Rekonstrukcja piersi słabo znana w Kanadzie

Jedynie niewielki procent obywatelek Kanady zdaje się optować za rekonstrukcją piersi po mastektomii (operacja usunięcia piersi), i to wbrew nieszkodliwości całej procedury, a także mimo jej pozytywnego wpływu na poczucie własnej wartości u kobiet, jak stwierdzają kanadyjscy badacze.

W artykule opublikowanym w tym tygodniu przez dziennik kandyjskiego towarzystwa medycznego  (Journal de l'Association médicale canadienne), lekarze kanadyjscy ubolewają nad brakiem danych, które pozwoliłyby określić ilość Kanadyjek wybierających zabieg rekonstrukcji piersi po mastektomii wykonanej z powodu raka piersi.

Smutny brak danych

Jedyne dwa badania, przeprowadzone w tym temacie w Kanadzie, datują się na lata dziewięćdziesiąte ubiegłego wieku. Można więc powiedzieć, iż istnieje kilkudziesięcioletnia dziura w danych dotyczących rekonstrukcji piersi u kobiet.

W latach dziewięćdziesiątych badacze stwierdzili jedynie, że poziom rekonstrukcji piersi wynosił 7,7% w Ontario, a 3,8% w Nowej Szkocji. Tyle. W porównaniu natomiast, w Zjednoczonym Królestwie, poziom ten sięgnął 16,5% w 2006 roku.

Coraz więcej kobiet ucieka się również do pomocy tej techniki w Stanach Zjednoczonych, od chwili kiedy, w 2001 roku, amerykańskie kolegium chirurgów zaleciło wprowadzenie rekonstrukcji piersi do leczenia raka piersi diagnozowanego wcześnie.

Nieciekawa sytuacja w Kanadzie

Poziomy dla Kanady są jednak historycznie niskie, jak ubolewa pani chirurg plastyczny, Toni Zhong ze szpitala Princes Margaret. Żadne narodowe dane nie zostały do tej pory zestawione, a więc ona sama i jej koledzy próbują o własnych siłach nakreślić portret sytuacji, zbierając po prostu dane z poszczególnych prowincji kanadyjskich.

Jak uważa pani doktor Zhong, badania już wykazały, że rekonstrukcja piersi, wykonana w tym samym momencie co mastektomia w przypadku raka piersi wykrytego wcześnie, jest jak najbardziej bezpieczna. W przypadku kobiet, u których nowotwór piersi jest wykryty nieco później, rekonstrukcję można przesunąć od dwa lata, mówi specjalistka.

Cała procedura może również być bezpieczna u kobiet starszych, cieszących się dobrym zdrowiem, mimo obowiązującego mitu, który ma odwrotny efekt, wyjaśnia jeszcze pani doktor Zhong.