Pogaduchy o maluchach, cz.2

[lizelotka]

Wind, jak zaglądnęłam do skrzynki, to widzę, nawet 2 wiadomości, ale kurde nie wyświetlała mi się informacja o nowej wiadomości i nie wiedziałam że wysłałaś...
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[wind_of_hope]

lizelotko jest. dzieki.
biore sie za czytanie
_________________

[lizelotka]

_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[lalalunia]

Dodano po 1 minutach:

Pare fotek z roczku:)
_________________

[wind_of_hope]

o jamie dmucha swieczuszke
100 lat!
jak sie udała imprezka?

Dodano po 1 minutach:

lala a mozesz powiedziec co lezy na stole?
widze ze rozaniec,pieniadze.

pytałam o tej zwyczaj moja mame i tesciowa i one nie słyszaly o czyms takim.

mozesz powiedziec cos wiecej?
co znaczy wziecie pieniedzy albo rozanca
_________________

[lalalunia]

Wind,dzieki,udala sie impreza,a raczej dwie,w sobote i niedziele swietowalismy,bo nie pomiescilabym takiej ilosci ludzi w domu. Pierwszego dnia super,ale drugiego Jamie mial chya dosc,za duzo ludzi i tlok,nie byl w humorze,jak poszli,to sie uspokoil
My tez bylismy zmeczeni,ale dalo rade:))) do dzis widza dekoracje,ale balony powoli pekaja:) hihi!

Co do ''przesadu'',ja ogolnie w takie rzeczy nie wierze,ale to tradycja,ja wyciagalam,moj brat wyciagal,wiec i Jamie:))
Ogolnie sa pieniadze,rozaniec,ksiazka i powinien byc kieliszek,ale mysmy sobie kieliszek darowali ( jak my bylismy mali,to tez rodzice kieliszka nie postawili)
pieniadze oznacza bogactwo,rozaniec cos w strone kosciola,ksiazka-madrosc.
No i powiem Wam,ze moj brat wyciagnal rozaniec i jest ksiedzem:D
Ja wyciagnelam pieniazek i bogate mam wnetrze na razie:)))

Ide poczytaj bajeczke Jamiemu i nakarmic go. Dzis mam samotny ieczor,moj N ma wychodne,poszedl grac w bialrda:)
_________________

[lizelotka]

Lala, super fotki
Jamie już nie jest niemowlakiem teraz Teraz to duży chłopczyk
A o tych wróżbach to ja pierwszy raz słyszę
U nas raczej takich nie będzie
---
Wind, i jak e-książka? Znalazłaś coś fajnego dla Zu? Pytam, bo ja to ją tylko przejrzałam, choć teraz sobie myślę, że przecież mogę robić obiadki stamtąd, tylko ich nie miksować, nie drobnić
---
Adaś dziś jadł na śniadanie sałatę w jogurtem, avocado i kanapkę z masełkiem.
Kurczę pokazałabym Wam jak Adaś je udko z kurczaka, ale to może w wolnej chwili wyślę Wam priv-y, bo tutaj to nie chce jednak filmików wrzucać
_________________


Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie

[wind_of_hope]

lizelotko poczytałam, dzieki. masa roznych,fajnych przepisow.
zakupiłam brokuła i cos pogotuje bo Zu niedlugo 8mcy skonczy.

ja o tych zwyczajach słyszałam ale nie wiedzialam co znacza.
lala dzieki za wytlumaczenie.

my chyba tez nie bedziemy sie w to bawic.
wiadomo ze wezmie kase bo ciekawe i błyszczy

a moje dziecko jest tak niegrzeczne ze mam dosc
nie chce mi sie nic wiecej pisac
_________________

[lalalunia]

Moze to tylko na Pomorzu taki zwyczaj?
Ja nie wierze w takie wrozby,ale zrobilam( pisalam juz dlaczego) chociaz u mojego brata sie sprawdzilo.
Ale wcale niekonieczne,ze wezmie pieniazek:) biora ksiazeczki,biora rozance...

Oj Wind,oby Zu szybko zlosc przeszla!:*
_________________

[Łobuz]

Cześć kobietki.

Wujek nadal w śpiączce, żadna nerka nie pracuje, ALE zmniejszono u niego natlenianie płuc z 80% do 50%, a antybioyk zabił już bakterię w organizmie. Mimo to lekarze jego stan wciąż określają jako ciężki. My trzymamy kciuki i wierzymy. On jest tu potrzebny - ma dwójkę dzieci, a młodsze urodziło się niecały miesiąc temu!

Adaś wczoraj zaczął mi się rozkładać, kaszel, a wieczorem gorączka 39 st. Nocka na przeciwgorączkowych. Dziś zjadł ładnie śniadanko, na razie gorączki nie ma. Mimo wszystko jutro mąz podjedzie z nim do lekarza. Po tej sytuacji z wujkiem strasznie się boję niedoleczonych przeziębień...

Wind parę szczegółów z moim wujkiem się nie zgadza, więc tamta laska to chyba nie jest trol. Ja bloga nie prowadzę.
Pytałaś o jedzenie Adasia. Więc tak:

1. Gotuję mu sama obiadki, czasem (rzadko) zje ze słoiczka, gdy już naprawdę nie mam czasu nic ugotować.

Pomysły? Często mięsko (kurczak, indyk, wieprzowina, wołowina), do tego gotowane warzywka (brokuł, kalafior, marchew, brukselka, cebulka, warzywa z mrożonek: fasolka, szpinak z dodatkiem sera feta), buraczki, czasem jakiś sos do tego: serowy, beszamelowy, pomidorowy, również makarony, ziemniaczki, kasze: kuskus, jaglana, gryczana. Placki ziemniaczane, zupki, rosoły, gulasze, spaghetti.

2. Co podaję w międzyczasie?
Dużo świeżych owoców: jabłka, gruszki, banany, melony, mandarynki, owoce sezonowe - gdy jest sezon Czasem np. trę na tarce jabłuszko, dodaję cynamon i ze 2 łyżeczki serka Danio. Albo Danio z innymi owocami -wczoraj to były rozmrożone maliny. Podaję też owoce z kompotu: truskawki, maliny, jagody, nektarynki i ze słoiczków. Adaś je owocki minimum 2-3 razy dziennie. Czasem jakiś deserek mleczny, biszkopt, budyń, kisiel.

lala super fotki. Buziaki dla naszego małego roczniaka! Widzę, że Jamie wyciągnął pieniążek - nasz mały najpierw wziął książeczkę, potem długopis.
Moja kuracja na oczy nie powinna trwać miesiąc, ale na razie jeszcze żelu używam. W środę mam kolejną wizytę u okulistki.

anetko dobrze, że już się wyleczyliście!
_________________