FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Nie Mar 02, 2014 9:36 pm Temat postu: |
|
|
łobuz bedzie dobrze! musi!!
powodzenia i daj znac _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Pią Mar 07, 2014 9:52 pm Temat postu: |
|
|
Ech, Kurdupelek jednak za malutki jeszcze był, by zmierzyć przezierność karkową, muszę jechać jeszcze raz w następny poniedziałek. Ale przynajmniej sobie mojego ludzika znów pooglądam.
Adaś wczoraj wymiotował, więc mieliśmy cały wieczór z głowy, na szczęście dziś już lepiej. Na szczęście to nie wirusówka, tylko zwykła niestrawność, więc maluch w ramach wyjątku - nawet coli dziś dostał, by mu pomogła.
Poinformowałam w pracy oficjalnie o ciąży.
Wszyscy gratulują, ale wiadomo, jak to jest - za plecami swoje i tak gadają... Dyro tylko poprosił, abym poinformowała wcześniej, jeśli będę się szykowała na L4, by zdążył zastępstwo znaleźć. I teraz wszyscy zerkają na brzuch! A że już trochę widać, jest sensacja w szkole. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Pią Mar 07, 2014 10:47 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz czyli z Maleństwem wszystko ok ? super
U nas też choróbsko, ja przeziębiona ( a od wczoraj na urlopie) , Michaek też załapał. Ma gorączkę, kaszel i boli go gardło. Lekarka stwierdziła że osłuchowo nie jest czysty i dała antybiotyk, ale narazie nie podałam, poczekam do jutra. Inhalacje robimy i zobaczymy. [/b] _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2014 2:05 am Temat postu: |
|
|
Urlop mialam
tydzien. Przeziebilismy sie z Jamiem dodatkowo,ja znow zatoki,zatkane uszy:/ masakra! Jamie spi jeszcze w lozeczku ze szczebelkami,nie wiem kiedy mu wymienic. moj N mowi,ze zacznie nam wychodzic itp,nie wiem,po prostu nie wiem kiedy zrobic ta rewolucje. Apropos gadania,to ludzie zawsze gadaja i gadac beda,najwazniejsze,zebys Ty i dzidzius sie dobrze czuli;) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sob Mar 22, 2014 7:42 am Temat postu: |
|
|
W poniedziałek byłam na mierzeniu przezierności karkowej - wszystko w normie!!!
Dzidzia urosła przez 2 tygodnie 3 cm.
Oglądałam malutkie rączki i stópeczki z paluszkami, widziałam serduszko, żołądek, nerki, dwie półkule mózgu. I nie mogę się oprzeć wrażeniu, że znowu noszę w sobie małego chłopczyka! Jakieś przeczucie mi to mówi od początku ciąży.
lala jak tam? Doszliście do siebie?
Do zwykłego łóżeczka - jak już będziecie kupować - proponuję kupić normalny, wygodny, bonelowy (sprężynowy)materac, żadnych pianek, czy kokosów. Maluch go pokocha.
anetka a jak u Was? Michał dał radę bez antybiotyku?
Ja zawiozłam już formularz zgłoszeniowy do przedszkola.
Wyniki rekrutacji - na koniec kwietnia, ale jestem dobrej myśli.
Czas mi ucieka sprzed nosa - jak zwykle, gdy chodzi się do pracy...
Czasem już bym chciała zwolnić, odpocząć, poświęcić więcej uwagi Adasiowi, zadbać o ogródek, ugotować jakiś ciekawy obiad, ale jeszcze w kwietniu nie planuję L4. Na początku maja jestem w 3 komisjach maturalnych, więc myślę, że jeszcze dam radę, może potem dam już sobie spokój ze szkołą. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Nie Mar 23, 2014 3:35 pm Temat postu: |
|
|
Łobuz Nie dałam małemu antybiotyku, gorączka minęła po jednym dniu, ale po paru dniach ja załapałam zapalenie oskrzeli. Michaek znowu zaczął gorączkować, nie chciał jeść , poszam z nim w czwartek do lekarza i ma prawostronne zapalenie oskrzeli, nic nie kaszlał. Doktórka dała nam narazie inhalacje, leki przeciwwirusowe, syrop wykrztuśny ale on mimo tego bardzo mało kaszle a powinnien kaszleć. Jeszcze od wczoraj ma taką chrypkę że gadać nawet nie umie. Jutro mamy kontrolę więc okaże się czy antybiotyk będzie potrzebny...
My też zapisaliśmy Michałka do przedszkola, ale u nas na wsi nie ma tylu dzieci więc pewnie się dostaniemy. Moja mama pracuje w tym przedszkolu więc przyzwyczajam maego, czasem go tam zostawiam na chwilkę. Byliśmy też na spacerze z dziećmi w pierwszy dzień wiosny. Mały ogólnie nie ma kontaktu z dziećmi, więc muszę go przyzwyczajać bo we wrześniu będzie wielki ryk
Super że z Maluszkiem ok _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Pon Mar 24, 2014 12:31 pm Temat postu: |
|
|
Witajcie dziewczyny!
Widzę, że wszędzie choróbska zbierają swoje żniwo
U nas też były dwie akcje, najpierw przez 3 tygodnie ostre zapalenie oskrzeli, dwa antybiotyki i steryd, potem tydzień Adaś był zdrowy i znów się rozchorował, na szczęście skończyło się na inhalacji Berodualem i solą fizjologiczną + syropy jakieś, ale kolejne 2 tygodnie mieliśmy z głowy… ech…
Teraz tydzień pochodził zdrowy i od czwartku katar… na szczęście na razie nie wygląda jakby coś więcej miało się rozwinąć.
Łobuz, fajnie, że póki co z maluszkiem dobrze wszystko
A do przedszkola państwowego puszczasz Adasia, tak? Ciekawe jak Wam adaptacja będzie przebiegać
Moje dziecko się rozgadało Tyle śmiechu i radości z tego czasami, że hej!
Opowiem Wam dwie anegdotki z udziałem Adasia:
I.
Tata robi śniadanie i pyta Adasia czy chce kanapkę.
Odp: „Adam chce kanapkę, z pasztetem i majonezem, rozumiesz??”
II.
W żłobku. Pani Ola postawiła przed Adasiem II śniadanie.
Adaś: „Adam nie chce tego”
P. Ola: „Dlaczego Adasiu?”
Adaś: „Bo Adam tak powiedział”
A ostatnio taka figurka-laleczka spadła mu na podłogę w takim miejscu gdzie u nas zawsze dużo kabli jest i usłyszałam:
„Małogsiu, nie wolno dotykać kabelków, są tatusia” _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Sob Mar 29, 2014 8:40 pm Temat postu: |
|
|
[size=18]lizelotka to jest właśnie to!
U nas to samo, mały potrafi nas nieźle zaskoczyć swoimi tekstami...
Nasz na początku też mówił sam na siebie Adam, dopiero za jakiś czas zaczął mówić Adaś.
Współczuję wszystkim choróbsk, u nas na razie - odpukać - spokój. Mały czasem kaszle, takie pozostałości po ostatnim kaszlu, ale powolutku idziemy do przodu, nie podaję nic mocnego, jedynie czasem rubital i syropek z czerwonych buraków z miodem. Zdrówka życzę!
anetko ale masz dobrze z tą mamą w przedszkolu!.. A nie wiesz, czy będzie go miała w swojej grupie?
U nas wiosna.
Spędziliśmy dziś prawie cały dzień na podwórzu, zamiast obiadu mieliśmy grilla, każdy z nas najadł się do syta, nawet mały wtrząsnął pieczoną kiełbasę, chrupiący chlebek, ogórka gruntowego w majonezie i dołożył pomarańczą i jabłkiem...
Ja porobiłam trochę rzeczy w ogródku, wkopałam bratki, przycięłam parę krzewów, obdrapałam się robiąc porządek z różami...
Odkąd zaczęłam II trymestr czuję się dobrze, mdłości odpuściły, brzuszek nadal malutki. Niecierpliwie czekam na pierwsze ruchy. W pierwszej ciąży bulgotki zaczęłam czuć w 16 tc, a teraz jestem w 15.
***********************************
Zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Pon Maj 05, 2014 11:10 am Temat postu: |
|
|
Co tam dziewczyny słychać was?
Lubuz jak się czujesz ?? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Maj 05, 2014 11:41 am Temat postu: |
|
|
cicho jakoś się zrobiło
U nas ok jak narazie. Ja się jakoś wykurowałam ale niestety nadal nie ma ciazy...no cóz czekamy nadal .
Zimno znowu u nas. Troszke ciepełka było to aż sie chciało żyć a teraz znowu 8 stopni i zimny wiatr. Nie rozpieszcza nas ta wiosna.
Moja Zu szykuję sie do roli królowej w przedstawieniu na dzien mamy. Jest w swoim żywiole
A w przedszkolu wysyp chorób zakaźnych...ospa i mononukleoza...maskara jak to się wszystko roznosi . _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|