Rak szyjki macicy jest drugim na świecie, co do częstości rakiem, który dotyka kobiety i zarazem drugą, co do częstości przyczyną zgonów, spowodowanych nowotworami wśród kobiet. Statystyki w Polsce wciąż są zastraszające. Co roku na raka szyjki macicy umiera ponad 2000 kobiet.
Aby skutecznie walczyć z tą okrutną chorobą, konieczna jest współpraca wielu podmiotów, zarówno ze środowiska medycznego, politycznego, jak i innych. Powstała 31 maja 2011 roku Polska Koalicja na Rzecz Walki z Rakiem Szyki Macicy zrzesza ponad 40 podmiotów, które wspólnymi siłami chcą wypracować systemowe rozwiązania w zakresie profilaktyki wtórnej (cytologia, testy HPV) i pierwotnej (szczepienia przeciwko wirusowi HPV), edukacji społecznej, rejestrów i finansowania. Mają one pomóc ograniczyć do 2020 roku umieralność na raka szyjki macicy o połowę.
Fundacja dla Dzieci z Chorobami Nowotworowymi „Krwinka”, jako jeden z Koalicjantów dzieli się swoimi doświadczeniami w zakresie szczepienia dziewczynek przeciwko onkogennym odmianom wirusa HPV, które mogą być przyczyną raka szyjki macicy. Elżbieta Budny – Prezes Fundacji, doskonale zdaje sobie sprawę, że walka o zdrowie kobiety zaczyna się już w dzieciństwie.
Czy Fundacje mogą w jakiś sposób wspierać profilaktykę raka szyjki macicy (RSM)?
Elżbieta Budny, Prezes Fundacji dla Dzieci z Chorobami Nowotworowymi „Krwinka”: Oczywiście. Nasza Fundacja wdrożyła program szczepień przeciwko wirusowi HPV dla uczennic pierwszych klas gimnazjów. Gimnazja z Łodzi, bo wśród nich została rozesłana informacja o akcji, same się do nas zgłaszały. Szczepienia odbyły się w 26 szkołach. Rocznie udaje nam się za szczepimy około 300 dziewcząt. Należy pamiętać, że profilaktyka to również edukacja, którą również prowadzimy.
Czy szczepienia są dobrowolne?
EB: Jak najbardziej. Nie ma żadnego przymusu. Szczepimy zawsze w porozumieniu i za pisemną zgodą rodziców. Podczas zebrań w szkole rodzice otrzymują informacje o możliwości zaszczepienia córek przeciwko wirusowi HPV, a tym samym przed rakiem szyjki macicy.
Zobacz również:
- Co warto wiedzieć o raku?
- Nowa szczepionka na raka, czy ocali miliony ludzkich żyć?
- Domowe sposoby na raka
- Dziesięć najczęstszych mitów o raku!
- Rak wątrobowokomórkowy – rosnące zagrożenie!
- Terapie celowane w walce z rakiem
- Czy spożywanie alkoholu zwiększa ryzyko zachorowania na raka piersi?
- Trzy oblicza raka skóry
Uczennice przynoszą im zazwyczaj ze szkoły informację, że taka akcja będzie prowadzona, i dlaczego warto wykorzystać taka możliwość profilaktyczną, chroniąc swoją córkę przez wirusem HPV, a w przyszłości przed rakiem szyjki macicy.
Dlaczego warto szczepić?
EB: Rak szyjki macicy jest jedynym nowotworem w pełni zdefiniowanym co do przyczyny. Powodem RSM jest wirus brodawczaka ludzkiego (HPV), przed którym można się uchronić, właśnie szczepiąc się. Wszystkie dziewczęta przed inicjacją seksualną powinny mieć taką możliwość profilaktyczną.
Jak wygląda szczepienie?
EB: Szczepienie odbywa się w dwóch lub trzech dawkach, zgodnie ze schematem, w zależności od rodzaju szczepionki.
Kto finansuje szczepienia?
EB: Koszty szczepienia łódzkich gimnazjalistek finansuje Fundacja „Krwinka”. w ramach naszego programu zostały w pełni przeniesione na Fundację „Krwinka”. Uczennice i ich rodziny nie ponoszą żadnych kosztów. Fundacje, które decydują się na wdrożenie programów szczepień dla młodych dziewcząt, mają niestety ograniczone fundusze. Dlatego wciąż mam nadzieję, że bardziej aktywne staną się samorządy. Z przykrością stwierdzam, może podczas kiedy „Krwinka” Każdego roku „Krwinka” szczepi 300 dziewcząt, natomiast samorząd łódzki zaszczepił dwa lata temu jedynie… 30. Jest to kolosalna różnica. Myślę, że odrobina dobrej woli i właściwe gospodarowanie środkami umożliwiłoby zaszczepienie znacznie większej liczby gimnazjalistek. A może Ministerstwo Zdrowia znalazłoby również pieniądze na ten cel…? Przecież taniej jest zapobiegać zakażeniu wirusem HPV, niż leczyć raka szyjki macicy.
Jaki jest stosunek rodziców do szczepień przeciwko wirusowi HPV?
EB: Zainteresowani szczepieniem są przede wszystkim ludzie świadomi, którzy zdają sobie sprawę z zagrożenia jakim może być wirus HPV. Dlatego chcą chronić w ten sposób swoje córki. Niestety, wciąż sporo rodziców nie ma pojęcia, co to jest wirus brodawczaka ludzkiego, jak się przed nim ustrzec i jakie mogą być konsekwencje zakażenia. Matki same nie wykonują cytologii, więc nie widzą potrzeby szczepienia dzieci…
Czy Fundacja ”Krwinka” stara się jakoś edukować tych rodziców?
EB: Oczywiście. Nie tylko występujemy do nich o zgodę na nieodpłatne zaszczepienie ich córek, ale również Nasza Fundacja stara się popularyzuje wiedzę z zakresu profilaktyki raka szyjki macicy. Zdarzyło się już nam wielokrotnie, że po spotkaniu informacyjno-edukacyjnym pogadance w szkole na temat wirusa HPV, czy po tym jak dzieci przyniosły do domu materiały informacyjne, matki, po wielu latach, zdecydowały się pójść na cytologię.
Skoro szczepienia są tak skuteczną profilaktyką, to dlaczego wciąż tak mało dziewcząt z nich korzysta?
EB: Niestety, szczepienie jest dość drogie. Nie każdy może sobie pozwolić na wykupienie każdego stać, aby wykupić swojemu dziecku szczepionki w aptece. Na szczęście ceny powoli zmniejszają się zaczynają spadać i być może już niedługo będą bardziej dostępne dla indywidualnych kieszeni. Jeżeli jednak rodzice nie są w stanie sami sfinansować szczepienia, powinni w trosce o swoje córki szukać źródła, gdzie można takie szczepienie wykonać nieodpłatnie.
Komentarze do: Szczepienie dziewczynek – ratuje życie kobiet