Estrogeny pod lupą. Jak złagodzić burzę hormonalną podczas przekwitania?
Zapewniają piękny, kobiecy wygląd, kształtują żeńską wrażliwość, pozwalają utrzymać zdrowie i zostać matką. Estrogeny - czyli żeńskie hormony płciowe - przez lata decydują o tym, co znaczy być kobietą. Jednak gdy przychodzi okres przekwitania, gwałtowny spadek stężenia estrogenów negatywnie odbija się na kobiecym organizmie. Jak temu przeciwdziałać?
Menopauza - czas hormonalnych zmian
Zdrowa kobieta od momentu pojawienia się pierwszej miesiączki nieustannie - z wyjątkiem okresu ciąży - żyje w stałym cyklu zmian hormonalnych, które są związane z comiesięczną owulacją i menstruacją. Procesy te kontrolują cztery związki: estrogeny, progesteron, folikulotropiny (FSH) i lutropiny (LH). Wydzielane przez jajniki estrogeny oraz hormony przysadki mózgowej - FSH i LH - współpracują ze sobą na zasadzie wzajemnego oddziaływania. FSH warunkuje dojrzewanie komórki jajowej i reguluje produkcję estrogenów. Natomiast estrogeny blokują wydzielanie FSH, by tylko jedna komórka jajowa dojrzewała w jajnikach. Z kolei LH odpowiada za jajeczkowanie i w odpowiednim momencie uwalnia komórkę jajową z jajników. Jego produkcję także stymulują estrogeny, aby jajniki zdążyły wytworzyć progesteron sprzyjający zapłodnieniu i umożliwiający przeżycie płodu.
- Działa to w największym uproszczeniu jak układ zbudowany z trzech pięter. Najwyższe z nich to podwzgórze, niższe - przysadka mózgowa, a na samym końcu drogi znajdują się jajniki. Hierarchia jest podobna jak w wojsku. Najwyższe piętro wysyła swoich „posłańców" na niższe piętra, przekazując im zadania do wykonania. Jednocześnie odbiera od nich informację zwrotną, dzięki czemu może modyfikować swoje działanie. Posłańcem podwzgórza jest hormon Gonadoliberyna, a przysadki - FSH i LH. W odpowiedzi na ich dotarcie jajniki produkują estrogeny - wyjaśnia lekarz ginekolog, Maksymilian Kurkowski.
Wraz z nadejściem menopauzy, czyli ostatniej miesiączki - zwykle między 45 a 55 r. ż. - ten wieloletni rytm hormonalny zostaje zaburzony. - Wynika to z naturalnego procesu wygasania czynności jajników. W okresie menopauzy liczba pęcherzyków jajnikowych spada do krytycznej liczby około 1000, co praktycznie oznacza brak ich aktywności. Deficyt estrogenów jest odczuwany przez przysadkę i podwzgórze. Narządy te nie otrzymują już informacji zwrotnej od wspomnianych „posłańców", co powoduje zwiększanie stężenia we krwi FSH i LH. Poziomy tych hormonów są wielokrotnie wyższe niż w okresie rozrodczym - tłumaczy specjalista. Kobiecy organizm zaczyna boleśnie odczuwać zaistniałe zmiany zarówno w sferze fizycznej, seksualnej, jak i w zakresie funkcjonowania psychiki.
Brak estrogenów początkiem lawiny problemów
Owulacja, a w wyniku braku zapłodnienia krwawienie miesięczne, to odczuwalne konsekwencje aktywności estrogenów w kobiecym ustroju. Ich obniżona produkcja w pierwszej kolejności daje o sobie znać zmianami w dotychczasowym wzorze miesiączkowania. - Ostatnia miesiączka oddziela od siebie dwa ważne okresy w życiu kobiety, czyli okres premenopauzalny od pomenopauzalnego. Premenopauza to czas poprzedzający wystąpienie ostatniej miesiączki (zazwyczaj 4 lata wcześniej, gdyż przekwitanie poprzedza długotrwałe przygotowywanie się organizmu). Postmenopauza to cały okres życia kobiety, który następuje po menopauzie - stwierdza ginekolog.
Zobacz również:
Oprócz ustania menstruacji niski poziom estrogenów wyraźnie odczuwa też kobiecy mózg. Zaczyna on generować negatywne emocje i nastroje - niepokój i drażliwość (u 52% pań), znużenie i brak energii (88%), stany depresyjne (80%). Do tego dochodzą objawy wazomotoryczne, takie jak uderzenia gorąca i nadmierna potliwość (szczególnie dotkliwa nocą), palpitacje i kołatanie serca, a także zawroty i bóle głowy, nudności czy bezsenność. Wszystkie te symptomy określa się jako objawy zespołu menopauzalnego. Spadek stężenia estrogenów nie pozostaje też bez wpływu na inne funkcje życiowe. Spowolnienie przemiany materii i problemy z nadwagą, zachwianie metabolizmu kwasów tłuszczowych i cholesterolu podnoszące ryzyko chorób układu sercowo-naczyniowego, spadek gęstości i poziomu wapnia w kościach grożący osteoporozą, obniżenie koncentracji i kłopoty z pamięcią, upośledzenie samoregeneracji warstwy rogowej naskórka skutkujące starzeniem się skóry, spadek napięcia mięśni i zmiany zanikowe tkanki łącznej przekładające się na stany zapalne sromu i pochwy czy nietrzymanie moczu, obniżenie libido i rosnące zagrożenie nowotworami hormonozależnymi - wszystkie z tych objawów są konsekwencją burzy hormonalnej w okresie menopauzy i deficytu estrogenów.
Alternatywne źródło estrogenów - lignany lniane
To, że hormonalna terapia zastępcza (HTZ), która bazuje na podawaniu minimalnych skutecznych dawek ludzkiego estrogenu i progesteronu, może być remedium na objawy menopauzy, raczej nie dziwi. Za to zaskakujący okazuje się fakt, że równie dobre efekty przy jednoczesnym braku przeciwwskazań oraz ryzyka powikłań, które pociąga za sobą HTZ, można osiągnąć, sięgając po len i zawarte w nim lignany lniane. Są to związki należące do grupy tzw. fitoestrogenów, czyli hormonów roślinnych o budowie i działaniu zbliżonych do ludzkich estrogenów, które w subtelny sposób imitują je w organizmie człowieka. Innymi przedstawicielami tej grupy polecanymi paniom w okresie klimakterium są izoflawony sojowe.
Len ma jednak nad nimi tę przewagę, że jest bardziej typowy dla diety europejskiej, przez co bezpieczniejszy pod względem alergologicznym, a jednocześnie pochodzi z upraw naturalnych, niepoddawanych metodom inżynierii genetycznej, co zdarza się w przypadku soi. Lignany pozyskiwane z nasion lnu są więc alternatywą dla kobiet, które chcą wyrównać poziom hormonów w przekwitającym organizmie, a nie mogą spożywać produktów sojowych lub też nie chcą czy nie mogą zdecydować się na HTZ. Lignany lniane (zawarte w całych nasionach lnu, lnie mielonym odtłuszczonym lub suplementach diety typu Ligunin) ulegają przemianom enzymatyczno-metabolicznym w związki o strukturze zbliżonej do estrogenów. Komórki ludzkie reagujące na estrogeny nie odróżniają ich od fitoestrogenów roślinnych i z łatwością przyłączają do swoich receptorów. Tym samym burza hormonalna okresu klimakterium traci na sile, gdyż okołomenopauzalne niedobory estrogenów zostają wyrównane. Lignany z lnu wykazują przy tym łagodne działanie, przez co nie ingerują gwałtownie w żeńską gospodarkę hormonalną i nie czynią spustoszenia w organizmie.
Preparaty z lnem gwarantem równowagi hormonalnej
Środki apteczne, takie jak Ligunin, w zasadzie mogą być stosowane przez kobiety w każdym wieku, u których występuje niedobór lub nadmiar estrogenów. Warto pamiętać, że niedostatek tego hormonu nierzadko dotyka też kobiety młode. Równie niebezpieczny, bo grożący endometriozą czy rozwojem nowotworów, jest nadmiar estrogenów, który także diagnozowany jest u młodych pań. Lignany lniane są środkiem zaradczym na oba te problemy zdrowotne. Kształtują bowiem zarówno pro-, jak i przeciwestrogenowe reakcje w tkankach reagujących na te hormony. Gdy cząsteczka lignanu zajmie miejsce na receptorze, estrogen ludzki nie może się już do niego przyłączyć. W przypadku niedoboru estrogenów lignany w łagodny sposób uzupełniają ich działanie. Natomiast gdy występuje nadmiar tych hormonów, lignany obniżają ich aktywność. Preparaty typu Ligunin przyjmowane w okresie przekwitania skutecznie łagodzą więc objawy zespołu menopauzalnego, gdyż likwidują ich przyczynę - uzupełniają braki estrogenów. Jako antyoksydant silniejszy od witaminy E, spowalniają również procesy starzenia się i hamują niebezpieczną dla zdrowia aktywność wolnych rodników.
Suplementacja diety lnem chroni też kobiecy organizm przed rozwojem schorzeń bezpośrednio wynikających z niedoboru estrogenów (takich jak choroby sercowo-naczyniowe, osteoporoza, depresja, otyłość, nietrzymanie moczu, dysfunkcje seksualne czy nowotwory hormonozależne: piersi, jajnika i macicy). Dowiedziono, że w nacjach azjatyckich spożywanie fitoestrogenów jest skorelowane z redukcją zachorowań na raka piersi. Może warto podążyć śladem Azjatek i sięgając po lignany z lnu, w naturalny sposób wyrównać poziom hormonów w okresie menopauzy oraz zadbać o ogólny dobrostan ciała.
- Kobiety mogą mieć ogromny wpływ na to, jak będzie przebiegał u nich wiek okołomenopauzalny. Jeśli będą regularnie wykonywały badania medyczne, zastosują zbilansowaną dietę bądź sięgną po właściwe suplementy diety, wprowadzą do codziennej rutyny aktywność fizyczną, a także w miarę potrzeb będą korzystały z pomocy lekarzy i psychologów, menopauza może być pięknym okresem ich życia - konkluduje ginekolog, Maksymilian Kurkowski.
Artykuł został opracowany we współpracy z lekarzem Maksymilianem Kurkowskim - specjalistą ginekologiem.
Komentarze do: Estrogeny pod lupą. Jak złagodzić burzę hormonalną podczas przekwitania?