FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pią Lut 07, 2014 6:17 pm Temat postu: |
|
|
Anetko jeszcze masz siłę, by żartować..
Cóż, najłatwiej zwalić robotę na mamę, jeśli samemu już się nie chce dziecka pilnować... Przepraszam, może zbyt bezpośrednio napisałam, ale tak właśnie myślę.
Może to ja jestem zbyt wymagająca, ale przysięgam - po pół godzinie wygoniłabym z krzykiem jednego i drugiego z sypialni, a mężowi dała taki opierdziel, że następnym razem mąż z daleka wstrzymywałby malucha przed wejściem do sypialni i wskoczeniem na mamę, która nie spała w nocy... Podziwiam za siłę.
A mi mdłości minęły.
Ale Adaś zaraził mnie w zeszły weekend infekcją i cierpią z powodu bólu gardła... Takiego bólu gardła nie miałam chyba jeszcze nigdy w życiu!!! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Sob Lut 08, 2014 4:17 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz ja też jestem wymagająca ale już wolę niektre sprawy przmilczeć i "przecierpieć" niż syszeć że jestem taka czy taka. Po moim M wszystko spływa, jakiekolwiek moje tłumaczenia i błagania pomagają na tydzień , potem jest tak samo... Ja też mam wiele sobie do zarzucenia po ciągle i za wszystko go opierdzielam, jakoś nie umiem się od tego uwolnić. Idealnym małżeństwem to nie jesteśmy...
W ciąży to chyba tantum verde na gardło można z tego co pamiętam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Sob Lut 08, 2014 11:43 pm Temat postu: |
|
|
łobuz zdrowiej )
Anetko a jak miedzy wami sie układa? jest lepiej? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 9:48 pm Temat postu: |
|
|
Anetka, współczuję
Niby mówi się, że opierdziel, że rozmowa, że coś tam jeszcze może pomóc, ale ja też wiem, że są ludzie niereformowalni po prostu
Pewnie tak jest Twój eM. I to jest naprawdę ciężka sprawa, bo tutaj niewiele jest wyboru, no przecież nie wyciągniesz z łóżka za uszy i nie zaprowadzisz do dziecięcego łóżeczka.
Ale u mnie ( choć mój eM jest kochany i Adasiem się zajmuje dużo, to jednak były pewne sprawy, które mnie wkurzały, np. przekonanie, że cały dzień z dzieckiem w domu to właściwie jak wakacje ) podziałało wysłanie chłopaków na tydzień samych na wakacje. Nie było mamy, która wstanie, zrobi, przytuli, pobawi się czy co tam jeszcze no i nagle się okazało, że siedzenie z dzieckiem to jednak nie wakacje
Może powinnaś zafundować swojemu eMowi taki zimny prysznic??
Łobuz, tantum verde i to koniecznie forte polecam na gardło. Można w ciąży i bardzo pomaga, ja nawet teraz używam choć mogłabym bardziej inwazyjne leki, bo widzę, że działa i znieczula ból super, lekarze polecają na wet dzieciom na bolesne ząbkowanie.
Wrócę na chwilę nie tyle do żłobka czy przedszkola, co do odcinania pępowiny
A dlatego wrócę, że ja mam trochę inne zdanie na ten temat.
Uważam, że nie ma co na siłę tej pępowiny odcinać. Dziecko samo ją odetnie gdy będzie gotowe. A tym szybciej będzie gotowe, im bardziej będzie widziało, że rodzicom na tym nie zależy. I im bardziej będzie czuło się bezpiecznie a jego potrzeba bliskości będzie zaspokajana.
Wind, ja bym na Twoim miejscu nie robiła nic na siłę, a już na pewno nic wbrew sobie. Jeśli czujesz, że dla Zu to jeszcze nie jest odpowiedni moment to ja bym poczekała, no chyba że musisz, ale wtedy to też trzeba mądrze rozegrać i przede wszystkim rozłożyć mocno w czasie, żeby dziecko miało czas oswoić się z nową sytuacją.
Twój instynkt jest najlepszym doradcą o ile nie jest "skażony" przez mądre rady teściowych, babć, cioć czy koleżanek.
Ja pamiętam, że jak Adaś miał miesiąc, to mi wszyscy mówili, żeby go powoli uczyc samodzielnego zasypiania w łóżeczku, żeby go nie zabierać do swojego łózka, bo się przyzwyczai. Przez jakiś czas tak robiłam, bo goniło mnie jakieś bezsensowne zupełnie uczucie, że dziecko mnie "sobie podporządkuje", ale nie czułam się z tym dobrze. Potem poczytałam trochę mądrych rzeczy napisanych przez mądrych ludzi i stwierdziłam, że w d*pie mam rady "mądrych" cioć, będę tuliła moje dziecko w ramionach do snu, będę zabierała go do łóżka po pierwszej pobudce, niech ma mnie jak najwięcej. I co? I czarne scenariusze cioć się nie sprawdziły, bo moje dziecko od jakiegoś czasu żąda wręcz aby go do łóżeczka położyć bo on siam zaśnie i siam będzie spał w swoim łoziećku
A w ogóle to napiszę Ci priva _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 9:53 pm Temat postu: |
|
|
lizelotka napisał: | A w ogóle to napiszę Ci priva Cool |
a no to czekam! ))
masz racje.. czas mnie nie goni.
Zu pojdzie do przedszk. jak bedzie miala 3lata i 3mce, mam nadzieje ze sie dostanie.
na chwile obecna wiecej dzieci nie planujemy.
chyba musze wziac sie za siebie, wyjsc do ludzi,zaczac zarabiac.
moze kiedys..za kilka lat.. jak moja fobia porodowa troche minie to pomyslimy.
Lizelotko a od dawna Adas spi sam w swoim lozeczku?
u nas to wyglada tak:
zasypia ok 20, spi u siebie do 4-5 rano i potem werduje do nas, zje mm i dalej spimy.
teraz wyłaża jej 5tki wiec znowu przebudza sie wczesniej i gramoli do nas..;/
ehh
ale całe szczescie ze to juz ost zebiska _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 10:12 pm Temat postu: |
|
|
wind_of_hope napisał: | Lizelotko a od dawna Adas spi sam w swoim lozeczku? |
Od urodzenia Ale tak jak pisałam przez około miesiąc próbowałam aby też zasypiał w nim sam, potem puknęłam się w głowę i tuliłam go do snu na kanapie obok i odkładałam gdy zasnął. Po pierwszej pobudce zabierałam go do nas do sypialni i spał z nami do rana. Dla mnie było tylko ważne aby umiał spać w swoim łóżeczku, żeby je znał, ale nie żeby w nim sam zasypiał czy spał w nim sam do rana
Samodzielne zasypianie i chęć samodzielnego spania w swoim łóżeczku dłużej niż do pierwszej pobudki jest u nas od tygodnia więc to świeża sprawa
Dodano po 7 minutach:
A w ogóle to odsmoczkowałam swoje dziecko
I to bez ani jednej łzy _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 10:19 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | A w ogóle to odsmoczkowałam swoje dziecko Very Happy Mr. Green
I to bez ani jednej łzy Cool |
gratulacje!
a jak z ząbkami?
wszystkie juz ma? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Nie Lut 09, 2014 10:29 pm Temat postu: |
|
|
Zostały nam piątki jeszcze _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Pon Lut 10, 2014 11:27 am Temat postu: |
|
|
aha
u nas juz wyłaża
znowu rece w buzi, znowu marudzenie, krzyk..
ale jeszcze troche _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Lut 10, 2014 12:03 pm Temat postu: |
|
|
Moja Zu poszła do przedszkola jak miała 2 l i 9m . Mysle,ze dla dziecka przedszkole jest wspaniała odskocznia od monotonii domowej. Teraz to wiem . Dziecko zupełnie inaczej sie rozwija będąc w grupie. Ja jestem bardzo zadowolona. Maluchy szybko adoptują sie do nowych warunków to MY sprawiamy problemy sobie i przy okazji własnie dzieciaczkom ...niestety.
Łobuz napisał: |
tosia w takim razie co Ci jeszcze zostało do wyleczenia? |
uhuuu duzo by pisać.....lekarzy mam zaklepanych juz chyba wszystkich... _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|