Rak piersi u mężczyzn: niska świadomość kosztuje życie, mówi nowe badanie

Częstość występowania raka piersi u mężczyzn wynosi mniej niż jeden procent. Ale kiedy to mężczyzna zachoruje, często nowotwór jest już w bardzo zaawansowanym stadium w momencie diagnozy, stwierdza nowe badanie. Badanie to, opublikowane w Journal of Clinical Oncology, przyglądało się rakowi piersi w sześciu krajach na świecie, przez ponad 40 lat.

Badacze stwierdzili wtedy, że mężczyźni mają o wiele niższą proporcję przeżycia pięciu lat po postawieniu diagnozy niż kobiety. A choroba generalnie pojawiała się u nich o wiele później w życiu. 

Doktor Mikael Hartman, profesor z narodowego instytutu raka National University Cancer Institute w Singapurze oraz główny autor badania, mówił dużo o zależnościach hormonalnych. Mężczyźni generalnie są diagnozowani w późniejszym wieku częściowo dlatego, ponieważ rak piersi jest związany z hormonami – w szczególności z estrogenem – który jest praktycznie nieobecny u mężczyzn, co spowalnia rozwój choroby.

Ale, większym problemem może być po prostu brak świadomości mężczyzn odnośnie tej choroby. Jak pokazało bowiem badanie: kiedy kobiety i mężczyźni zostają zdiagnozowani w kierunku raka w tym samym stadium, mężczyźni właściwie mają większe szanse na przeżycie niż kobiety.

Oznacza to, jak mówią eksperci, iż potrzeba uświadomienia mężczyzn, że oni także są zagrożeni, jest naprawdę ogromna. Wierzymy, że mężczyźni, którzy stwierdzą u siebie w piersi występowanie guza, przychodzą później do lekarza z powodu niskiej świadomości choroby. Znacznie później niż kobieta, u której pojawiłby się podobne objawy, mówi doktor Mikael Hartman.

Świadomość u mężczyzn poprawia się, ale nie jest tak duża jak u kobiet. Miesiąc świadomości raka piersi zbliża się szybko ku końcowi, a organizacje prowadzące kampanie uświadamiające, mają pełne ręce roboty.

Pani Cathy Reid, która założyła grupę Out of the Shadow of Pink, ze swoim mężem Joe - w 2005 roku, po tym, jak został on zdiagnozowany z rakiem piersi w 4 stadium - kontynuuje wspólne dzieło nawet po śmierci męża. W ostatnich latach, pani Reid – którą w dalszym ciągu opanowują emocje, kiedy wspomina swojego męża – podjęła oddolne wysiłki, aby skierować uwagę również na raka piersi u mężczyzn, w czasie tego miesiąca skoncentrowanego w zasadzie tylko na kobietach.

Naciska ona ustawodawców, wraz z innymi grupami, aby trzeci tydzień października uczynić tygodniem szczególnie poświęconym męskiemu rakowi piersi. Aczkolwiek, jak do tej pory, bez powodzenia.

W połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku, pani Nancy Nick założyła fundację John W. Nick Foundation na cześć swojego ojca, który odszedł w wieku 58 lat z powodu raka piersi. Stworzyła nawet alternatywną wstążkę do tej powszechnie znanej – różowej. Jej wersja jest niebiesko-różowa.

Jako kobieta i córka mężczyzny, który przegrał z rakiem piersi, nigdy nie zrozumiem, dlaczego fundacje zajmujące się rakiem piersi u kobiet nie mogą dodać strony do swoich broszurek na temat męskiego raka piersi, a także niebieskiego koloru do wstążki, mówi pani Nancy Nick.

Jej grupa wyznaczyła listopad jako miesiąc raka piersi u mężczyzn i stara się aktualnie rozpowszechnić tę ideę oraz znaleźć więcej funduszy. Uważa ona, że wyznaczanie trzeciego tygodnia października jako tygodnia poświęconego rakowi piersi u mężczyzn, może dzielić, a także pomniejszać znaczenie walki z chorobą u kobiet.

Jak podaje amerykańskie towarzystwo raka (American Cancer Society), około 2 140 nowych przypadków raka piersi u mężczyzn zostanie zdiagnozowanych w 2011 roku, co jest jakieś 100 razy mniej w porównaniu do raka piersi u kobiet. Ale również w 2011 roku, około 450 mężczyzn umrze z powodu tej choroby.

Eksperci zgadzają się, że wyjściem może być większa świadomość. Ponieważ rak piersi jest rzadki u mężczyzn, mammografia nie jest brana pod uwagę, mówi Mikael Hartman. Ale bycie świadomym, że nowy guzek w piersi może oznaczać raka piersi, to podstawa.