Niemcy: Coraz więcej matek chorych psychicznie

Zarządzasz wszystkim i do tego powinnaś zawsze być w dobrym humorze. Jednak okazuje się, że coraz więcej matek jest wyczerpanych oraz przeciążonych swoimi obowiązkami. Przyczyną jest presja czasu oraz podwójne obciążenie. O chwilę wytchnienia muszą często ostro walczyć.

Wyczerpanie, depresja, bezsenność – tak cierpi wiele matek w Niemczech.

Zdaniem Marlene Rupprecht, Kuratoriumsvorsitzende des Müttergenesungswerks, liczba dotkniętych tym zjawiskiem kobiet ciągle rośnie.

W ciągu ostatnich ośmiu lat wzrosła o blisko jedną trzecią! Przede wszystkim presja czasu, podwójne obciążenie zawodowe i rodzinne oraz brak uznania w pracy, przysparzają kobietom coraz więcej kłopotów.

Dodatkowo kasy chorych przyznają coraz mniej tzw. Mutter-Kind-Kur – specjalnej, szpitalnej opieki medycznej i rehabilitacji dla matek i ojców.

W międzyczasie kasy chorych, przy przyznawaniu takiej opieki, podjęły odmowne decyzje w 40% przypadków. Dopiero od lutego, od kiedy wprowadzono nowe kryterium oceny, można zauważyć poprawę tego stanu rzeczy.

Podczas gdy psychiczne schorzenia wśród matek ciągle rosną, zdaniem Rupprecht, problemów natury fizycznej jest coraz mniej. Wcześniej leczono bardzo często zaburzenia układu oddechowego, czy zaburzenia metaboliczne.

- Obecnie dolegliwości związane ze stawami i kręgosłupem, są drugą, po problemach natury psychicznej, najczęściej diagnozowaną chorobą -  powiedziała Rupprecht.

Szczególnie obciążone są matki, które muszą opiekować się swoimi schorowanymi rodzicami lub dziećmi.

Rupprecht zauważa syndromy takiego obciążenia u matek wszystkich grup zarobkowych. Zauważono nawet przesunięcie się tego zjawiska z najniższych grup zarobkowych, do tych zarabiających lepiej.