FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Rejestracja
Zaloguj
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 4:20 pm Temat postu: |
|
|
Ja jestem na bebilonie od poczatku,no dobra,prawie od poczatku,bo w szpitalu dostawal sma i potem zmienilam na bebilon,u nas nazywa sie aptamil i jest ok:)))) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 7:20 pm Temat postu: |
|
|
Wind ja "karmiłam" a raczej odciagałam to co miałam koło 2-3 dni. Stosowałam mleko bebiko od poczatku do teraz. Uważam ,że to najbardziej delikatne mleczko jak na początek . Najmniejsze problemy brzuszkowe po tym są. Nan nie polecam bo po tym sa czesto zaparcia . No ale dziecko zaakceptowac musi. Zacznij od bebiko1 . Bebiko ma najmocniej rozbite cząsteczki białek więc jest najbardziej delikatne _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
wind_of_hope Moderator
Dołączył: 06 Gru 2006 Posty: 10731
Wysłał podziekowań: 5 Otrzymał 187 podziękowań w 185 postach
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2012 1:59 pm Temat postu: |
|
|
dzieki Tosiu. jak zwykle poradzisz niedoswiadczonej matce.
zatem mam pytanie:
czy noworodki czesto maja tradzik?
Zuzi od tyg wyskoczyły na policzkach krostki, na nosku ma takie białe a na polikach czerwone, jak pryszczyki.
alergii raczej nie ma bo z czego? sama czuje sie niedozywiona wiec nie moge jej niczym zarazic - mam na mysli alergeny.
czy ten tradzik zniknie sam?
a wczoraj durna albo cos zjadłam albo zle uprałam ubranka bo na nozkach i bruchu dostała uczulenia.
mama mowi ze to od ubranek.
a ja juz sama nie wiem.
pamietam ze z nowosci to jadłam suszone morele, piłam herbate cytrynowa, łykałam tabsy dla matki karmiacej, piłam sok Cappy i to chyba na tyle
nowosci jest za duzo i nie mam pojecia skad to sie wzieło.
posmarowałam nozki maka ziemniaczana.
oby przeszło
gorzej z buziakiem.
maluchy powinny miec nieskazitelna cere a nie w krostkach.
co do mleka to sama nie bede zmieniała, porozmawiam z lekarzem.
oni polecaja bebilon pepti. ;/
kazdy mowi co innego.
Dodano po 4 minutach:
aa i podpowiedzcie mi jak mozna pomoc zatkanemu noskowi?
po nocy czesto nasza krolewna ma zapchany nosek.
odciagam jej sopelkiem i sola fizjologiczna..
moze jakies krople byłyby lepsze???
cos mi sie wydaje ze mamy za sucho w pokoju _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2012 2:28 pm Temat postu: |
|
|
Wind-Jamie jak byl malutki,to mial kaszke na czole,ale zeszla mu sama. Przemywalam buzke rumiankiem i dalej to robie,bo jak sie slini,to ma tak zaczerwieniona,ze szok i na noc wacikiem nasaczonym rumiankiem i u nas dziala:))))
To uczulenie na brzuszku i nozkach to rzeczywiscie albo od prania albo moze od tego soku?! Poobserwuj:)))
Jesli masz za sucho w pokoju,to polecam nawilzacz,teraz jak Jamie ma zapchany nosek,to nawilzacz chodzi non stop:)
Mozesz mokry recznik na kaloryfer polozyc:)
Ja sie zastosowalam do rad Tosi i smaruje nosek mascia majerankowa,pryskam sola morska,ale on sie tak strasznie wkurza,ze szok,histeria,a jak zblizam fride to wie o co chodzi i walczy ze mna! dobrze,ze nie ma glutow za przeproszeniem,bo nie wiem jakbym dala rade! _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Łobuz
Dołączył: 04 Mar 2010 Posty: 1047
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: WLKP
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2012 3:37 pm Temat postu: |
|
|
Wind ja bym Ci radziła zacząć NORMALNIE JEŚĆ, zamiast nie-wiadomo-z-jakiego-powodu katować się dietami... Możesz sprawdzić, czy małej wtedy coś będzie dolegało, możesz tez zrobić tak, jak pisała Ci tosia. zastanów się, czy zależy Ci na karmieniu Zuni Twoim mleczkiem, czy nie i podejmij decyzję.
Co do wysypek u niemowląt - kochana, mało kto wie, od czego to może być. Dzieciaczki po prostu tak mają, że wiecznie jakieś wysypki są. Powodów są miliony.
Pfff, trądzikiem niemowlęcym w ogóle bym się nie przejmowała... Absolutnie nie masz racji, jeśli sądzisz, że niemowleta mają nieskazitelną cerę - tak się dzieje TYLKO w reklamach!!! Prawie KAŻDE dziecko ma jakieś problemy ze skórką!
No i odradzam mokry ręcznik jako nawilżacz powietrza...
To jest tylko paskudna wylęgarnia bakterii, które potem fruwają w naszych pomieszczeniach i mogą szkody narobić. Chyba najlepszym nawilżaczem są jonizatory powietrza. Ja kupiłam taki w tym roku - kaszel, który dusił mnie od 3 tygodni przeszedł mi po 4 dniach! Od tamtej pory nie stosuję żadnych leków na kaszel/katar.
lala jeśli mały ma problem z oddychaniem, to może kropelki do noska? Ja ostatnio walczyłam z katarem u Adasia dobre 2 tygodnie. Stosowałam kropelki na noc (bo wtedy nosek mu się zatykał), a w dzień sól no i odciąganie, odciąganie, odciąganie - never-ending-story...
Pamiętaj, żeby smarować tłustymi maściami nosek, bo delikatna skóra łatwo się podrażnia od takich zabiegów. Oczywiście żadna mała Glizda NIE LUBI tych zabiegów, Twój Jamie nie jest jedyny!..
Przy katarku warto włożyć pod materac jakąś książkę, żeby materac leżał nieco w skosie. Wtedy gluty łatwiej spływają, zamiast stać i zatykać nosek. U nas słownik niemieckiego sprawdza się rewelacyjnie.
tosia ja też teraz podaję Adaśkowi bebiko i mały jest zadowolony. Bebilonu absolutnie nie chciał zaakceptować, chociaż próbowaliśmy 3 tygodnie. skończyło się na płaczu i problemach z kupką...
A co u nas?
Adaś zaczyna sam wstawać, czasem zrobi też 2-3 kroczki samodzielnie.
Nauczył się też robić Indiańca i przykładać telefon do uszka na hasło "halo,halo".
No i odstawiłam go od piersi. Troszkę żal po roku, ale wiem, że tak trzeba.
Dla poprawy humoru umówiłam się z dziewczynami na babski wieczór. W piątek zaszalejemy. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2012 4:04 pm Temat postu: |
|
|
U nas jest taka histeria Lobuz,ze szok,jakbym dziecko katowala i wielka krzywde mu robila!!!
Nosek nawilzam caly czas i mam nawilzacz powietrza no i ten olejek,takze jakos dajemy rade,mam nadzieje,ze przejdzie i nie wykluje sie z tego nic powazniejszego!!
Owszem recznik to cholerne wylegowisko bakterii,napisalam o nim,jesli kogos np nie stac na nawilzacz,wiadomo przy dziecku tyle wydatkow,ze szok!! mozna miske z woda kolo kaloryfera postawic:)
Wlasnie dzis mam zamiar polozyc pod materacyk jakas ksiege:D slownika nie posiadam,ale znajdzie sie cos innego:)))))
Brawo dla Adaska:)))) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
tosia81 Moderator
Dołączył: 24 Lis 2008 Posty: 3493
Wysłał podziekowań: 1 Otrzymał 101 podziękowań w 101 postach
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2012 9:04 pm Temat postu: |
|
|
wind_of_hope napisał: | czy noworodki czesto maja tradzik?
Zuzi od tyg wyskoczyły na policzkach krostki, na nosku ma takie białe a na polikach czerwone, jak pryszczyki.
alergii raczej nie ma bo z czego? sama czuje sie niedozywiona wiec nie moge jej niczym zarazic - mam na mysli alergeny.
czy ten tradzik zniknie sam? |
Większośc noworodków ma tradzik i to zupełnie normalne. Zazwyczaj atakuję buzie ale może wystapic i na innyc częściach ciałka. Skóra jest usiana w drobnych pryszczykach, szorstka , czerwieńsza. MOja Zu też miała. Trzymał sie około 2 tyg poczym sam zniknał. Stosowałam do przemywania delikatny roztwór kali czyli nadmanganian posatsu. Pomogło .
wind_of_hope napisał: | co do mleka to sama nie bede zmieniała, porozmawiam z lekarzem.
oni polecaja bebilon pepti. ;/
kazdy mowi co innego. |
No cóż tak jak Ci już pisałyśmy lekarze leczą na odczepnego zazwyczaj. Mają jeden schemat i nie rozpatruja przypadku indywidualnie . Dziecko malutkie ciężko zdiagnozować i najepiej zadziałać z wysokiego kalibru. Według mnie to duzy błąd.
Mleko bebilon pepti jest mlekiem leczniczym stosowanym przy alergiach. Nie wiem dlaczego lekarze zalecają bez sprawdzenia alergii.
To mleko dla dzieci ze stwierdzoną alergią na białko mleka krowiego . Twoja Zu nie ma takiej alergii i nie ma powodu na wprowadzenie mleka leczniczego. Po co faszerowac odrazu dziecka mlekeim które wcale może nie jest potrzebne . Jeśli się okaże że nie ma skazy? To wtedy późniejsze wprowadzenie białka krowiego może stanowic problem.
według mnie powinnaś posłuchać serca . Poczytać ale nie ufac w 100% lekarzowi. Najpierw zacznij spokojnie. NIe wszystko naraz. Kup bebiko i spróbuj tek jak Ci radziłam. To naprawdę może byc dobre wyjście.
NIe mówię oczywiście ,że Mała nie ma skazy białkowej bo być może i ma ale bez sprawdzenia i spróbowania czegoś innego nie warto sięgac po mieszanki lecznicze. Poza tym nie bardzo będzie chciała pić bebilon pepti...smakowo okropne i zdecydowanie inne niż pozostałe mleka
wind_of_hope napisał: | aa i podpowiedzcie mi jak mozna pomoc zatkanemu noskowi?
po nocy czesto nasza krolewna ma zapchany nosek.
odciagam jej sopelkiem i sola fizjologiczna..
moze jakies krople byłyby lepsze???
cos mi sie wydaje ze mamy za sucho w pokoju |
TAk jak pisałam wyżej .
Maść majerankowa pod nosek, woda morska do psikania , odciąganie i znowu grubo maść majerankowa. Kilka kropel olejku na ubranko. Jeśli chodzi o suchośc powietrza to odświeżacze dobra rzecz ale trzeba dobry kupić. Czasami pogarszamy niz polepszamy Ja nie mam. Pożyczyłam kiedyś i było gorzej niż bez. Z naturalnych sposobów robiłam tak: Do miseczki wlewałam wrzątek , jak juz był ciepły to wkrapiałam kilka kropel olejku olbas . Parując woda uwolni olejki eteryczne które ułatwia oddychanie. stawiałm dwie miseczki i robiło się w pokoju wilgotniej i na pewno łatwiej się oddychało przez ten olejek .
----
Tak sobie pomyslałam. Zapchany nosek, wysypka i problemy z brzuszkeim moga lecz nie musza świadczyć o alergii. Obserwuj.
łobuz no rośnie Ci synuś _________________ Jestem mamą ))
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
anetka Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Kwi 2006 Posty: 1766
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 6 podziękowań w 5 postach
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2012 10:10 pm Temat postu: |
|
|
Ja tak na szybko bo czasu brak ....
Łobuz gratulacje dla Adasia
Wind może to po prostu potówki. Michałek ma straszne w te upały, czerwone krosteczki na ciele i buzi, schodzi jak jest zimniej. Nie męcz się tak z tum katmieniem, njważniejsze żeby msma była zaowolona a nie ciągle narzekałs [/b] _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lalalunia
Dołączył: 11 Maj 2011 Posty: 838
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2012 10:44 am Temat postu: |
|
|
Dziewczyny!!
Jamie spal pierwszy raz w swim pokoju!!!
Przezywalam to jak mrowka okres:D
Oczywiscie zaplakal pare razy,ale to wszystko przez ten cholerny nosek!!!
Wiec lecialam do niego,poglaskalam,dalam smoczka i spal dalej:))))
No chyba,ze tez czul,ze mamy nie ma na wyciagniecie reki!!
Sluchajcie,moj maly ma strasznie wielkie spiochy w oczkach,czy to jest normalne?! One sa gigantyczne! Jak dzis zobaczylam,to padlam,wieksze niz ma dorosly czlowiek. Od paru dnia tak ma. Przemywam wtedy sola fizjologiczna,ktora mi sie konczy tak apropos:D ale czy to normalne,troche sie martwie?!
Dodano po 1 godzinach 39 minutach:
Dziewczyny,wrzucam link do photobucket,tu mi latwiej,niz ladowac zdjecie po zdjeciu:)) zaladowalam pare jeszcze z sesji,potem zaladuje jakies z wakacji jeszcze w Polsce jeszcze:)
Jesli macie ochote,to zapraszam
http://s1148.photobucket.com/albums/o561/oneilowa/
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
lizelotka
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 789
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 2 podziękowań w 2 postach
Skąd: Marki
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2012 4:00 pm Temat postu: |
|
|
Lala, gratulacje dla Jamiego
A w ogóle śliczne foty
Wind, Adaś też miał taki trądzik na nosku, nic z tym nie robiłam i po 3 tygodniach samo zeszło, zostało może ze 3 sztuki
Łobuz, no Wy to już jesteście hop do przodu Jeszcze troszkę i będziesz musiała mieć oczy dookoła głowy, bo Adaś będzie Ci śmigał po domku
A u nas dobrze wszystko Adaś ładnie rośnie, sprawdziłam już w zasadzie wszystkie potrawy, wszystko mogę jeść, nic maluszkowi nie szkodzi
Staram się tylko unikać potraw mocno wzdymających, bo męczą go bączki, ale nie płacze mocno z tego powodu, tylko popłakuje. Od 3 dni daję mu Bobotic, regularnie co 4 godziny i problem bączków prawie zniknął
Zaczyna się mocno interesować zabawkami, jak mu coś zabiorę z pola widzenia, to potrafi się rozpłakać No i w ogóle ciekawski jest bardzo, uwielbia być na moim albo Tomka ramieniu, wtedy może oglądać świat z wysoka
11 lipca mamy szczepienia, jeszcze nie zdecydowałam na co będziemy szczepić, mam straszny mętlik w głowie. Żeby te szczepionki były tańsze byłoby łatwiej zdecydować, a tak... _________________
Przyjdzie taki czas, gdy wyda Ci się, że świat jest Twój... Poczujesz wiatr... powiesz...leć wietrzyku, a on Cię poniesie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|