Niektóre kobiety dotknięte rakiem piersi uciekają się do pomocy chirurgii rekonstrukcyjnej po mastektomii. Na tym polu istnieje wiele rozwiązań. Między innymi, technika Diep flap, nowoczesna i niezbyt popularna do tej pory.
A jednak, w nadchodzących latach może okazać się najlepszą, ponieważ jest ona definitywna i nie wymaga wszczepiania implantów.
Technika Diep flap (ang. Deep inferior epigastric perforateor flap), została właśnie przedstawiona w ramach kongresu naukowego Congrès des lambeaux perforants w Amiens, we Francji (28 - 30 czerwiec).
Metoda ta nie jest zbyt powszechnie praktykowana, ponieważ wymaga ona niezwykle zaawansowanego technicznie wyposażenia, którym dysponują jedynie nieliczne szpitale albo kliniki. W Stanach Zjednoczonych jest ich zaledwie 50.
Zobacz również:
Diep flap polega na autologicznym przeszczepie tkanki tłuszczowej oraz unaczynionej skóry, pobranych na poziomie brzucha. Całość operacji trwa średnio cztery godziny i wymaga odwołania się do mikrochirurgii, aby precyzyjnie poprzecinać, a następnie poprzyszywać naczynia krwionośne.
Właśnie ten etap wymaga niewiarygodnej precyzji i przeprowadza się go pod mikroskopem.
Zasadność zastosowania tej praktyki nie ulega wątpliwości: nie wymaga nowej operacji, a pacjentka będzie miała nowe piersi, które będą w stanie dostosować się do zmian wagi.
Jednakże, w dalszym ciągu jest potrzebna druga interwencja, która pozwala zrekonstruować brodawkę sutkową oraz otoczkę sutka.
Ryzko komplikacji jest niewielkie. Większość kobiet jest zadowolona z rezultatu. Jednakże, niewiele z nich korzysta z tego typu interwencji, ze względu na jej koszty. Być może, któregoś dnia to się zmieni.
Komentarze do: Rekonstrukcja piersi: technika definitywna i bez implantu