Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
costa23
Dołączył: 28 Gru 2008 Posty: 182
Wysłał podziekowań: 9 Otrzymał 3 podziękowań w 3 postach
Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Pią Sty 02, 2009 11:12 pm Temat postu: |
|
|
ja tam nie chce się faszerować takim czymś na razie spoko nie palę drugi dzień ale dziwnie chce mi się strasznie pić:)już chyba z 1,5 l wody wypiłam:) _________________ powrót..na jak długo??where is sens??? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
nikka6
Dołączył: 05 Sty 2009 Posty: 1
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Sty 06, 2009 12:12 am Temat postu: |
|
|
witajcie, ja również od dziś rozpoczęłam kurację z tabexem, wierzę, że się uda:) Co prawda wypaliłam kilka papierosów, jednak było to 3/4 mniej niż zwykle, powiem Wam, że naprawdę nie chce się aż tak mocno palić. Trzymajcie kciuki za mnie ja trzymam za Was:D |
|
Powrót do góry |
|
|
|
toani
Dołączył: 06 Sty 2009 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Sty 06, 2009 3:17 pm Temat postu: |
|
|
Witam ale się dziś naczytałam o rzucaniu palenia papierosów.Pal e prawie 40 lat.Czytam o kuracji z tabexem ale go nie mam i jak czytam muszę iść do lekarza po receptę, więc nie rzucę od dziś tylko może za tydzień bo na wizytę lekarska muszę czekać około dwóch tygodni
Dodano po 6 minutach:
Palę już dużo mniej ale jednak palę. Mój mąż dużo pali i dlatego jest mi ciężko rzucić ten nałóg
Dodano po 3 minutach:
Jestem nowicjuszem na tym forum i uczę się po nim poruszać |
|
Powrót do góry |
|
|
|
cooper
Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 17
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: poznan
|
Wysłany: Sro Sty 07, 2009 11:21 pm Temat postu: |
|
|
Witaj Toani ! Tabex jak dobrze poszukasz znajdziesz bez recepty w niektórych aptekach ( koszt ok. 45 zł) cały ! I mam nowine nawet jak bierzesz tabex to jeszcze przez chyba 5 dni możesz podpalać - aż ci obrzydnie... Ja osobiście najpierw stosowałem 5 dni nicoret a potem tabex bez podpalania - mam nadzieje ze sie jeszcze odezwiesz -trzymaj sie ja palilem 13 lat.. Jak rzuciłem 6 m-cy temu mialem psychodeliczne sny o fajce... ale dałem radę. To forum moze pomóc |
|
Powrót do góry |
|
|
|
toani
Dołączył: 06 Sty 2009 Posty: 2
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Sty 10, 2009 8:54 pm Temat postu: |
|
|
Nie wiem w jaki sposób udało mi się znaleźć i ściągnąć książkę w pdf Allena Carr "Łatwy sposób na rzucenie palenia" czytam ja , jestem juz w połowie.Bardzo mnie wciągnęła i myślę że może uda się bez Tabaxu |
|
Powrót do góry |
|
|
|
metis
Dołączył: 20 Lis 2008 Posty: 177
Wysłał podziekowań: 7 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: z wyspy zwanej utopią Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Sob Sty 10, 2009 9:24 pm Temat postu: |
|
|
Musicie zwalczyć to świństwo póki nie jest za późno...
moja mama momentalnie rzuciła palenie, gdy dowiedziała się o chorobie... wydawałoby się, że tylko w taki sposób można rzucić palenie, nie stosowała żadnych plastrów, gum do żucia itp. świadomość choroby wywołała u niej lęk i po prostu wiedziała, że jeśli nie rzuci, to może być ciężko, na początku było źle, a teraz cieszy się, że już nie pali, właściwie dzięki chorobie... tylko po co czekać, aż się zachoruje? lepiej zapobiegać, musicie znaleźć w sobie silną wole uda się |
|
Powrót do góry |
|
|
|
kawuszczyn Zbanowany
Dołączył: 18 Gru 2008 Posty: 75
Wysłał podziekowań: 2 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: SHITOholia
|
Wysłany: Sob Sty 10, 2009 11:39 pm Temat postu: |
|
|
Ja nie pale (rzucilem w podstawowce), a kawy tez nie pije. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
metis
Dołączył: 20 Lis 2008 Posty: 177
Wysłał podziekowań: 7 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: z wyspy zwanej utopią Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Nie Sty 11, 2009 12:03 am Temat postu: |
|
|
Dobrze, że w podstawówce bo później się to ciągnie za człowiekiem nawet do szkoły średniej |
|
Powrót do góry |
|
|
|
narni25
Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 10
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
Skąd: Londyn Ostrzeżeń: 1
|
Wysłany: Nie Sty 25, 2009 7:07 pm Temat postu: |
|
|
ehe, trzeba coraz mniej jarac to się odzwyczaisz. Ja nieple od 2 lat, ale czasem tylko do browca bez szluga się nie obejdziesz…palenie to starta kasy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
mariposa
Dołączył: 16 Gru 2008 Posty: 3
Wysłał podziekowań: 0 Otrzymał 0 podziękowań w 0 postach
|
Wysłany: Wto Sty 27, 2009 11:44 am Temat postu: |
|
|
Ehhh z 7 lat palenia... a mam dopiero 22... co prawda nie widzę żadnych skutków, ale... no właśnie. Od 3 tygodni nie palę, trochę się do tego przygotowywałam, bo ograniczałam się z dwóch paczek dziennie na pół, tak przez 2-3 miesiące, a potem odstawiłam. Nawet nie jest źle, tylko przy stresie zgrzeszyłam dwa razy, ale od razu się pozbierałam, myślę, zeby tylko tą sesję przetrwać.
Co mi pomaga? Zapisuję codzinnie na kartce ile wypaliłam, zapisuję też co mnie motywuje do rzucenia. Mam trochę wspomagaczy, np. pestki dyni. No i po tym czasie zaoszczędziłam już jakieś 200-400 zł, więc dużo częściej chodzę na zakupy, a chłopak już nie mówi, ze całuje się z popielniczką.
Życzę powodzenia rzucającym, a mam nadzieję, że inni palacze w końcu zmądrzeją: tyle płacić za truciznę??
P.S. Nigdy nie tłumaczcie sobie, że to tylko ten jeden!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|