sen wciskam.
wtedy wyssa do ost kropelki.
w nocy wsuwa jak sie patrzy. |
Eeeee, to u nas tak dobrze nie ma Przyjmie wleko wieczorem i w nocy, no ewentualnie rano o koniec! Ale mi to nie przeszkadza, bo Adaś je wszystko
---
Łobuz napisał: | lizelotko szybko zaczęliście dawać wszystko Adasiowi jeść. Nasz mały w jego wieku dopiero miał wprowadzane niektóre rzeczy |
Łobuz, to dlatego, że my jesteśmy na takiej metodzie żywienia, która się nazywa BLW Zaczął dostawać wszystko jak skończył 6 miesięcy On nie zna smaku papek! _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2013 3:46 pm Temat postu: |
|
|
Lizelotko a rozwin skrot BLW??)
U nas jest tak,ze jak cos widzi i pokazuje palcem,bo np my jemy,czy cos,to dostanie sprobowac,jak mu zasmakuje,to je,jak nie,to nie.
Chociaz sluchajcie ostatnio zaczal mi wypluwac marchewke,groszek,kukurydze z obiadkow,wkurza mnie to,bo ogolnie je super,naprawde,zjada ladnie,nie jest niejadkiem,smakuje mu praktycznie wszystko,a tu nagle wypluwa.
Nie wiem dlaczego,bo wczesniej jadl bez problemu.
Melduje,ze goraczki nie ma juz,ta goraczka to byla tak naprawde przez jeden dzien.
Ale glut jest taki,ze masakra i splywa mu strasznie i kaszle...ehh,no ale leczymy dalej.
Wyszlabym z nim na swieze powietrze,niby mowia,ze jak goraczki nie ma,to mozna,ze nawet dobrze wyjsc,jak byl chory w Polsce i juz ktorys dzien bez goraczki,to wyszlam z nim na te minus 15 i sluchajcie katar odszedl od razu! ale u nas marne minus 1.
Rodzinka u nas jest,wlasnie mi babcia prasuje,a ja ciacho robie.
A jutro pieczemy ciacha na roczek,dwudniowa impreza,bo tyle ludzi. masakra:D _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Czw Sty 24, 2013 11:24 pm Temat postu: |
|
|
Lala, nie wiem czy mogę tu linka wrzucić, chyba nie, to na priva Ci wyślę info o BLW. Skrót jest od Baby Led Weaning, po polsku Bobas Lubi Wybór.
Super, że Jamie już gorączki nie ma Co do kaszlu, to ja bym chyba nie wychodziła... z katarem tak, ale jak kaszle, to chyba nienajlepszy pomysł
Może się mylę, nie wiem, Adaś jeszcze nie miał przeziębienia, więc nie mam doświadczenia _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pią Sty 25, 2013 12:54 am Temat postu: |
|
|
Dzieki Lizelotka!
Czytalam,naprawde fajny artykul )
Nie wychodze z nim,dopoki nie bedzie zdrowy,to bede siedziec w domu,trudno,uziemnieni jestesmy,ale co zrobic:( _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pią Sty 25, 2013 8:15 am Temat postu: |
|
|
lizelotko czytałam o BLW.
Ja Adasiowi nie dam takiego wyboru, bo mam świadomość, że w pewnym wieku wybierałby tylko słodycze. Podaję mu bardzo urozmaicone jedzenie, kilka razy dziennie owoce, dużo nabiału, różnorodne mięsko, warzywa, makarony, kasze.
A co do papek, to zaleca się je na początku wprowadzania posiłków, by przyzwyczaić mały żołądeczek z konsystencji płynnej do stałej - taka faza przejściowa.
Ale jeśli Adaśko nie miał problemów z brzuszkiem i kupkami, to super, że tak łatwo to zniósł. I tak najważniejsze, że rośnie Ci ZDROWY łobuziak!
lala to się jeszcze zdziwisz parę razy, jakie widzimisię dzieciaki potrafią mieć! Nasz przecież juz duży chłopczyk, a też wypluwa większe i twardsze kawałeczki z obiadku. Dziwi mnie to, bo np. chrupiącą skórkę chleba wsuwa, aż mu się uszy trzęsą!
Co do spacerów - myślę, że wyszłabym na krótki spacerek. Lekki mróz jest ok, jeśli chodzi o pierwsze spacery po choróbsku.
A my w tym cyklu odpuszczamy ze starankami.
Stosuję na oczy pewien lek, przy którym nie powinno się współżyć bez zabezpieczenia. Nie chcemy ryzykować. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Pią Sty 25, 2013 4:27 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz, a ja Ci powiem, że to nieprawda jest z tymi papkami, czytałam o tym
Podawanie papek to pozostałość po latach jakichśtamdziesiątych, kiedy zalecano rozszerzanie diety 3 miesięczniakom, które przecież ani nie siedziały ani nie umiały gryźć. Dziecko po 6 miesiącu jest gotowe na normalne jedzenie
Dodano po 3 minutach:
Łobuz napisał: | Ja Adasiowi nie dam takiego wyboru, bo mam świadomość, że w pewnym wieku wybierałby tylko słodycze. |
Ale ja Adasiowi nie daję słodyczy! I nie zamierzam! Wybór ma a i owszem, ale wśród zdrowych produktów Tu nie chodzi o to, że dajesz dziecku wszystko co sobie zapragnie, tylko od razu po 6 miesiącu pozwalasz mu próbować normalne jedzenie, ale tylko ZDROWE i bez soli oczywiście
No i ja dołożyłam jeszcze nam zasadę, że bez cukru _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|